redzed

Z Ciebie to już kurkowy król Dzięki Kostek. Ale czy to ma znaczyć ze mogę teraz rządzić nad całym kurewstwem?

Wczoraj jeszcze 12kg kurek. Nie będę nudził was fotkami, ponieważ w tym sezonie dotarliśmy do 136kg. Ale cieszę się ze także znaleźliśmy kila sztuk kolczaków obłączastych (Hydnum repandum). W innych latach rzadko spotykaliśmy takich dużych. Pójdą na sos do pasty. Jeszcze nie zdecydowałem się czy będzie towarzyszyć do tego chardonnay lub pino griggio? http://img.photobucket.com/albums/v310/KMG99/Sausage%20and%20more/P1100528_zps398c9701.jpg

Chętnie bym wkłuł zębiska w tą pasztetową!

Same pychotki! O której mam się pojawić?

Ładny pomysł! A leniwe pierogi też są na menu? Pozdrow. Krzysiek

Pięknie było zbierać, nie cale 5h. Ale wczoraj cały dzień pracy. Trochę się rozdało, cześć do marynaty i do lodówki, cześć do słoików, ale większość na suchą patelnie żeby wyciągnąć trochę wody i do pakowarki i zamrazalki. Jutro ponowny wyjazd. Zazdroszczę tobie te borowiki. W naszym rejonie rzadko się spotyka. Wcześniej bylem na lądzie stałym i udało mi się znaleźć ok 50 sztuk. Są maślaki ale nie bierzemy. W niedziele tez trafiłem na dwa ładne szmaciaki (sparassis radicata, u nas nie są pod ochroną), jeden ważył prawie 3kg!

Naprawde w tym roku kurki się wysypały! Ten niedzielny zbiór właśnie w tym samym miejsku gdzie miesiąc temu zebraliśmy podobna ilość. Kurek wszędzie pełno, a mało ludzi u nas zbiera. Ha Ha, poznałem takich czasami, ale jestem z tej j emigracji. Rodzice wywieźli mnie jeszcze w 1960r. Miałem ledwie 9 lat i zaliczyłem 2-go klasę podstawowej w Poznaniu. Późno w nocy, i byka strzeliłem. Nie z Gierkowskiej tylko Gomułkowskiej emigracji.

Naprawde w tym roku kurki się wysypały! Ten niedzielny zbiór właśnie w tym samym miejsku gdzie miesiąc temu zebraliśmy podobna ilość. Kurek wszędzie pełno, a mało ludzi u nas zbiera. Ha Ha, poznałem takich czasami, ale jestem z tej Gierkowskiej emigracji. Rodzice wywieźli mnie jeszcze w 1960r. Miałem ledwie 9 lat i zaliczyłem 2-go klasę podstawowej w Poznaniu.

Qrcze blade Na dwa lata do jajecznicy by było Gorąco pozdrawiam Ogromny omlet dzisiaj na śniadanko. Trzeba było nabrać siły ponieważ cały dzień czyszczenia przede mną. Więcej czasu w kuchni jak w lesie!

Nie lubię się chwalić ale, mieliśmy fantastyczny dzień w lesie! 24kg. Cantharellus Formosus. http://img.photobucket.com/albums/v310/KMG99/Sausage%20and%20more/P1100522_zps108c38a9.jpg

Thanks! Ładny przepis, na pewno zrobimy próbę. Właśnie u nas sezon na dynie.

Spec, może się mylę, ale naprawdę wyglądają na trujący Boletus Satanas. Nie bierz do ust! szkoda ze poucinałeś trzonki tak wysoko, ceglastopory nie ma tak grubego trzonka. Ale czapka jest ciemna, tz. ze tez może to być ceglastopory. Ale bym się upewnił.

:clap: Pieknie! Jak wiosenne smardze w lesie!

Chciałbym może coś takiego spróbować, ale z tego co do tego stopnia sie nauczyłem, bym nie ryzykował. A po drugie nigdy bym komuś innemu podawał do konsumpcji.

:grin: Andrzej, w tym roku juz mamy kilka razy tyle kurek. I to dopiero początek sezonu! Jest tez dużo gąsek i maślaków, ale nie bierzemy.

Zabawa z mięsem to nie moja jedyna pasja. Druga to grzybobranie. A tu właśnie połączyłem jedną z drugą i zrobilem pasztetową wędzoną z grzybami. Pycha! Jeden z najlepszych moich wyrobów w 2013! http://img.photobucket.com/albums/v310/KMG99/Sausage%20and%20more/P1100489_zpsd35cac0b.jpg http://img.photobucket.com/albums/v310/KMG99/Sausage%20and%20more/P1100474_zps4098f58e.jpg

Po dzisiejszej wycieczce, 11kg kurek. W tym było dużo białych. Wracamy jutro w to samo miejsce. http://img.photobucket.com/albums/v310/KMG99/Sausage%20and%20more/P1100498_zps2d148449.jpg

Ładne wyroby z tego Siwka! Tato dwa lata temu zrobił koledze 50kg kiełbasy 50% koniny i 50% wieprzowiny. Była super, nawet zachodziła smakiem słodkim. Kilka lat temu we Francji spróbowałem kiełbasę dojrzewająca z osła. Nie mam na myśli coś takiego powtórzyć.

Chciałbym tylko dodać ze na "nowym świecie", tyndalizacja jest w stanie wymarłym, i naprawdę nieznana. Z ciekawością, i przyjemnością czytam o tej metodzie konserwowania mięs. Co roku konserwujemy około 30 słoiczków łososi, ale to w szybkowarze, przez 100 minut. Musze się przyznać ze nie znam nikogo w moim gronie kto był miał ochotę poświecić tyle czasu na procedurę tyndalizacji. Gratki Miro że należysz do zwolenników anty fast-food!

Nareszcie! Dzisiaj przypadkowo, borowiki szlachetne! Oraz kilkanaście sztuk "borowik podziwiający" (boletus mirabilis). Nie wiem czy ten ostatni znajduje się w Polsce? http://img.photobucket.com/albums/v310/KMG99/Sausage%20and%20more/P1100482_zps5df80412.jpg

Dzięki za ciekawe relacje. Jako historyk-archiwista z przyjemnością wchłaniam.

Ładna kolekcja. :clap: Zazdroszczę te prawdziwki.

Całkiem sie mylisz. Sprawdź nazwy popatrz się na foto. W Polsce nie ma tego gatunku. Kanie (Agaricus Augustus) dobrze znam. Rosną blisko domu. [ Dodano: Pią 06 Wrz, 2013 07:19 ] Korekta. Kania to Macrolepiota procera.

No właśnie dwa dni wcześniej przywieźliśmy do domu nawet trochę więcej. Mielismy blisko 30kg. w ciagu trzech dni. Pięknie się zbierało, ale kurcze, ile roboty było po powrocie do domu! Gatunek kurek które znajdujemy tylko na stronie Oceanu Spokojnego, a zwłaszcza Cantharellus formosus, sa gigantami. Normalnie można znaleźć grzyb 12-15cm. Białe kurki, Cantharellus subalbidus, teżsa duże, ważą więcej i zawierają mniej wody. Ale wszystkie sa smaczne. :thumbsup:

Godzinka od domu, 4 godziny w lesie z zona, no i 14kg. kurek! Na zdjęciu poniżej znajdują się trzy gatunki: Cantharellus formosus, Cantharellus sibarius, Cantharellus subalbidus. Na nasz rejon jest to zbyt wcześnie, ponieważ lata są normalnie prawie bez deszczu, a najlepszy okres na kurki bywa w październiku, a czasami zbieramy prawie do końca listopada. http://img.photobucket.com/albums/v310/KMG99/Sausage%20and%20more/P1100474_zps4098f58e.jpg