PePe
-
Postów
2 009 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez PePe
-
Klej.
-
Pisowi pewnie chodzi o to że mięsko na kiełbasę po peklowaniu mokrym się nie sklei , niektórzy masaże robią kiełbasy z mięsa peklowanego na mokro i wychodzi. Napisałem że warkocz i szynkę przepuścił bym przez szarpak,ale szarpak mojej maszynki "5", z której to kawałeczki mięsa są wielkości małego paznokcia, przede wszystkim warkocz i szynkę odpowiednio długo masować razem z mizdrą.
-
Gdybym miał takie odpadki to warkocz i od szynki przepuścił bym przez szarpak lub pokroił bym w małą kostkę, boczek na sitku 8mm ,słoninę po zmrożeniu i mizdrę na sitku 4mm, z przypraw to pieprz czarny grubo mielony 3g/kg , czosnek 2g/kg,ziele ang. 0,5g/kg , jałowiec 0,5g/kg. Po zapakowaniu w jelita (kiełbaśnice), obsadzeniu i wędzeniu piekłbym w wędzarni a potem obsuszał.
-
Andy , straszyć to my. A nie nas. :grin:
-
Arkadiusz, cynadry z kaszą gryczaną taż to klasyka ,niemalże świętość :thumbsup: A u mnie największa tegoroczna porażka jedzeniowa. Żonka postanowiła mnie odchudzić, zaserwowała filet z piersi indyka smażony w papirusie i do tego zasmażane buraczki. Buraczki były jak zwykle pyszne, za to filet to porażka: przesolony , przepaprykowany, przypalony, mimo że smażone było krócej niż przepis podaje :devil:
-
Nie tak dawno spaliła się żarówka na jakimś komisariacie policji w Anglii , zamontowana została jeszcze przed II wojną , żarówka była produkcji polskiej . Wiadomą rzeczą jest że producenci już od pewnego czasu przeszli z jakości na ilość i to w prawie każdej dziedzinie.
-
No panowie moje gratulacje, tylko nie zapomnijcie odpowiednio uczcić tych rocznic :clap: :thumbsup: :grin:
-
Ja robiłem szynkową gdzie jedynka miała około 5x5 cm a reszta na sitku 4mm , przy czym kawałki jedynki mocno potraktowałem tłuczkiem do kotletów. Szkoda że moje zdjęcia przepadły na starym kompie. Nie chwaląc się szynkowa wyszła prima sort.
-
Witaj Mati !!! Szarpak , ale jakiej wielkości , szarpak szarpakowi nie równy! Najważniejsze że smakuje.
-
Każdy karp pobiera pokarm z mułu w którym żyją różne "robale", dlatego karpia czuć mułem, w szczególności dzikiego (sazana). Nasz karp z hodowli żywiony jest w dużej mierze zbożem, a po odłowieniu wpuszczany jest do płuczki w której się oczyszcza. Płuczka - staw z twardym dnem i przepływającą wodą.
-
Wędząc śliwą , w miarę potrzeb ścinałem gałąź , ciąłem na krótko i podkładałem do paleniska , gałęzie były z korą i mokre (jak to z żywego drzewa). Przy czym światło beczki było zasłonięte tylko w połowie.Kiełbasa ,polędwice i karkówka miały bardzo ładny zapach i dobry smak.
-
Ostatnie wędzenie przeprowadziłem na świeżo ściętych gałęziach Węgierki Dąbrowickiej, i żadnej goryczki nie wyczuwałem. Wędziłem około sześciu godzin , piekłem dębiną.
-
Andrzejom , wszystkiego najlepszego.
-
No , dziewczyno toś się narobiła. Tak jak pisałem do blinów były patelenki (chyba trochę mniejsze) zespolone po trzy , i mając takie dwa zestawy i płytę kuchenną można było sprostać wyzwaniu biesiadników. Którzy siedzieli za stołem i układali bliny w stosiki przekładając je a to siekanym jajkiem, a to siekanym śledziem w śmietanie, lub kawiorem i.t.d.Bliny jada się na ciepło, Twoje krokieciki to wyzwanie nie lada, pełen szacun :clap: :thumbsup: :grin:
-
Ricottę wymieszać z konfiturą z płatków róży i podawać w pucharkach jako deser. Śledzie marynowane pokroić w drobną kostkę wymieszać z ricottą i podawać z ziemniakami gotowanymi w mundurkach (a`la gzik).
-
Witam Kaszuba!!! Ale czy Jastrzębia Góra nie jest najdalej w morzu?
-
Pawełku , ale Ty szybko dorosłeś :grin: :grin: :grin: Nie trać humoru, dbaj o zdrowie , realizuj postanowienia i marzenia . Tego Ci życzy Piotr. Ps. No i wiesz co - "Aby Twoje dzieci bogatego Tatę miały" :tongue:
-
Trzeba się ratować przed farmaceutykami . Chlebuś na zakwasie z czosnkiem i herbata z sokiem malinowym. Mnie bardzo pomogło, z tym że ja to x2. Ps.Acha, przed zjedzeniem takiej kolacji wypełnić wszelkie powinności małżeńskie. :wink:
-
Tak arkadiuszcz, to są kołduny, w środku jest surowa baranina i łój.Co prawda coraz częściej używa się wołowiny (polędwica, ligawa), dla mnie troszkę za duże. Przepis znajdziesz w temacie kuchnia.
-
To znaczy że dzisiaj ryż górą , u mnie gulasz wieprzowy z szynki z ryżem i surówką z pekińskiej.
-
Wygląda jak galantyna,czyżbyś nie korzystał z rosołku w którym gotowały się mięska , tylko robił galaretę z żelatyny? Widzę ucho :clap: :clap: :clap:
-
Nie lej za dużo bo doszukasz się smaku "kiszonki"
-
Chudziutki bardzo ten salceson, z tej ilości mięska ja bym zrobił dwa cwaniaki (troszkę więcej tłuszczu i rosołku ) A ucho gdzie? ( bo wiesz , salceson bez ucha to jak baba bez chuciabki :blush: :grin: ). Ale jak na pierwszy raz to "mistrzostwo świata"
-
Arkadiuszu , pyszności, te frytki to były smażone w głębokim oleju, czy też pieczone? Pozdrawiam. [ Dodano: Czw 01 Lis, 2012 15:46 ] A jak rolada to w środku co jest? Czyżby klasycznie boczek i ogórek?
-
[*] [*] [*]
