Do momentu obejrzenia pewnego filmu robiłem go często, z dostępnego u nas hodowlanego. Bez wędzenia, z koniakiem, przechowywany tak samo złożony jak podczas marynowania, w zamkniętym pudełku, myślę, że 10 dni śmiało nawet do dwóch tygodni. Zresztą część tych informacji już pisałem. Z suszonym koprem, więc może dlatego się nie psuje po trzech dniach, no i nic nie jest płukane, w przepisie też nie ma o płukaniu chyba, trzeba tylko zlewać soki co 12 godzin. A skoro używasz alko do ciasta, to tu tym bardziej powinieneś, bo nie czuć w smaku w przeciwieństwie do ciasta właśnie. Sos obowiązkowy, choć i bez sosu wchodzi.