Jojo

W środę koniec peklowania a w czwartek wędzenie. Zobaczymy co wyjdzie. Najbardziej obawiam się by nie było za słone przez tę skoki temp. Codziennie kontroluje czy zalewa się nie psuje. Wiem że warunki nie są idealne ale miałem peklować w dużym naczyniu kamiennym i wtedy chciałem utrzymywać temperaturę zamrożonych butelkami ale pękło przy przewożeniu. Musiałem przełożyć do 3 małych naczyń. Niestety są wypełnione po brzegi i nic się już w nich nie zmieści. Temperaturę kontroluje przenoszeniem z mieszkania na balkon.

Z okazji naszej kochanej,długiej i nieopuszczającej nas zimy wystąpił u mnie problem z temperatura peklownia. Mieszkam w bloku więc mogę peklować w lodówce albo na balkonie. Na święta chciałem zrobić więcej wyrobów i nie zmieściły się one w lodówce więc wybór padł na balkon. Tutaj pojawia się problem bo temperatury w weekend dochodziły do - 16 st. C. w nocy a w dzień w słońcu są temperatury dodatnie. Mięso pekluje w trzech pojemnikach ( 2 kamionki i misa szklana ). Na noc przekładam wszystko do mieszkania a w dzień jest na balkonie. Nie udaje mi się zachować idealnych temp. peklowania (4-8 st.) i jak kontroluję temperaturę to czasami wieczorem mam już poniżej zera temp. zalewy a po nocy przeważnie jest około +10. Jeden raz skoczyło mi do 13 -15 st. Tutaj rodzą się moje wątpliwości i pytania do was. Co może się stać podczas takiego rozchwianego peklowania. Do dzisiaj nic nieopijającego nie zaobserwowałem. Tylko obawiam się czy mięso nie będzie za słone jak czasami mi tak temperatura skacze, a gdzieś czytałem, że powyżej 8 st. to peklowanie przebiega szybciej.

Mój dziadek również hodował nutrie i robił z nich głównie kiełbasy. Wiele bym dał aby znów poczuć ten smak. Dziękuję Andrzeju za namiar na ten sklep. Pracuję na Dąbrowskiego wiec pewnie odwiedzę go i może zrobię coś z nutrii. A jeżeli chodzi o opory do jedzenia dziwnych mięs to nie można myśleć jak ono wygląda za życia. Fakt ogon i zęby u nutrii są mało zachęcające ale mięso to wynagradza. Myślę, że jak ktoś się nie nauczył za dziecka jakiegoś smaku to czasami ciężko jest go przekonać bo emocje biorą górę. Tak samo jest z ozorami, flakami lub owocami morza.

To musiała być ryba z rodziny kongerowatych bo występują na całym świecie. Może to nie był dokładnie ten co u nas występuje tylko podobny. W każdym razie wiem, że te "morskie węgorze" mają ości i nie są tak smaczne jak normalny węgorz.

To mógł być konger. Ryba morska podobną do węgorza i ona ma ości. Zobacz na grafice google czy to tą ryba, którą jadłaś.

Szkoda tematu. Czytałem go na telefonie i chciałem teraz dokładnie go przejrzeć a tu widzę, że jest w koszu. Uważam, że ten przepis był bardzo szczegółowo opracowany i powinien powrócić dla dobra początkujących.

Na kursie SDM też robiliśmy z krwi suszonej i nie zauważyłem różnicy.

Kostek61 a dlaczego w odwrócone jelita. Mógł byś to wytłumaczyć.

Ja też mam z korba z boku i nie narzekam. Wcześniej nadziewałem kiełbasy elektrycznym zelmerem i tam to była tragedia. Teraz trwa to ułamek tego co kiedyś i cały proces to przyjemność bo wcześniej to przy nadzieniu 5 kg mogłem pisać słownik łaciny. Może dla Dziadka i innych, którzy pracują na lepszym sprzęcie i są przyzwyczajeni do korby z tyłu to moja nie jest idealna ale mi pasuje. Jak na moje amatorskie potrzeby jestem z niej zadowolony.

A u nas z ziemniakami jadło się rosół ale taki na wędzonce ( przeważnie kości wędzone). A taki rosół jak Ty masz to tylko z domowym makaronem.

Adrian1981 ja mogę polecić Tobie w cenie, o której piszesz nadziewarkę hendi. Może w sklepie są one po prawie 1000 zł ale na allegr można dostać poniżej 700zł (właśnie sprawdziłem). Nie jestem specjalista swoją zakupiłem kilka miesięcy temu i jestem bardzo zadowolony. Obsługa jednoosobowa nie sprawia problemu. Sam kręcę stojąc z boku od strony korby. Prawą ręką kręcę a lewą odbieram kiełbasę. Nie używam też ścisku, ale wiem że część kolegów przymocowuje sobie nadziewarkę do blatu. Ma jedną wadę - jest dość duża. Trzeba wygospodarować trochę miejsca bo nie mieści się w szufladzie jak małe poziome.

Wszystko ok. W lodówce będzie wilgotne. Najważniejsze by nie stało w sokach, które trzeba odlewać.

Kilka dni temu w tym temacie i w temacie "wybór nadziewarki" rozwinął się temat jak zakładać uszczelkę w nadziewarkach typu Hendi. Wstawiam przekrój poprzeczny mojej rozwalonej uszczelki. Dwa dni temu nadziewałem 5 kg białej i z całą pewnością mogę stwierdzić, że kolega jumbo miał rację. Uszczelkę zakładamy tak by zagłębienie było u dołu ponieważ w nie dostaje się farsz i dodatkowo uszczelnia połączenie. Więc podsumowując szeroka część ma być u góry, a węższa do dołu dokładnie tak jak jest na zdjęciu przekroju. Dodam tylko, że nie wyciekło mi nic przy nadziewaniu. Może zakładając odwrotnie jak pisze kolega myth też jest ok, ale nie próbowałem.

Kaszubka33 ja od 2 lat poluję u mnie w sklepach na świeżą makrelę. niestety całość przejmują wędzarnie i przez ostatnie kilka lat tylko 1 raz się znalazło kilka sztuk przez przypadek w partii śledzi. Nawet nie idzie zamówić. Niestety taka polityka firm w moim regionie. Może w innym mieście idzie dostać , ja raz kupiłem a jakimś markecie ale niestety nie była pierwszej świeżości i poszła jako karma dla ryb.

Uważaj na kolendre bo to intensywna przyprawia. Normy podają by dodawać około połowy tego co zaplanowałeś. Wszystko zależy jak lubisz tą przeprawę - dla mnie tą ilość jest jest przesadzona. Ale ją czosnek i pieprz przekraczam kilkakrotnie więc decyzja należy do Ciebie.

Abratku mógł byś coś więcej napisać dlaczego z przyprawami nie można za długo przechowywać. Wiem, że większość przepisów podaje aby najpierw peklować a dopiero później przy wyrabianiu dodawać przyprawy ale np. El Gregor widzę, że soli mięso na kiełbasy razem z przyprawami i cały tydzień trzyma. W sumie nie wiem co może się stać.

Wczoraj już myślałem, że wiem co i jak a tutaj dzisiaj znów mam problem bo nie wiem komu wierzyć. Ogólnie to jestem noga z takich technicznych spraw i dlatego szukałem pomocy u użytkowników tych maszynek. Poczekam może dojdziecie do porozumienia albo będzie trzeba metodą prób i błędów dojść do prawdy. Tylko szkoda mi uszczelki żeby mi znów nie pękła.

Dziękuję jumbo i chudziak za szybką i konkretną odpowiedz. Teraz już będę wiedział dziurą w dół.

Mam prośbę do użytkowników nadziewarki Hendi. Czy ktoś mógł by mi napisać lub wkleić fotkę jak powinna być poprawnie założona uszczelka. Niby to pytanie głupie ale w sumie to można ją założyć na 2 sposoby. Wcześniej nie zwracałem na to uwagi ale ostatnio przy napełnianiu kiszki ziemniaczanej pękła mi uszczelka i nie wiem czy nie założyłem ją do góry nogami. Wydawało mi się, że nie ma znaczenia jak ją założę bo tłok porusza się w górę i w dół ale może jednak ma to znaczenie.

Wyrazy współczucia dla rodziny.

Pis czy pasztetową słoikową robisz według normalnych receptur czy należy coś zmienić w przepisie np. ilość soli?

A co z tymi płytami?? Jak zobaczyłem te pięknie wykonane ze zlotu to mi się o tych przypomniało. Ruszyło coś? Może jest już znany termin albo cena?

Dziękuje za dokładny przepis. Uwielbiam burek zawsze jak jestem w Chorwacji to jem go na śniadanie. Trzeba będzie spróbować kiedyś wykonać taki w domu.

Witam. Podepnę się EAnno pod Twój temat bo nie chce zakładać nowego. Mam możliwość zmierzyć się z dzikiem. Znajomy może załatwić dzika prosto od myśliwego. W sumie to był by ustrzelony specjalnie dla nas. Jeszcze nigdy nie przetwarzałem dzika i trochę mnie to przeraża. Proszę podpowiedzcie jakiej wielkości dziki są najlepsze bo niby mogę sobie wybrać. wiem ze to nie będzie co do kilograma ale tak orientacyjnie. Chciał bym zrobić trochę kiełbasy no i jakieś wędzonki. Gdyby ktoś z moich okolic był chętny na pół lub część dzika to chętnie się złoże bo nie mam zamrażalki a cały to dla mnie zdecydowanie za dużo./ W sumie można by założyć spółdzielnie podobną do łódzkiej i w miłym towarzystwie przerobić nie tylko tego dzika. Czy dziczyznę należy od razu przerobić czy można po wstępnym rozbiorze zamrozić a później przerobić go na wędliny. Nie wiem czy uda się zgrać mój wolny termin z polowaniem na dzika. Pozdrawiam jojo

Dla tych co mają za dużo energii i nie mają gdzie się rozładować. Wydrukować i zastosować wg. instrukcji.