arkadiusz

Suche to one będą ,ale nie po wędzeniu tylko po obróbce termicznej albo poparzeniu albo po podpikaniu A to tylko zależy od tego jak będziesz to robił czy prawidłowo czy nie. Rodzaj wędzarni w ogóle nie ma na to wpływu.

Zajrzyj do 16 jak tam jest powiedziane bo wydaje mi się że to przepuszczenie przez maszynkę to jest niezgodne z przepisem. Ja już powiedziałem Ci co masz zrobić. Pominąć tą słoniną, a Ty zrobisz jak uważasz a podpowiedzi kolegów żebyś tą słoninę dodawał i mielił są błędne bo to jest tylko po to żeby był ładny przekrój.To nie zmienia smaku ani konsystencji tej mortadeli. Dodanie tej słoniny spowoduje to że w emulsji będziesz miał za dużo tłuszczu i może Ci to emulsja popłynąć ale rób jak chcesz.

Przeczytaj jeszcze raz dokładnie ten link tam się mieli podgardle i tłuszcz drobny .Słonina jest tylko dodatkiem i możesz bo pominąć i nic nie dokładaj Trzymaj się przepisu bez słoniny

W tym przypadku jeśli nie chcesz mieć słoniny pokrojonej w kostkę w mortadeli to tej słoniny w ogóle nie dajesz. Szczególnie trzeba zwrócić uwagę na temperaturę farszu,która powinna wynosić od 10 do 15 stopni.

Owszem, ale w temp. 2 -6º C

Miłego czytania

Nie ma jelit białkowych są osłonki białkowe. Szynkową powinieneś robić w takich właśnie osłonkach o kalibrze minimum 80 i uwędził.

Cyt. Nieorganiczne polifosforany i trifosforan sodu są dodawane do żywności. Znajdują się w przetworach mięsnych, proszku do pieczenia, serach topionych, zupach w proszku, wyrobach czekoladowych oraz w napojach. Na produktach są oznaczone E452. Polifosorany spełniają rolę stabilizatorów, emulgatorów a także wiążą wodę podczas procesów przetwórczych i przechowywania. Istnieją podejrzenia, że nadmiar polifosforanów w pożywieniu może mieć negatywny wpływ na ludzki organizm.

Bardzo ładne wyroby , ale ten "kaptur" na wędzarni .Domyślam się , że to osłona przed deszczem.Jak widać pomysłowość ludzka nie zna granic. Palenisko w ziemi moim zdaniem to nie jest dobry pomysł.

A ja żeby sprawdzić przykładam raz jeden a później drugi koniec wylotu powietrza z pompki do języka. Sprawdź jeszcze zawory w pompce bo i one potrafią się zacinać.

Cały czas. Pleśń może się pokazać nawet po kilku dniach.Wszystko zależy od warunków.To jest normalny objaw przy kabanosach.Raz jest raz nie ma.Jak dla mnie ta pleśń jest ok., ale jak pisałem wyżej może ją usunąć trwale wodnym roztworem sorbinianu potasu.

Jak dmucha z kompresora a z pompki nie to znaczy że masz ,albo za słabą pompkę ( raczej nie)albo działa tylko jedna sekcja, albo wężyk ma gdzieś dziurę

A po ilu dniach wg. Ciebie ma być taki nalot.?

Mam napisać prawdę, czy lubisz jak klaszczą.?

U nas kierownik odpowiada za wyrób końcowy.Jak coś się nie uda to kończy w kotle. Reflektujesz?.

Po co.Zostaw tą pleśń a nie pożałujesz, ale jeśli już koniecznie chcesz się jej pozbyć to możesz to przemyć roztworem sorbinianu potasu.On tą pleśń zabije.

Też wolę karkóweczkę.

Ładnie dojrzała, bez suchej skórki. Niekoniecznie, ale by wypadało.Łatwiej się je, choć tłuszcz i mizdra nieco chroni przed suchą skórką.

U nas w spółdzielni nie ma demokracji .Jest dyktatura. .Kto wcześniej wstanie ten rządzi.

Ano nie. Za bardzo się nie narobiłem bo była cała spółdzielnia.Podzieliłem robotę na małolatów .Do mnie należał nadzór nad całością, zmielić mięso, doprawić i nabić ale nóżki mi w d... wlazły. .

Przy niektórych projektach powinno być napisane dużymi literami."BUDUJESZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ." P.S Ja wcale nie krzyczę.

A ja chyba znowu będę musiał trochę zrobić bo mi już nic nie zostało.

Bardzo dobry wniosek .Zamknięcie próżniowo niewiele teraz pomoże.

Czyli.?