Co by nie dokładać tematu - Wczoraj peklowałem mięso. Przed peklowaniem zawsze "poprawiam" wygląd przyszłych wędzonek . I tak po lifcie (szynek , karczku i polędwic) zostało mi 3,5kg ścinków , błonek ,tłustego , kilka warkoczy i trochę mizdry z polędwic. Zapeklowałem na sucho 17g/kg ten "odpad" produkcyjny i zastanawiam się co z nim zrobić? Mogłem nie peklować i pomyśleć o jakiejś "ala" pasztetowej , no ale stało się. Poprzednim razem z odpadu zrobiłem kilka "ala" mielonek w osłonce termo. (dodałem drugie tyle I-ki wp. krojonej w kostkę , a resztę zmieliłem na 2mm - wyszło smaczniejsze niż myślałem ) Tym razem jest tego więcej , a mielonki jeszcze są , więc może coś podpowiecie ? P.S Mam jeszcze zapeklowane na sucho 4,5 kg I-ki wp. ( na inny cel , ale mogę trochę podebrać )