Radek cuś dla Ciebie... Mała ciekawostka z trwających właśnie w Paryżu targów detektorystycznych - niewykluczone, że francuska firma XP zaprezentowała właśnie najnowszy dodatek do swojego flagowego modelu "Deus". Będą to dwie cewki czyniące z Deusa łowcę większych celów metalowych, depozytów, militariów itd. Sam pomysł nie jest nowy - takie sprzęty produkuje się już kilkadziesiąt lat, wystarczy przypomnieć Fishera "Gemini" czy Whites'a TM800, ale XP naśladuje w ten sposób "płyty/przystawki" Garretta o nazwie "Blood Hound" a później "Eagle Eye", które można było używać z niektórymi modelami ich wykrywaczy. Charakterystyka pracy takiego urządzenia to przede wszystkim możliwość całkowitego pominięcia drobnych celów powierzchniowych i skupienia się na poszukiwaniach głębokich, dużych celów, którymi mogą być zakopane skarby monet, depozyty, broń, meteoryty itd. Zasięg w tego typu urządzeniu waha się od jednego do kilku metrów, w zależności od wielkości celu. Nie są one tak głębokie ani tak precyzyjne jak wykrywacze ramowe, ale ich zaletą jest zwykle mniejsza cena. Nie znamy jeszcze ceny tego dodartku do "Deusa" ani specyfiki pracy, choć zakładamy że będzie wykorzystywana tylko jedna z 3 dostępnych w tym sprzęcie częstotliwości. Czy będzie to hit? O tym przekonamy się w 2016, kiedy dodatek ma być wypuszczony na rynek. Co prawda zwiększa on uniwersalność Deusa, ale pozostaje poczekać na raporty o zużyciu baterii itd. Z drugiej strony wiemy, że fani oczekiwali raczej poprawienia możliwości pracy "Deusa" na słonych plażach, wprowadzenia małej cewki "snajperki", więc pozostaje mieć nadzieję, że nie jest to koniec nowinek firmy XP Emotikon smile