Tak sobie pomyślałem, że może założę swój "temacik" i będę w nim, co jakiś czas, opisywał co udało mi się wykonać.
Na początek przedstawię mój sprzęt wędzarniczy. :grin: Tak stara, może z 15 letnia beczka, ale daję radę. Na placu panuje lekki bałagan, bo jest to tak prawdę mówiąc plac budowy. Rozpoczynam pomaleńku budowę wiaty/altany, widać zabetonowaną kotwę, pod którą stanie taka bardziej fachowa wędzarka i grill.
Tutaj wędzenie "Zywieckiej" wg przepisu halusi, paseczka żeberek i powiedzmy "kiełbasy zwyczajnej".
Po wędzeniu:
Po parzeniu, w spiżarce:
Kiełbasa smakowo wyszła bardzo dobra, chociaż "cienka" miała być bardziej tłusta, a wyszła prawie jak szynkowa. :grin:
Jeden baton "żywieckiej" nie był parzony tylko podpiekany. Troche za krótko i wyszedł lekko niedopieczony, ale moi lubią takie więc już go praktycznie nie ma. Jednakże następnym razem podpiekanie zrobie trochę dłuższe.
Aha, wędziłem drewnem dębu i akacji.