EAnna rzuciła na mnie klątwę ostrzeżenia za : "Grzybowy "żart", który może wprowadzać w błąd niedoświadczonych amatorów grzybów narażając ich zdrowie." Pod moim nikiem czerwona kreska świeci i razi mnie w oczy. Była to fota grzybków, które zebrałem na coroczną wystawę grzybów organizowaną przez uczniów szkół średnich w szkole. Oj w tym roku wystawa była zastawiona obficie. Dodam, że grzybki z mojej foty były tylko szkodliwe, o małej wartości kulinarnej, niejadalne i nawet jadalne, i tak ich nie zbieram. Dlatego uważam, że niedoświadczeni amatorzy grzybów niech na grzybki chodzą z doświadczonymi nie amatorami. W obecnej sytuacji, muszę na trochę ograniczyć wstawianie zdjęć i pisania czegokolwiek, ponieważ teraz mięska na salami i salcesony zapeklowałem z saletrą, a jakiś amator może użyć samej saletry i się zatruć, będzie kolejne ostrzeżenie. Dobrze, że regulaminów nie łamię, zresztą nigdy ich nie czytałem. A jutro na grzyby, fot nie będzie. Kiedy klątwa zostanie zdjęta lub umorzona wracam z fotami i opisami. A teraz pozostaje muzyka jakiej słuchacie .