pokemon15

Tylko się nie przestraszcie... Na Bartka trzecie urodziny takiego "motyla" zrobiłem... pomysł oczywiście od naszej mistrzyni tortów halusi Bartek był w niebo wzięty... trzy razy świeczki trzeba było zapalać No i najważniejsze, że nie płakał jak zobaczył tego "motylka" :grin: A babcie były zachwycone :wink: Torcik śmietanowy przekładany brzoskwiniami :thumbsup: http://i45.tinypic.com/k9w2z7.jpg

Jagody jagodami... Bartłomiej, mój syn jedyny... acz nie jedynak... wszystkie dzieci kocham... ale ... najmniejszy w rodzinie... nazwisko poniesie dalej.... ej... No to biszkopta na tort piekliśmy razem Niech się młody uczy... a co... http://i50.tinypic.com/2rzz56q.jpg No i jeszcze szarlotkę tradycyjną zrobiliśmy... http://i45.tinypic.com/a1e9k.jpg na jutro... Tort będzie rano robiony... niedzielnie...

he he, faktycznie cienki ci sie trafił :P Mój kosztował 22,70

ja dzisiaj zakupiłem ten największy 13l

Ocet jabłkowy dzisiaj w butelki poszedł... http://i49.tinypic.com/2na4d2b.jpg Aśko zadowolona, bo w końcu "terapię" octową zaczęła :P

Aniu, normalnie z piersi kurzęcych robiłaś ??? Z całych kawałków ??? Jak z całych, to ile poszło na tą szynkę... Jak długo peklowałaś mięso ??? Może i ja bym się pokusił o taką, bo ciągle tylko wieprzowina...

Nie chciałem nowego tmatu zakładać, to tutaj napiszę... też o garnkach... Dzisiaj w Biedronce widziałem garnki z nierdzewki sprzedawane na wagę, chyba pięć rozmiarów, najwiekszy 13l Cena za kg, to ok 18zł, sprawdziłem, i ten najwiekszy kosztuje ok 19zł... tylko pokrywek nie ma do nich. Ten 13l to parzenia wędzonek (jak ktoś za dużo nie robi) i podgrzewania mleka się nada Jutro jadę kupić...

andrzeju , polędwica taka, że chce się ją z monitora wyjąć... :thumbsup: [ Dodano: Czw 15 Lis, 2012 09:20 ] Wosiu... mistrz dziurki robi kiedy chce...

Jeszcze o parówkach... Starałem się jak nie wiem... bo to pierwszy raz... adrealina... Pis... patrzy... do końca nie wiadomo co i jak i z czym... ale przepis dla nowicjuszy mam... :P Temperatur pilnowałem jak głupi... http://i46.tinypic.com/11j4pky.jpghttp://i48.tinypic.com/309r3pe.jpg No i na szybko... pierwsza refleksja.... sprzęt !!! Trzeba mieć... Masakra... przy ledwie jakiś 2-3 kg parówek, blender tak mi się grzał, że "kutrowałem" na raty.... chyba ze cztery razy... http://i49.tinypic.com/34he5fn.jpg Nadziewanie.... tu jest "pies pogrzebany"... jak mówią,,,, Dostałem takie "coś"... kiedyś... i tak sobie leżało i czekało,,,, na te parówki... z rok :P http://i45.tinypic.com/20r0f8i.jpg Ale nic... zrobiłem "masę parówkową"... i... [ Dodano: Czw 15 Lis, 2012 02:08 ] Tutaj Pis-u, wiedziałem, że nowicjusza w Trąbę będziesz chciał wpuścić... Peklowany surowiec to 18g nie 21... przyprawy też "okrojone"... ale dziękuję za przepis Mój błąd w tym całym zamieszaniu,,,, to : primo, za długo zadymiałem duo, cienkie za długo parzyłem... Ogólnie to parówki wyszły super, chociaż za bardzo aromatyczne .... ale to już mój błąd... Muszę się douczyć jeśli chodzi o osłonki sztuczne... niestety... http://i49.tinypic.com/2ii7fk1.jpg Ale tak na koniec... parówek po dwóch dniach juz nie ma... naprawdę pyszne wyszły Ech... a wczoraj.... ostatnie sobie zrobiłem z cebulką... a co... http://i45.tinypic.com/2saez2e.jpg

Kempes... no chyba trzeba... takie cuda u nas ot tak nie są dostępne....

Dzisiaj znajomy dał mi "cynk", że ma "dojście" do "farmy" i na Święta może udałoby mi sie taką szynkę załatwić... może i półtuszę bym wziął... muszę to przemysleć i pojechać tam, zobaczyć, co i jak... i za ile... ale jak bym taką szynkę zrobił... o rany... rodzina by chyba z krzeseł pospadała...

Wosiu... czapki z głów !!! Majsersztyk :clap: :clap: :clap:

Paolo !!! Bracie w zadymianiu i nie tylko !!! 100 lat !!!

ech... też nie mam takich możliwości... pewnie pyszna... i "inna" niż wieprzowa...

Część zrobiłem też w cienkich celulozowych (chyba), ale to już jutro wszystko opiszę i wkleję foty...

Moje pierwsze parówki !!! Może nie do końca idealne, ale moje własnoręcznie zrobione :grin: http://i48.tinypic.com/otovm1.jpg Już teraz dziękuje koledze Pis-owi67 i abratkowi, za cenne uwagi i wskazówki... Niestety neta mi od południa zabrało... Jutro postaram się całą fotorelację przedstawić, moje spostrzeżenia, uwagi i przemyślenia, bo nie wszystko tak do końca wyszło idealnie, no ale jak na pierwszy raz... :rolleyes:

Sasza, od tego brzuch nie rośnie :grin: Raczej od innych specyfików... :tongue:

Wczoraj popołudniowo-wieczornie upiekłem ciasto jabłkowe z budyniem... ech poezja dzisiaj rano do kawki... http://i47.tinypic.com/fm6osp.jpg Polecam ten wypiek halusi, przepyszne i łatwe do zrobienia, nawet nasz henio by sobie poradził...

Nemo, Asiu, normalnie jestem pod wrażeniem... takiego salcesonu to ja jeszcze nie zrobiłem... pozdrawiam i oby tak dalej !!!

Karol !!! ale specjały !!! :clap: :clap: :clap:

W końcu, po długich namysłach i przeczytaniu paru wątków postanowiłem zrobić trochę parówek... pierwszych w moim wykonaniu. Głównie zainspirował mnie do działania nasz Mistrz od parówek, kol. Pis67 podając przepis dla początkujących... Wklejam tutaj, żeby gdzieś nie zaginał... Surowiec zakupiłem, poklasyfikowałem mięso, zapeklowałem... Dzisiaj zmieliłem dwa razy na sitku 3-4. Niestety dalsze prace muszą poczekać do jutra rana... http://i49.tinypic.com/1eumwl.jpghttp://i46.tinypic.com/xkrb47.jpg

Mistrzu, zaczynam przygodę z parówkami !!!

Pozdrawiam sympatycznych zadymiaczy Świadziu, faktycznie dużo Ci tej siatki poszło do szynek Pawełku zdradź ten przepis na kebabki i sosik do nich !!!

twarogi raczej na podpuszczce nie są robione...

czyli wychodzi biały krupniok....