Ostatnio wykozystalem ostatki jelit wieprzowych i ustrugalem troche kielbaski na szybko coby na sobotnie sniadanko bylo.
Sklad:
2,5 kg karkowki
1,5 chudego boczku
18 g peklosoli/soli
2g cukru
Mieso pokrojone w kostke i zapeklowane na 24 h.
Rozdrabnianie na sitku 8 nastepnie wymieszane . Polowa 2 kg zostaje jeszcze raz zmielona na 8 i wedruje w worwczkach po 0,5 kg splaszczone do zamrazalki w celu schlodzenia .
Pozostale 2 kg zostaje przyprawione jak zawsze albo przewaznie:na 1 kg:
3 g czosnek ,2 g pieprz, 3g majeranek ,papryka slodka,cayane,galka muszkatolowa,kolendra,imbir,gorczyca cala, i nadziana w oslonki wieprzowe batony okolo 10 cm i pozostawieniu do osadzenia.
Nastepnie wyjalem schlodzone mieso i przepuscilem przez 4,5 i spowrotem w worki i chlodzenie.
Ostatnie mielenie na 2 ce i dodane przyprawy j/w oprucz czosnku ,majeranku,gorczycy a dodane minimalnie cury (niewyczuwalne)calosc wymieszana i nadziana tak samo w oslonki wieprzowe i pozostawiona do osadzenia/osuszenia
Wedzenie 2,50 h w 45°C poczym parzenie w 75°C do osiagniecia 69° C wewnatrz batonu poczym chlodzenie i konsumcjia na sniadanko.
Najbardzie chodzi tu wlasnie o ta kielbase drobnorozdrobniona poniewaz robilem cos takiego pierwszy raz a wyszla perfekt i zonka juz nalega zebym jej i dzieciom robil wlasnie takie co zabardzo gryzc nietrzeba :grin: i zadnych niespodzianek znalezc sie nieda :rolleyes:
acha i w tych przypadkach zero wody co juz od dawna i tak ograniczam do 2 / 3%max http://images39.fotosik.pl/362/be2d2980aed3b9c0med.jpg http://images50.fotosik.pl/366/d292ff5b8baedc50.jpg
Kielbasa normalna i drobnorozdrobniona.
Pozdrawiam