Anno, obejrzałem wiele filmów testowych, porównawczych i reklamowych również, i żadna, podkreślam żadna, nawet najlepsza wyciskarka, daje maksymalnie połowę tej ilości soku z takiej samej ilości warzyw czy owoców. Wyciskarka ma swoje zalety o jakich piszesz, czego absolutnie nie neguję, ale akurat w moim przypadku są one mało istotne, soki i koktajle warzywne wypijam natychmiast po zrobieniu, wtedy smakują najlepiej, czasami tylko wstawiam ew. na jakiś krótki czas do lodówki . Tak więc posiadając dobrej klasy blender, jak i sokowirówkę, daruję sobie tą wyciskarkę ślimakową. Od paru dziesięcioleci posiadam zresztą dwie takie ślimakowe (większą i mniejszą) wyciskarki ręczne, które używałem kiedyś do wyciskania soków z jabłek i winogron, ale głównie na domowej roboty winko. Wytłoki wylatujące z tych maszynek można wyregulować tak, że są prawie zupełnie suche, i wyciskają prawie do zera .