Skocz do zawartości

sverige2

Użytkownicy
  • Postów

    7 577
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez sverige2

  1. Bardzo ładny i zgrabny piecyk hutniczy (widać to po stopniu nachylenia kanału dymowego, wymiarach paleniska i wysokości komina) w ogrodowym wydaniu, ale ogólnie obiekt prezentuje się bardzo ładnie i co do tego nie ma żadnych wątpliwości :grin:
  2. Pisałeś wielokrotnie "jak byłem na studiach" wiec nie rozumiem czy to studia "średnie" ??? Pisałem że żal mi twoich klientów i wtedy zacząłeś mnie straszyć, ale strachy na lachy.
  3. Kolego Pacanie Wojciechu, czy Ty sam rozumiesz o czym piszesz??? Podkreślasz wielokrotnie swoje studia budowlane, ale posty pisane przez Ciebie potwierdzają że jednak nie zrozumiesz absolutnie tematu i potwierdzają twój całkowity dyletantyzm. Już kiedyś chciałeś mnie za to podać do sądu, wiec zrób to bo nadal twierdzę że piszesz bzdury przeczące ewidentnie temu co tak wielokrotnie podkreślasz.
  4. To jest najzwyklejszy cement, który się doskonale sprawdza. Tylko oczywiście sam cement bez piasku wyrapowany na klinkierze. Zadzwoń do Andyandego. http://wedlinydomowe.pl/budowa-wedzarni-i-wedzenie/budowa-wedzarni/1698-budowa-wedzarni-wg-andyandy-ego
  5. Rafoto. Przecież w wędzarni Bejota, ten beton z okrągłym otworem po środku nad którym stoi właśnie ta blacha na nóżkach o której piszesz to jest właśnie betonowa płyta zbrojona nad paleniskiem a nad jej otworem jest ustawiony metalowy deflektor rozpraszający ciepło i dym (to ta blacha) u mnie jest identycznie, tylko otwór w płycie jest kwadratowy ale to są detale bez znaczenia.
  6. Zwróć sie do Andyandego, wszystko z detalami Ci wyjaśni. Szamot stosuje się w kuchniach, piecach i tam gdzie konieczne jest utrzymywanie w miarę stałej wysokiej temperatury, co jest odwrotnością wędzarni gdzie potrzebne temperatury są znacznie, znacznie niższe, a szamot powoduje po nagrzaniu się niepożądane i szkodliwe zjawisko pirolizy. To wszystko znajdziesz opisie kol. Andyandy gdzie pokazuje on dokładnie na fotkach i schematach jak powinno sie budować dobrze działającą i zdrowo wędzącą wędzarnię. Fotki mogę Ci wstawić wieczorem, ale przeleć moje posty to je znajdziesz.
  7. Rafoto. Nazywamy je potocznie paleniskami bezpośrednimi, ale inni mówią na nie palenisko prawie bezpośrednie. To najbardziej optymalne rozwiązanie z którego wypływają właściwie same korzyści. Są one o wiele łatwiejsze do utrzymywania stałej i równomiernej temperatury, bardzo szybko się nagrzewają, posiadają płytę kumulującą ciepło znajdującą się nad samym źródłem ognia no i szyber w gardzieli przelotowej a nad ni deflektor rozprowadzający równomiernie ciepło po całej komorze jak również tym samym dym, szyber może być zarówno umieszczony pod płytą tak jak pokazuje Andyandy. Następnie na górze znajduje się drewniany kominek w którym również znajduje się szyberek obrotowy tak jak u mnie, lub może być przesuwny, mogą też być otwory boczne lub tylne, posiadające regulacje przesuwną. To są optymalne sprawdzone rozwiązania pozwalające na łatwe a przede wszystkim zdrowe wędzenie popatrz sobie na moją wędzarnię z Ciechocinka czy też wędzarnię Bejota jak też innych kolegów mających takie rozwiązania. Poza tym palenisko powinno być duże, nie powinno być wyłożone cegłą szamotową i drzwiczki powinny być szerokie dwu skrzydłowe jak do pieca chlebowego. Ponadto co najważniejsze, to zwróć się osobiście lub zadzwoń do kol. Andyandy, to otrzymasz wszelki potrzebne do budowy instrukcje, fachowe porady i wyjaśnienia co jak i dla czego, a czego być nie powinno, w dobrze i zdrowo wędzącej wędzarni.
  8. No właśnie o to chodzi że nie. Osobiście daję ok 3 dkg. na 1 kg chleba.
  9. No właśnie, co ślepemu po oczach :grin:
  10. Czy ten chlebuś całkowicie bez soli ???
  11. No nie zupełnie, są jeszcze "Ostatni Mohikanie". W kraju nie rozglądałem się za tym, ale w Szwecji są dostępne (mam takie) całkiem porządne metalowe druciaki ze stali KO.
  12. sverige2

    Roztargnienie.

    Baca, wcale Ci się nie wydaje. Po prostu nie ma żadnego porównania. To smakowo dwa różne światy, i zależy co kto lubi. Jest tak samo jak z młodym niedojrzałym winem które też ma wielkie rzesze zdeklarowanych zwolenników, ale z dojrzałym po odpowiednim okresie leżakowania nie ma przecież czego szukać.
  13. sverige2

    Ser zgliwiały

    No i właśnie chodzi o to aby była możliwość porównania, to po pierwsze, a po wtóre to jak się coś publicznie obiecuje, to wydaje mi się że należałoby ........... chyba że się mylę???
  14. sverige2

    Ser zgliwiały

    No i co z tym przepisem, obiecanki cacanki ???
  15. Masz rację Baca, SHL MO4 była robiona na wzór DKW 125. Tak jak bardzo wiele motocykli w owym czasie. rama sztywna, przód był na trapezie. Następna była SHL MO5 i przód na teleskopach. Po nich dopiero wyprodukowano WFM 125 MO6. Dziś model SHL MO4, należy do jednego z najbardziej cennych i poszukiwanych zabytków polskiej motoryzacji. Kolejno po nich przyszły WSK-i ale to już było nie to.
  16. A ja zaczynałem naukę jazdy na takim: http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.polskiemotocykle.mik.pl/galerie/gal_m04/shlm04-06.jpg&imgrefurl=http://www.polskiemotocykle.mik.pl/m04-zaw.html&h=600&w=800&sz=126&tbnid=emTBq-gj5gi05M:&tbnh=91&tbnw=121&zoom=1&usg=__CIOtjmfq8cPtdBZk-nAXYwz9Dl4=&docid=3I3DUbTI1GZ-cM&sa=X&ei=57niUY3wF8bOtAbThYCoCw&ved=0CDAQ9QEwAA&dur=500 Miałem 7 lat, 1952 rok, a kuzyn pracował w Ministerstwie i dostał talon na zakup tego cuda. Wtedy to był pojazd dla wybranych. Mimo że SHL-ka jest niziutka, a ja ledwo palcami od nóg do ziemi dostawałem, obeszło się jednak nawet bez wywrotki.
  17. Podobne kotlety robi się do dzisiaj w Szwecji, i nie jest to przecież podyktowane obecnie biedą i brakiem mięsiwa. Kiełbasa ta nazywa się "FALUKORV" nazwa pochodzi od miasta Falun, gdzie powstała. Kroi się ją w plastry, panieruje i smaży na patelni. Danie to należy do absolutnych szwedzkich dań faworytów, i jest obowiązkowo konsumowane przynajmniej raz w tygodniu i podaje je w najróżniejszych konfiguracjach. http://pl.wikipedia.org/wiki/Falukorv http://www.hittarecept.se/s/stekt-falukorv.html
  18. Myślę że lepiej i bardziej prosto jest ukarać regularnych zadymiarzy, którzy jak widać mają w ustawicznych prowokacjach swój spektakularny interes, i przecież nie jest to żaden problem dla moderatora, niż niszczyć fajny temat, który się w większości ludziom podoba. PS. Jumbo napisał "ugotowane , a później upieczone w panierce wymię było lepsze od kotleta... dla mnie " Absolutnie się z Tobą Jumbo zgadzam.
  19. Również z niejakim zawstydzeniem, ale muszę przyznać kol. Szemkelowi rację z tymi kotlecikami z wymienia krowiego. Było to w owym czasie dosyć popularne danie z powodu ciągłego braku mięsa na rynku i obowiązkowo bezmięsnych poniedziałków. Mama moja robiła je dosyć często w latach 50-60, i wszystkim w domu bardzo one smakowały. http://www.aztekium.pl/azbot.py?tekst=Podaj%20przepis%20na%20Kotlety%20z%20wymienia PS. Do tego krawacika , koniecznie biała koszulka z krochmalonym kołnierzykiem. Pozdrawiam
  20. Tusiaczku, a ze skóry bransoletkę lub np. exkluzywne rękawiczki dl LP. http://forum.knives.pl/index.php?topic=128055.0
  21. Były do tego specjalne bańki z mieszadłem.
  22. Mariusz, to był silnik S-38 i model komar 231 całkowicie polska konstrukcja i był to najlepszy silnik 50 cm. do motorowerów jaki kiedykolwiek w Polsce skonstruowano. Ja tuningowałem takie silniki w "komarkach" tak że osiągał powyżej 4 koni i osiągały prędkość w granicach 75-80 km. na godz.Było to robione w celach grania na nosie posiadaczom mopedów 'Jawa-Mustang" zawsze było ogromne zdziwienie i zaskoczenie że komarek śmiga koło Jawki swobodnie i zostawia ją w tzw. czterech literach. jedynym minusem tej zabawy były bardzo małe przebiegi między naprawcze. Do dziś mam takiego komarka w pełnym oryginale z super fabrycznym lakierem i dwa silniki do niego, jeden normalny oryginał S-38 z pedałami, a drugi taki sam tylko z kopniakiem i już osobiście tuningowany. Ten rarytas nabyłem w Szwecji, bo były one również do Szwecji eksportowane.
  23. Takiej pysznej wody sodowej jaka była w tych syfonach niema nigdzie do dzisiaj. Obecnie używam Soda Stream, niby podobna, ale to jednak nie to samo.
  24. Todek, napisz coś o walorach smakowych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.