ziezielony

Brawo, Brawo, Brawo Qzym, szacun, wygląda przednio :D

jak coś wygląda tak, że nikt tego by nie zjadł...to Muski to wypije... )D

...bo ze zwędzonkami to jak z włosami... Jak Ładne to nie musi być Dużo... :D Xxx Atrax, najzupełniej śliczne Wykoniki... Brawo!!!

Muski, Gaudi, eklektyk, to chrześniak JFX Pozornie i tylko pozornie nie do obgarnięcia... :D

JFX Brawo....misja "Grzybek" zwieńczona... Żołądź...tudzież szyszeczki...urzekające Klimaty... JFX te szyszeczki to funkcjonalności w sobie jakieś zawierają? Jak ja lubię oglądać (wielokroć) te Twoje wymuskane Prace...

ziezielony 3 szt Dziękuję

temp wody parzeniowej 75/80*C W środku batonu (ulubione "w środku batonu")...czysto amatorsko acz doświadczalsko... : Polędwice cienkie do 55* Polędwice grubsze do 57* Szynki do 68* grubych nie robię Karkówki 68/70* Boczki niestandardowo (choć od lat zawsze) we worach próżniowych, wieczorem podnoszę temp wody do 85*, wyciszam/wyłączam gaz, odkrywam kocami i zostawiam do rana. Rano temp jest 40/46*... Zalewam giloretkę, boczki suszę i są perfekcyjne....zdaniem Konsumentów...zarówno i moim cichusieńkim zdaniem... :D

\*****/

\*****/

\*****/ ...modlitwa....

dzięki... nie mam borniaka, to i nie wykonam... Niech się wypowiedzą Borniakowicze Nie pomogę, przykro mi, na szczęście nie jestem "ekspertą" Ale na szczęście zdarzało mi się essperymentować

Wasylis daj sznurek do tego przepisu...od tego producenta....

jest nieźle....to wszystko prawda... Po pierwsze...kup pilota.... :D Pozdrawiam Serde(l)cznie

dzięki Toshiba...rozgrzeszon się czuję Gdybym miał ogon to bym se pomachał

Effa, prochu nie wymyślę... El Gregor ma niezły.... :D ...nawet dla Potomnych....

....zastanawiam się tak czy jak się typ yębł, to czy mu kypba coś nie dorzucić... Sam się ślizgnął, nieświadomie to wykorzystałem...mimo, że " to co zza Odry" budzi odrazę... Moralnie, trochę jestem w czarnym odbycie, bo po prostu nie chciałbym być na jego miejscu ... Uyębdolił się znacznie...120x500...60 kółków...peelenów... Jeszcze nadziewarynki nie otrzymałem... Być może ma odbyt pojemny... ...no nie wiem.... Że świadomością to już gorzej żyć..

zimna czapa i zimny komin blokują dym... Dym lezie gdzie mu łatwiej/szybciej... Albo wygrzewaj czapę/komin palnikiem takim do papy np albo zamykaj grilla na szczelnie, rozgrzej, zdejmuj "przesłonę" i grilluj

tajniki warsztatu Rycerza Jedi... Malutką prezencja wyrobu ... Brawo AndrzejKu

a niby taki zwykły naleśnior Fajne to, dzięki M

jak to mawiają rynek się "nasyca".... To dobre maszynki dla garażowych kiełbasofilów, optymalne i niwelujące periodyczne wkypby...

Maniusiowe, czy wyroby czy maszynki są doskonałe.. Mieszarynkę Mańkową mam, używam i jestem zachwycony... Gratuluję współposiadaczom Warto pewne rzeczy zlecać Fachowcom.. Dzięki Maniuś

Te nadziewarynki z ebay to faktycznie Gratka... Tom se klikł...5l.. Miałem kupić uszczelkę do tłoka...tak na zapas.. cena 50zł/szt...dodać przesyłkę.. To teraz będę miał 3 "zapasowe" uszczelki... .....I niestety 3 nadziewarki...Pocieszam się, że nadziewarki w różnych smakach.. 3l, 5l, 7l... :laugh: ...ale jazda... Dzięki Wróbel, dzięki SiBaski....

SiBaski, dobra Robota...wypełnione, dzięki

ja jebdolę....Dziadek się odniósł do "pytania" z pierwszego(jebdolonego) posta w tym temacie...Odpowiedź została wyczerpująco udzielona...dla chętnych.... Mięszadło we sklepie "o kiełbasach", specjalistyczne, by kosztowało....powiedzmy.... sporo.... Sugerzę, jakiekolwiek zrozumienie, Kiełbasofilskiej Pasji... Zdrówka, fizis i psyche, życzę Strumieniowo... ....po prostu... [Dodano: 01 kwi 2020 - 21:21] lewo/prawo, prawo/lewo.... mięsowi to zasadniczo "wisi"... Chyba, że o czymś nie wiem... taka historia/histeria....

Pokłon Jedzącym Dym Kiełbasofilom Oboga Płci Kolejny bój kiełbasowy za nami... Trener M , osobisty mię natchł, a i dzięki Andrzejowi B spektakularne owo przedsięwzięcie powiodło się bezspierdowo... Nie ma co jebdolić, temat znany Rycerzom Jedi zakonu Kiełbasofilskiego...kabanosy czyli.. Bieżąc tropem macicznego wynalazku pod kryptonimem "plemnicy z polędwicy" wykonałem węglinę dość ryzykowną, na obyczajowość tutaj panującą, że na formie...wicie rozumicie.... SiBaski sprawa trywialna...kupiłem schabu kawałek w sklepie, taki jakiś szeroki, wnioskuję świnka że 4m długości miała... przekroiłem to na pół , wzdłuż. Pomyślałem 2 półwalce niejako. Zapeklosoliłem 25 gr/kg podziobałem paluchem i po ....UwAGa po 16 godz umieściłem w wędzarynce. Wędziłem razem z kabanosami, również dopiekając, jak umiałem..... Wyszło coś pysznego, bez szarego oczka, jednak coś jakby było w geometrycznym środku przekroju półwalca, jakby inne ale nie szare ...soczyste, leje się z tego podczas krojenia...pyszotka.... Tyle SiBaski, ukłaniam Wam i zdrówka życzę... Nie lękajcie się, przechodzimy egzamin na Człowieczeństwo, damy radę.... Wystarczy przewartościować parę spraw, nic wielkiego....znaczna część społeczeństwa już od dawna siedziała w głębokiej, czarnej doopie, oklejona kałem i co najgorsze uważała, że to jest w warunkach habitatu.... ;D