Trochę ponad rok nie dreptałem nic przy frytownicy, jakoś zapomniane było
Dziś smażyłem piersi z kurczaka. Od piersi z kurczaka odkroiłem "polędwiczkę", pozostałą część piersi pokroiłem na trzy części, ta część bardziej płaska :rolleyes: trójkątna odcięta, a ta grubsza część piersi wzdłuż na dwie porcje. Piersi posoliłem i posypałem mieszanką przypraw, ale tutaj jak komu smakuje i odstawiłem coby się mięsko "przegryzło".
Ciasto robiłem na czterech jajkach do tego mąka i mleko, mieszałem aż uzyskałem konsystencję która za szybko nie zleci z mięsa zanim włożę na rozgrzany olej, ciasto powinno być gęściejsze niż na naleśniki, ciasto posoliłem. Piersi do ciasta po kilka sztuk dawałem i "nabierałem" patyczkiem do szaszłyków(tak prościej) i wkładałem na olej, temp. smażenia 180st.C kawałki cieńsze, 170-175st.C kawałki grubsze, smażyłem na kolor, wyszło soczyste, smażenie na kolor trwało jakieś chyba 10min. Ciasto po smażeniu ciutkę jakby mało chrupkie, ale mnie to nie przeszkadza.
Polecam :thumbsup: :thumbsup: :grin: :grin:
Smacznego :grin: