sebarod, sorki, cholera rzeczywiście tego posta też czytałem Mi też nie chodzi o mój licznik, tylko koledzy się rozpisali o silnikach, chłodzeniach, przemielonych tonach a Twój "przypadek" potraktowany po macoszemu. Dla mnie jest dziwne że w serwisie pracują skauci za free. Musi być jakieś drugie dno ( po stronie firmy-broń boże nie po Twojej) a dzięki Twojemu wpisowi zacząłem się zastanawiać czy jest sens wydawać tyle kasy na samą maszynkę. Może się zepsuć, zdarza się, -ale cała ta enigmatyczna naprawa trochę dziwi. W końcu nie po to człowiek wydaje tysiące aby się zastanawiać czy da radę przemielić 10kg