Szynki , karczki, boczki przeznaczone do wędzenia robię zawsze na mokro, z nastrzykami zależnymi od wagi, wszystko znajdziesz w tabelach na stronie głównej, do odmierzonej ilości wody dodaję czosnek w ząbkach, ziele angielskie, pieprz czarny ziarnisty, liście laurowe, odmierzoną ilość soli, zimą jeszcze cukier, zagotowuję całość, po ostudzeniu wyjmuję dodatki i dodaję rozpuszczając saletrę w odpowiedniej ilości. Wstrzykuję w mięsko i zanurzam je w tej zalewie, koniecznie, żeby mięso nie wystawało z zalewy, żeby wszystko było zanurzone, tak przygotowane pekluje się. Zamiast saletry można zastosować peklosól, wszystkie proporcje w wspomnianych tabelach. Używam metody na mokro do peklowania wędzonek, na sucho natomiast mięsa na kiełbasy lub inny dalszy przerób.