Może nie pomylił a miał rzeczywiście starszy model, ale i w tym widzę kilka wad.O szczelności między dolnym korpusem a cylindrem już koledzy pisali a mnie nie podoba się to, że ośka z naciętą zębatką pracuje w korpusie bez żadnej tulejki.Jak się wytrze korpus to nadziewarka będzie do wyrzucenia.W mojej była tulejka z tworzywa, ale zastąpiłem ja z fosforobrązu i wymieniłem tłok.Zastąpiłem tłok z blachy tłokiem wyciętym ze specjalnego tworzywa, wyciąłem w tłoku rowek i dałem oring.Miało to dwie zalety.Uszczelniło cylinder i jak był za duży opór wypychało oring i farsz nie wychodził dołem na łączeniu cylindra i korpusu.W opisie piszesz, że nadziewarka nadaje się do nadziewania kabanasów.Śmiem wątpić.Jak zapewne wiesz mam nadziewarki nieco lepsze od tej a i tak nadziewanie kabanosów to niestety jest problem.Ten tłok o którym piszesz prawdopodobnie się wygiął na skutek właśnie nadziewania kabanosów. Ja bym polecał coś takiego.https://www.olx.pl/oferta/nadziewarka-do-kielbasy-7-l-litrow-pionowa-szpryca-nabijarka-nowa-fv-CID619-IDjO24b.html#033a70951. Też chińczyk jak wszystko teraz, ale moim zdaniem lepszy od tej prezentowanej.Przy nadziewaniu na raz 15 kg kiełbasy nawet raz w miesiącu kupił bym większą ok.7-8 l .