PePe

Dziadku drogi Dziadku.... Pokazałeś nam trzy przepisy na polędwice łososiową,bardzo fajnie tylko mam pytania: Co to jest - pąplik - czyżby jelito wołowe? I co to jest - plaster bilu? Pozdrawiam.

Dziękuję kolego. :grin:

Andyandy _ napisałes "często wędzą tytoń", objaśnij proszę po co. Pierwszy raz słyszę że tytoń się wędzi.

Andzeju a skąd Ty wziołeś tyle pęcherzy? Chyba będę musiał kupować mięso w ubojni.

A dla czego taka wysoka temperatura, nie wystarczy 68st.?

No to macie roboty, a roboty :lol: A jeżeli miałbym radzić - to zdjęcia rób ze światłem , a nie pod światło , wtedy lepiej widać :wink: Czuj Dym.

Wg. mnie grusza to najlepsze drewno do wędzenia, co by się nie wędziło.

A najlepiej to zadzwonić do znajowego górala :grin: , bo te prognozy długoterminowe jakoś odbiegają od tego co się dzieje za oknem. U mnie w loggi na termometrze 19st (na południowej stronie).

Nie zapominajmy o przesiewaniu mąki przed jej użyciem. Nasze babki miały specjalne przetaki z włosia końskiego, i nie chodziło tylko o wyeliminowanie zanieczyszczeń ale i o napowietrzenie mąki.

No to się napracowałeś - gtunt to rodzinka. Do białej dodałeś wołowiny? czy z samej wieprzowiny? Pozdrawiam.

PePe - 2szt.

Nikt Ci się nie zgłasza do odpowiedzi, to może ja coś podpowiem. Chcesz zrobić szynkę wołową, ja Ci tego nie radzę, wołowina wg mnie nie bardzo nadaje się do wędzenia, włókna mięśni są twarde i dłuuuugie.Jadłem kiedyś wędzoną ligawe,nie byłem zachwycony. Z ligawy za to są fantastyczne zrazy , z udżca pieczeń, a z rozbefu stek. Ale jak się uprzesz to lepiej zrób szynkę z udża cielaka, tz szynkę wileńską. Pozdrawiam.

Chyba najbezpieczniej będzie jak wstawisz tam "olejaka" - grzejnik elektryczny z termostatem z płynną regulacją.

Czy mógłbyś opisać budowę i zasadę działania tej maszyny? [ Dodano: Sro 03 Lis, 2010 08:41 ] Ciekawostka Jak połączyłeś gardziel z nadziewarką?

Ale Ty szybki jesteś! :clap: Ile ważyła połówka?

Jeżeli chcesz kupić niedrogi termometr z sondą to udaj się do IKEI, tam kupiszdość dobry termometr do 130st. za dobre pieniądze. A propos nastrzyfikarki, dwa lata temu będąc w hurtowni masarskiej poprosiłem o nastrzyfikarkę , to podano mi sprzęt o tak wysokiej cenie że mnie zatkało.m Jak spytałem o coś tańszego to zaproponowano mi strzykawkę 100ml i jedną igłę za 13zł. Dzisiaj będąc w aptece, spytałem z głupia frant o taką strzykawkę, i co się okazało, że za strzykawkę 100ml +dwie igły 1,2 zapłaciłem 3zł 91gr.

Qurcze Jondek czy Ty musisz tak ludzi denerwować :devil:

Mam nadzieje ze "kiełbasa chińska" ze względu na przyprawę - pięć smaków - bo inaczej to nie chcę jej znać, niejedno krotnie zawiodłem się na wyrobach chińskich :devil: .

Forumowiczom którzy odeszli. [*][*][*]

No ładnie to wygląda,ale nie widzę sosu. Czy ta cytryna była kiszona?

Halinko gdybyś go upiekła w wędzarni to słoność była by w sam raz.

Bardzo chwalicie jabłecznik Halinki, ale ja uważam że najlepszym jabłecznikiem jest stary calwados, nie ujmując nic ciastu @halusi@ :grin: [ Dodano: Nie 31 Paź, 2010 13:52 ] PS. Piszę tak z zazdrości, bo ja wyrzekłem się wszelkich ciast, ciasteczek, lodów, legumin :devil:

Ja mam kanał dymny ułożony w płaszczyżnie (na ziemi) i jest cug. Czasami tylko jak wiatr wpadnie do komory (beczki) to dym wydostanie sie paleniskiem. Pozdrawiam Krajana.

I Wy panowie chyba macie rację, to musiały być wadliwe jelita, bo robiona po raz trzeci kiełbasa z tych samych jelit po obróbce cieplnej miała twardą osłonkę. Poza tą jedną wadą były rewelacyjne: kaliber 32-36 na całej długości jednakowy(przynajmniej przy ostatniej produkcji) i ani jednej dziury. Zauważyłem też dziwną rzecz, jelita obierane z kiełbasy ruchem spiralnym rwały się, a zdzierane wzdłuż dają się oderwać na całej długości - tak jak banan.

Aniuandy,ego, chodziło mi o to czy w owocach tarniny nie ma larw jakiegoś owada, nie wiem jakiego, ale często to się zdarza.