Przyczyn może być wiele,ale u Ciebie podejrzewam ,że słabo wyrobiony farsz . Musisz bardziej uplastyczniać jedynkę i dużo dłużej mieszać.Nie wiem kto Ci kazał z masy wiążącej robić papkę.Trzeba dolać tyle wody i tak mieszać żeby III puściła klej .Czym będziesz dłużej mieszał to będziesz czuł,że III robi się sztywna .Uplastyczniasz I dodajesz II i mieszasz najpierw I i II a na końcu dodajesz III i ew. tłuszcz ,resztę wody i mieszasz, aż farsz nie będzie odchodzìł od ręki do tzw. anielskich włosów.Bierzesz garść mięsa odwracasz w kierunku farszu i otwiersz dłoń.Mięso powinno się trzymać otwartej dłoni. PS Dobra decyzja co do salami.To nie taki prosty wyrób jak by się wydawało.Lepsi od Ciebie zaliczają wpadki.