ziezielony

Pisu 3szpad(el)ki są świetne.... Te PAKowskie "nowe" nic im nie ustępują. - Testowane Podobno mają być tańsze. Również będą występować w rękawach Może nawet są "ładniej" eksponują wyroby....

Jak Kolego wędzisz "na złotko" to część odparz normalnie a część "we worze" Jak "na czarniawo" to "we wodzie" Zgadzam się... zawsze

Idealnych to ie rób bo to się pewnie szybko Ci znudzi.... Zacznij od /topic/1272-wiejskie-wedzarnie-i-wedzenie/ To taki.... księżyc wędzarnictwa.... Jeszcze może kawałek Akademii Dziadka i lussseirosss No co nie robić to czytać trzeba pozdymiam...

Teraz dobra faza na takie tematy W świetle kursu z dojrzewających kroją się znakomite loty kiełbasowe Mankotom, słonina idealnie formatowana Luxtorpedy

SiBy Szacowne i w Doświadczenia i Wiedzę Bogate.... Kolejna odsłona "dojrzewających".... Gwóźdź z gatunku... Chemia Pis zalecił izo-askorbinian...E316... Gdzieś - w necie- wpadłem na dodatek witaminy C do wędlin dojrzewających. Rozumiem, że to chodzi o taką witaminę C z apteki. Kwas askorbinowy E300 Pytania mam takie: 1. Czy można i czy jest to celowe użyć witaminy C "z apteki" do dojrzewającej "ze słoniną", żeby słonina nie jełczała? 2. Jak wpłynie (może wpłynąć) to na smak? Czy w ogóle? 3. Ile ewentualnie tych tabletek dać na kilogram farszu? ---Rozpuścić "witaminę C" w wodzie, wodę dolać do słoniny i "pomieszać"... ? Proszę o informacje/odpowiedzi... Dziękuję

Andrzejom.... Zdrowia i Radości

Morfeusz... może ono czorizo na dwa dni powieś w temp pokojowej, później do lodówki... Koniecznie zażywaj mulitiwitaminę M. jakieś długie te "batony" kanapkowej...albo mi się wydaje...

Drżęcymi ręcyma żem derł kompertę.... Oczywiście Okazali się Kalendarze Oczywiscie Wszystko się zgadza.... Oczywiście Co raz to Ładniejsze Serdeczne podziękowania dla całej Załogi ukłony

l*l

Najważniejsze witaminki ze soczków Morfeusz... mocno zdrowotnościowy ten pak

Arko uchylanie drzwiczek - zadymianie Klubu... Spróbuj zmienić kąt deflektora- podłóż coś, jakiś patyk- niech spycha dym "do tyłu". Przy uchylonych drzwiczkach zatkaj szmatą górę szczeliny, żeby lewe powietrze dostawało się tylko dołem ------ Z tym osuszaniem to jak Ci skoczy temp to nic się nie stanie szczególnego ----- Szyber odlotowo/wypływowy niech będzie cały czas otwarty, powinno się ogarnąć ----- Proponuję przenieść się do Twojego wątku bo ten jest taki.... muzealny

wg mnie to kolejność zdjęć z tortem jest pomylona

No i git Następnym razem spróbuj max 75*C.... będziesz miał porównanie

Kurpiu, Morfeusz Jojo... jakoś ogarnięte na teraźniejszy stan wiedzy /topic/10282-kiełbasy-z-orzechami/?p=385246

Potrafię tylko tak. Proszę bez złośliwości i ze zrozumieniem. Nie znam się na tym. Przy odrobinie dobrej woli jest to czytelne. NNNN....Należycie Nastrojowo Nęcąca... Nieniebieska z dokładem orzechów --------- NNNN.. 4 kg A. Surowiec: Wieprzowina- szynka, karkówka, podgardle, boczek Wołowina - pręga sitka # wp1 - 1000 gr mercedes wo1 - 500 gr #6 wp kark - 800 gr #2 wp2 szy - 500 gr #2 podgardle - 800 gr #6 bok - 400 gr #6 B. Przyprawy i materiały pomocnicze Mieszanka sól/psól - 50/50 - 18gr/kg - można na samej psoli- tak robiłem Cukier - 1,5-2,0gr/kg Pieprz ziezielony mielony - 2,0 gr / kg Pieprz biały mielony - 1,0 gr / kg Czosnek świeży (ciężki) - 4,0 gr/kg- dodany do karkowego i puszczone przez #2 Orzechy włoskie, no wiadomo, bez łupin i skorup... Osłonki- takie brązowe do wędzenia- fi65 C. Gotowy produkt: batony dł 25 cm (jakie w garnek wchodzą). Nabite średniojędrnie, zapętelkowane przędzą -------------- 1. Peklowanie: 24/48 godzin 2. Rozdrabnianie: wp1 - sitko Mercedes (takie plastikowe) wo1 - # 6mm wp kark - # 6mm wp2 szy- #2 mm podg - #6mm bok - #6 mm 3. Mieszanie: można ręcznie można wiertarką 3.1. kl1 plus przyprawy 3.2. ścięg plus czosn (miska2) 3.3. > 3.1 plus 3.2 3.4 . 3.3 plus podgardle i bok 4. Napełnianie osłonek: na jędrnie, 5. Osadzanie- do 6/10*C 12 godz lub poturlać batony, pougniatać, pougniatać i podcieplić/Osuszyć w wędzarni (kuchenka gazowa) 30/60 min 6. Wędzenie- 40/55*C- na kolor, baton lekko pomarszczony- 120/180 min 7. Odparzanie temp wody 70/75 *C temp wewn bat 68*C 8. Wystudzić na powietrzu żeby nie były kiełbki "mokre". Można z powrotem podwędzić ile się chce....albo nic nie robić... Powiesić do podsuszenia gdzie kto może, na strychu, w piwnicy w kuchni, w garażu. Po kilku/kilkunastu dniach błysk w oku i uderzenie soków trawiennych na widok batonu jest sygnałem do konsumpcji.... Nie potrafię precyzyjnie określić warunków podsychania. Sądzę, że nawet w lodówce można 2-3 tygodnie "podsuszać" Orzechy... Rozgrzałem na patelni smalec, wrzuciłem orzechy. Mieszałem 3 min(?), kilka się przypaliło. Dodałem do farszu z resztką smalcu. Konsystencję mają przyjemną --------- Nie trzeba się trzymać przepisu, proszę swbodnościowo lewitować... zasady ogólne znacie .....nie zapomnijcie jakichś orzechów dodać Żeby rozruszać.... Po jakiekolwiek emocje zapraszam.... /topic/7850-w%C4%99dlinowanie-prymitywistyczne-czyli-mi%C5%82o-sp%C4%99dzamy-czas/

https://www.youtube.com/watch?v=c1Hb9ABpyts Podczas kontroli wewnętrznej ujawniono niedoróbki technologiczne... To raczej pochodne lenistwa i głupoty, uwypuklające amatorszczyznę nadzorcy Ciągle mam problem z właściwym osuszeniem kiełbas zgrubniejszych... Postanawiam notować wagę wyrobów w poszczególnych cyklach. Ciężko mi trafić na "ten właściwy moment". Jakoś to postaram się ogarnąć... 10 dni wałkoniłem kiełbasy, początkowo temp 10*C...spadła do 8*C, wilgotność nieznana – garażowa. Później przeniosłem do piwnicy- 12*C, wilg 60/65 %- to sprawdziłem higrometrem za 14 zł... Doszedłem do wniosku, że należy dalszy proces prowadzić we worach profikuką umkniętych. W garażu- 5*C..... Ta gwałtowna zmiana dała mi pretekst ku rozpoczątkowaniu wykonów. Szczególnie interesowała mnie Należycie Nastrojowo Nęcąca... Nieniebieska z dokładem orzechów . Jeszcze RRR- Resztkowa Rubaszna Raźna zawierająca sporą dozę pieprzu ziezielonego 5gr/kg. O GGG to spokojny jestem... coś jakby „powtarzalność zaistniała”.... lussseiros Przypadkowo trafiło się słoniznę podwędzić- w systemie „na podrzutka”- dzięki Kurpiu Ona jest taka.......że już oddech ją zmiękcza...tak na prawdę to nie wiadomo co jest refrenem.... słonizna czy wódka ---- GGG... wyszedła ponownie ----- NNNN....Należycie Nastrojowo Nęcąca... Nieniebieska z dokładem orzechów...jest nieźle!.... 100% najpierw nic nie mówi a potem..... łaaaał. Nawet zlecenie mam... zrób cienką z orzechami laskowymi się podsuszy i do szkoły będzie na przerwy czyli uznaję wstępnie za zajebiotyczną ----- RRR- Resztkowa Rubaszna Raźna.... fajnie ten pieprz wygląda w onym delikatesie jednak mocna, za mocna nawet.... Jak zmniejszyć moc pieprzu SiBy? --------- Kolektywnie bytujące przed zaworowaniem Jakże zachęcające....Lussseirosowe ---- W ub roku omarkowałem świąteczne wyroby..... czymś.... grafikami wg autora - ......świątecznymi Zachęcony przez konsumentów zawartości będę, gdy czas pozwoli, kontynuował ten zwyczaj "pisanek bożonarodzeniowych" https://www.youtube.com/watch?v=J1c8oP_yUrA Wszystko wykonywaliśmy w warunkach garażowo/piwnicznych, dysponując wspólnymi doświadczeniami, pokładami dobrego humoru, prymitywnymi narzędziami i metodami. Zachowana podstawowa higiena, restrykcje temperaturowe i Zdrowy Rozsądek Polecam Wszystkim taki rodzaj spędzania czasu...

Beatag... Bo jak odparzysz zwykły boczek wędzony we worze "3szpadelki" zgrzanym profikuką... we wodzie około 70*C przez kilka godzin... to się będziesz wstydziła patrzeć na swoje zdjęcia z czasów kiedy to profikuki nie miałaś... Bo jak sobie wyzwoisz "jakiś" obiad i trochę zamarynowane..czymkolwiek.... mięso...jakiekolwiek.. wsadzisz w "3szpadelki" i uparzysz w temp 60/70*C ... to zaczniesz pojedyncze sztuki woreczków nosić w torebce... Bo jak kiedyś zupełnie przypadkowo, niechcący ususzysz grzybów.... pomidorów... owoców... i toto zaworujesz profikuką i "3szpadelkami" to jak to otworzysz to zobaczysz las i poczujesz słońce Bo jak się "3szpadelki" zaczną kończyć to będziesz odczuwać dziwny niepokój.... Bo jak już Ci się ta profikuka zepsuje to się zaczniesz zastanawiać dlaczego nie kupiłaś dwóch.... Jak to bez różnicy to kup worki w Paku Miłego worowania... znaczy Worowania

..Klasyka...

Powinszowania.... Jubilatom...

wyglądają ładnie smakują... jeszcze ładniej obojętnie jak z temperaturą w środku... bo.. czyt dalej... nie musisz wbijać termometru.... włóż kawałek do rękawa/worka.. zapewnij mu szczelność jak potrafisz najlepiej utrzymuj możliwie stabilnie temperaturę 69/72*C przez czas min 2 godziny, lepiej/pewniej przez 2.5-3.0 godz Profikuka się w pracy sprawuje wybornie- adekwatnie do ceny worki kupisz bez problemu

Po 900 za sztukę puści... sprawne są Za 800 to wykluczone... Może jak ktoś z Puław/okolic godnie by się zaprezentował na żywo to kobitka może "cuś odtaje" i brzęknie 1700/2?

na leżąco...może nie wyjść.... chociaż na czworaka

Wybaczcie mój żenujący, żelazowaty tumanizm, niestety nie znam się ani nie umiem... Ja tak zrobiłem... ...Swoją drogą

Czwarte zdjęcie w wątku jeśli nie przekłamuje to już było dobre... Czytać i ćwiczyć

Kiełbasę wykonano Nie dodałem izo-askorbinianu ani glukozy... bo nie miałem. Dziękuję za rady... ---------- W sprawie "pielęgnacji" kiełbasy dojrzewającej.... Zaczęła mi się pojawiać taka biała pleśń na batonach...trochę to dziwne bo tylko na tej "pancówce". 25 cm obok wiszą inne kiełbasy i są "czyste". Te inne to wędzone/parzone/wędzone...chyba się dobrze zawędziło Za poradą, przetarłem watą nasączoną: spirytusem (3 batony) i aroniówką (3 batony)... Te spirytusowe jakoś takie matowe są. Aroniówkowe jakby... z blaskiem... ładniejsze. ------- Można alternatywnie czyścić solanką? Olejem/oliwą? Czym jeszcze? Chyba nie szkodzę?