-
Postów
2 588 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Perszing37
-
1,8 za litra. Piękna cena. U nas 2-2,5 zł za litr w zależności jaki gospodarz ma humor hehehhehe Ale że mu wędzę w sobotę pstrągi to w barterze czy jak się to pisze wymianę zrobię - 4 pstrągi za mleko i jaja. Bo też ma dobre - znaczy nie gospodarz hehehe tylko jego kurki. A ma ich ze 40ści sztuków
-
Była mowa w tym wątku o mlekach różnej maści. Więc i ja słówko wtrącę. Testowałem różne i takie jest moje zdanie : 1. Najlepsze mleko to prosto od krowy bez pasteryzacji 2. Potem jakościowo nieco słabsze - z mlekomatów 3. Potem Piątnica 3,2% - ale tutaj już trzeba dodawać chlorku wapnia żeby polepszyć jakość skrzepu (coś się da z niej wykręcić) 4. Testowałem jeszcze kilka świeżych z krótką datą przydatności (nie pamiętam nazw - ale kiepskie - koło mleka to może przez chwilę leżały). I teraz moje zdanie co to tezy, że mleko z Piątnicy to takie samo jak od gospodarza. BZDURA !!!!!!!! Jest duża różnica. Polecam wypróbować i takie i takie przy produkcji sera i wyrobów tego typu i potem pisać takie herezje. PODSUMOWUJĄC: od początku roku biorę tylko od gospodarza. I NIE ZMIENIĘ tego za CHINY LUDOWE !!!!!
-
Bez masła nie ma drożdżówki. Ja nie stosuje ani oliwy ani oleju ani margaryny. Zawsze masło.
-
Oki doki to na smaka wezmę. Od jakiej rybki najlepiej zacząć ? tuszki czy filety ? Ja lubię smak octu więc zmniejszę ilość cukru i będzie git. Cukier u mnie w domu używa się tylko do wypieków. Ale i tak przechodzimy na brązowy. Nic więcej nie cukrzymy. No jeszcze w sumie do peklowania mięsa i to by było na tyle.
-
Ulalka: pytanie. Nie jest za słodka zalewa ?? Bo nie bardzo lubimy zalewy np. do grzybów gdzie dane jest za dużo cukru. Nie robiłem jeszcze rybek w zalewie a że bardzo lubię to czas najwyższy samemu zmajstrować. Zastanawiam się tylko nad ilością cukru.
-
A ja ostatnio robiłem bułeczki drożdżowe z nadzieniem truskawkowym Ani jednego jajka. Bardzo mięciutkie wyszły , na drugi dzień w dalszym ciągu miękkie ale już nieco gliniaste (takie jak lubię). Zdziwiłem się bo taki był skład na ciasto : - 250 ml mleka, - 25 g świeżych drożdży - szczypta soli - 70 g cukru - 500 g mąki pszennej Pierwszy raz robiłem bez jajek i mega mocne zaskoczenie jakością finalną.
-
U nas też lipnie ale wędzenie zaplanowane na sobotę - i podobno będzie pogoda. Więc też będę robił. Pół na pół bo dzieci też wpadają. Więc dla staruchów słone a dla dzieci w cukrze cynamonowym. Piwko zawsze w domciu można chlapnąć. Dobre piwko nie jest złe. Kiedyś sobie sam zrobię - ale to kiedyś. Na razie nalewki mi wystarczą.
-
Daj górę i dół i się nie przejmuj. Tego nie da się spaprać. I blaszka w połowie piekarnika. Daj potem fotki. Robisz na słodko czy na słono ?
-
Termoobieg. Zrób zrób - pyszne. POLECAM !!! tylko nie gotuj na dużym gazie - delikatnie A ja będąc pod wrażeniem przepisu MIRO na Krakowską zrobię lekką modyfikację w najbliższą sobotę (mięsko już pekluje się). Mianowicie dam pół na pół - szynka i łopatka. I zamiast czosnku zwykłego dam niedźwiedzi. Zobaczymy jak wyjdzie.
-
Sam samiusieńki. Zaraz wrzucę przepis. Ale zdziwisz się. Ciasto drożdżowe się gotuje przed pieczeniem przez 30 s w wodzie z dodatkiem sody. Precelki ala "czeskie" do piwka - na słono lub na słodko Składniki na ciasto (8 dużych precli): - 1,5 szklanki letniej wody albo piwa ciemnego (np. lekko słodkawa Fortuna) - 1 łyżka cukru - 2 łyżeczki soli - 14 g drożdży świeżych - 4,5 szklanki mąki pszennej - 56 g roztopionego masła Ponadto: - 2 litry wody - 5 łyżek sody oczyszczonej - do posypania: sól morska, mak, posiekane orzechy, migdały, drobny cukier wymieszany z cynamonem etc. - w wersji słodkiej rozpuszczone masło do posmarowania precli - jajko roztrzepane do posmarowania precli przed pieczeniem Robimy rozczyn z odrobiny mąki, wody, cukru i drożdży. Czekamy aż podrośnie. W misce mieszamy mąkę z rozczynem, dodajemy sól, cukier, wodę, Wyrabiamy ciasto aby było miękkie i elastyczne. Formujemy kulę. Odstawiamy pod przykryciem na ok. 1-1,5 h - aż podwoi objętość. W szerokim garnku zagotowujemy wodę z sodą oczyszczoną. Wyrośnięte ciasto lekko przerabiamy i dzielimy na 8 równych kawałków. Z każdego kawałka formujemy wałeczek w grubości jaka nam odpowiada, A potem formujemy precla (proste po 1 wykonanej sztuce). Odkładamy na blaszkę oprószoną mąką - ja używam maty teflonowej (genialna). Nie czekamy na wyrośnięcie. Zaczynając od precla uformowanego najwcześniej wrzucamy je pojedynczo, delikatnie do gotującej się wody i gotujemy na lekkim ogniu przez 30 sekund. Wyciągamy łyżką cedzakową z powrotem na blaszkę. Rozgrzewamy piekarnik do 230 stopni i smarujemy precle roztrzepanym jajkiem. I jeżeli robimy NIE SŁODKĄ wersję to teraz posypujemy dodatkami. I siup do piekarnika na 13-15 minut aż ładnie zbrązowieją. Wyciągamy i studzimy. Precle na słodko od razu po wyjęciu z piekarnika smarujemy roztopionym masłem i obtaczamy w cynamonowym cukrze. SMACZNEGO P.S. Nie samymi serami żyje człowiek stąd inne przepisy w tym wątku
-
No to kilka przemyśleń na niedzielę. Produkcja serów jest magiczna. Trudna ale magiczna. A co z takimi przyziemnymi sprawami jak chleby, jak bułeczki itp. Przemiana mąki i drożdży w pyszne coś. Zapominamy o tym a to także magiczne jest. Jedna paczka drożdży a tyle możliwości. A to bułeczki z nadzieniem truskawkowym (własnej roboty z laskami wanilii) , a to chlebek drożdżowy lekko słodki kokosowy na mące pszennej chlebowej, a to precelki czeskie z solą himalajską - jak sama nazwa wskazuje do piwka. I wiele, wiele innych rzeczy można wykręcić z tej jednej małej paczuszki drożdży oraz mąki........ chwila pracy i mnóstwo przyjemności. POLECAM !!!
-
Nie. Znajoma od znajomej ma konia Fryza - piękny model. A oprócz tego ma dwie kozy i 2 l mleka dziennie....
-
Świetna wydajność. Książkowo powinno wyjść 500 G. Jednak mleko Henia jest mega wydajne. Dodawałeś chlorku ? Ja wlasnie kończę pięć chleb lekko słodki kokosowy na drożdżach. Ciekawe jak wyjdzie...
-
A ja nigdy problemów nie miałem. Pięknie wygląda. Ciekawe jak w środku i jaki smak. Kiedy odpalasz?
-
Tam nie dodaje się bakterii propionowych więc duże dziury się nie zrobią jak w Ementaler lub Gruyer. Goudy nie dojrzewa się w temp pokojowych więc nie ma się wzdymać. Wrzuć Akmis bom ciekawy. Wpadnij na degustacje gorgonzoli o którą zadyma była. To moje najlepsze chyba dzieło jak do tej pory. Acha. Też mam dojście do koziego. Ale2 strona Wrocka i za 4 zela litr. A. TY gdzie masz? I ile jednorazowo możesz wziąć?
-
Wrzuć jakieś zdjęcia wyrobów. Na pewno coś ciekawego Ci dojrzewa.
-
To ten się nadaje bo z bakaliami na pewno nie. Z bakaliami to bardziej na słodko. Zakwas sobie zrób. 4-5 dni i gotowy.
-
TATTEROWIEC - chleb razowy na zakwasie Składniki: - 400 g zakwasu żytniego - 150 ml wody - 100 g mąki żytniej (jasnej lub razowej) - 300 g mąki pszennej chlebowej - 1 łyżka soli - pół łyżeczki cukru * jeżeli zakwas jest młody to można dodać nieco drożdży ** ilość użytej wody należy uzależnić od gęstości zakwasu Wszystkie składniki wymieszać, wyrobić - ciasto ma być lepkie i luźne. Pozostawić pod przykryciem do wyrośnięcia na 1 h. Po tym czasie ciasto lekko wyrobić, przełożyć do dużej keksówki wysmarowanej masłem i wysypanej otrębami. Wierzch posmarować oliwą. Ja do ciasta jeszcze dodałem miks ziaren i posypałem górę słonecznikiem i otrębami (przed samym pieczeniem). Pozostawić kilka godzin do kolejnego wyrośnięcia aż do momentu aż ciasto zwiększy objętość 2-krotnie. Wstawić do zimnego piekarnika i piec 60 min w temp. 200 C. Spryskać kilkakrotnie wodą po nagrzaniu piekarnika. Po pieczeniu zostawić 10 min w uchylonym piekarniku i wyciągnąć na kratkę. Kroić po zupełnym wystygnięciu. SMACZNEGO
-
Jak będę miał chwilkę to wrzucę. Ale jak chleba nie jadasz to po cio ? heheh
-
Na który? Bo są dwa różne... Ten z bakaliami niezły. Ale z mieszanej mąki. - 3 rodzaje. A ten z jarmarku był 100% żytni raczej. Więc jest nad czym popracować. Muszę uzyskać 90-99% smaku tego dzięki któremu nowe wyroby obczajam...
-
Co można robić na L4 ???? a jak myślicie ???? Sery i NOWOŚCI !!!! A co to za nowości ? A mianowicie w ostatni weekend byłem z rodziną w Zamku Książ na Festiwalu Kwiatów. Oczywiście był Jarmark a na nim dwa stragany z żywnością Litewską. Wędliny piękne, sery również. Ale zainteresował mnie chleb litewski żytni na zakwasie z bakaliami. Kupiłem kawałek i prawie mi się od żony za to dostało. Bo ten mały kawałek kosztował 15 zł. Ale za to ważył chyba z 0,5 kg. No nic to. W domu go odpaliłem - masakra. Tak dobrego chleba dawno nie jadłem. Słodki, z rodzynkami i orzechami wszelkiej maści. W 2 dni poszedł. Bez niczego. Po kawałeczku na smaczka - ja i Żonka. I już nie marudziła, że za drogi. No więc wpadłem na genialny pomysł. Skoro Litwinka w PL potrafi go zrobić to czemu ja nie ??? No więc po raz pierwszy w życiu nastawiłem zakwas żytni i dzisiaj zrobiłem dwa chlebki. Jak na zdjęciach : litewski z bakaliami oraz tatterowiec. Proste jak budowa cepa. Z zakwasem nieco zabawy jest ale 3-5 dni i zakwas gotowy. Jedynie trzeba dokarmiać jak kociaki albo psiaki. Tak więc dzisiaj zrobiłem: 2 Camemberty , 1 Ementaler i dwa chlebki. Powiem tak : trzeba zmodyfikować przepis i dać więcej rodzynek i melasy. I będzie dokładnie jak ten z Jarmarku - tylko tańszy i własnoręcznie wypieszczony co oczywiście najbardziej cieszy. KONIEC RELACJI - padam.......narobiłem się ale pozytywnie.....
-
Ser z niebieską pleśnią-fotorelacja z produkcji domowej
Perszing37 odpowiedział(a) na EAnna temat w Sery miękkie
Zrób coś i mnie zaproś na degustację to może się przekonam. Uwedze Ci za to krakowską. ... -
Ser z niebieską pleśnią-fotorelacja z produkcji domowej
Perszing37 odpowiedział(a) na EAnna temat w Sery miękkie
Dzięki ale jakoś nie mogę się przekonać do serów kozich. Jakoś mi "śmierdzą". Ale dla alergików najlepsze mleko. -
Ser z niebieską pleśnią-fotorelacja z produkcji domowej
Perszing37 odpowiedział(a) na EAnna temat w Sery miękkie
Przy 3% nie jest za słony ??? jestem słonolubny ale jak jest za dużo to mnie to wnerwia bo już z tym się nic nie da zrobić. A jak np. jeździłem na rajdy konne w Bieszczadach to stawaliśmy na popas przy bacówce i serwowano nam bunca. Zero zasolenia. Ale obok była miseczka z solą kamienną. I każdy sobie dosalał wg upodobania, Ach co to był za ser prosto z bacówki. Miodzio.......ale skąd tu wziąć mleko od owiec pod Wrocławiem ??? hehhe marzenie ściętej głowy....