Dlaczego ja głupi pekluje na mokro minimum 10 dni, przeważnie 2 tygodnie, bywa i trzy. A można w trzy dni sprawę załatwi i udawać, że dobre. A jak już słyszę o tabelach to wpuszczam jednym uchem, wypuszczam drugim. Z ubiegłego wieku pamiętam, że delikwent który podczas świniobicia szynki czy balerony chciał otrzymać z wieprzka swego, musiał poczekać ze dwa tygodnie. A teraz jest szybko i pewnie. Dodam, że mieszanki peklujące były z soli i saletry, może dlatego peklowało się dłużej. Teraz też może trzeba szybciej peklować, bo ciągle czytam o przyprawach wszelakich dodawanych celem polepszenia smaku, które to zapewne skracają trwałość solanki, stanowiąc pożywkę dla małych żyjątek.