A może jest sposobem na zmniejszenie słoności?
A może nie ma negatywnego wpływu na jakość wyrobu?
Wędzenie jest takie same czasowo, osuszanie również, czy jest różnica w czasie osuszania po wyjęciu z wody czy solanki?
Owszem, zgodzę się z teorią, ze wyroby nie moczone są trwalsze, bo mają więcej soli.
Ja moczę zawsze, czasem 5 minut, czasem godzinę, wynika to i zależy od wielu czynników: przykładowo wielkości elementu, czasu i temperatury peklowania, pory roku, stężenia solanki czy rodzaju obróbki końcowej(parzenie czy pieczenie).
Każdy przygotowuje mięso inaczej, u mnie w domu po solance mięso zawsze było conajmniej umyte w zimnej wodzie, potem ociekało na kratach sporo czasu, potem sznurowanie, osuszanie i wędzenie. I to mi zostało oraz to, że mięso w solance pływa swobodnie i ostatnio nawet sprawdzałem ile wody przypada na kilogram mięsa, wyszło od 0,5 do 0,75 litra.