Skocz do zawartości

[Rok 1950] Kiszenie ogórków


Maxell

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

mam nawet sol warzonke
ogórków nakisiłem trochę , i w tym roku jeden nastawiony słój (sierpień) na małosolne po prostu zaczął gnić ;) ​, sól warzonka , 35g/litr , zdarzyło się to taki 1 promil  ;)  (zawsze do czystego słoja). Na ogórki nie mam wpływu , czasem nawet wiem gdzie są zbierane , ale jak uprawiane ? 

Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.
Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.

https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 87
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Z ogórkami sobie nie radzę od lat... co jest powodem nie mam zielonego pojęcia. 

Wekując ogórki na zimę wyrzucałam do kosza... wygląd bardzo ładny, ogórki twarde a w smaku ... dziwne raczej nie do jedzenia.

Podchodziłam do tego tematu kilkanaście razy... 

- ogórki z targu, czy ze swojego ogródka nienawożone ( ze wsi) , woda gotowana studzona , woda kranówka... kiepski efekt.

Odpuściłam sobie , na dzień dzisiejszy nie kiszę ogórków na zimę... po prostu dostaję już gotowce . No cóż , w wszystkim nie można być dobrym i rozumiem te osoby które mówią że nie wychodzi im ciasto drożdżowe. 

 

Natomiast w okresie wczesno ogórkowym robię ogórki małosolne , zalewam gorącą wodą i co.... są rewelacyjne. 

Więc czegoś nie rozumiem...  ;) 

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również "walczę" z ogórkami. Mój problem to, uniknięcie z czasem gnicia zakiszonych ogórków.

Po lekturze dostępnej literatury a doświadczeń wyniesionych z domu rodzinnego, wiem że do ogórków powinniśmy używać twardej wody a same ogórki powinny być uprawiane na glebie zawierającej wapń i magnez.

W tym roku, pierwsze zakiszone ogórki mam już do wyrzucenia ( bardzo miękkie), kolejne zajadamy się smakiem ( dodałem do wody chlorku magnezu ). 

Kolejne są zakiszone w butelkach 5 l plastykowych z dodatkiem chlorku magnezu i węglanu wapnia. Czas pokaże jakie będą w smaku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodaj cukier do solanki .Już o tym pisałem na poprzednich stronach

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu "handlarz" w zieleniaku  powiedział mi aby do ogórków dawać chrzan korzeń bo on daje "twardość" ogórkom . Daje od lat i pustych , miękkich mam  znikomą ilość ,  zdarzają się ale to margines czy ma to związek z chrzanem ?  nie wiem. Stosuje gorąca wodę 40 gram soli/litr wody (wcześniej więcej) czosnek , gorczyca , pieprz cały , czasami  minimalnie ostrej papryki (1/4-1/8 strąka)

Edytowane przez Maciekzbrzegu
Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ja robie ogorki metoda mojej kolezanki. Od tego czasu nie mam w ogole problemu z pustymi ogorkami.

 Metoda polega na tym. Ze szykuje jak szykuje ogorki , czyli ukladalm je w sloiku, daje koper czzosnek przyprawy i zalewam zimna solanka.

  Odstawiam sloik otwarte na bok na kilka dni. Kiedy zacznie sie juz slinic, i robic pina. Zlewam solanke( ogorki zostawiam w sloikach), dorabiam jej odrobine wiecej i razem zagotowyje ten plyn. Goracym zalewam ogorki i zakrecam sloiki. 

 Od czasu jak zaczelam robic taka metoda nie mam problemu z pustymi ogorkami, ze zgnilymi ogorkami czy innych problemow. Tylko wiosna jesli zostanie chociaz jeden sloik to jest bardziej kwasny, JAkby te ogorki powoli dalej sie kisily. Bardzo smacne i do jedzenia i na zupe( nie robie juz osobnych tartych ogorkow na zupe, po porstu jak ttzreba otwieram sloik i tre).

 Polecam sprobowac na kilu sloikach taka metode. Moze wm podejdzie.

Be you.

The world will adjust.

The future belongs to those who believe in the beauty of their dreams.( Eleanor Roosevelt) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny polecam. Ja nie mialam juz mamy ,zeby sie zapytac. Robilam na rozne sposoby jakie znalazlam w ksiazkach i necie. Dopiero od czasu kiedy Ania mi zdradzila swoj sposob nie mam nigdy problemow. 

 Ja nie mam piwnicy i trzymam w domu sloiki, czyli nie sa w zimnej temperaturze a jednak nic im sie nie dzieje.

Be you.

The world will adjust.

The future belongs to those who believe in the beauty of their dreams.( Eleanor Roosevelt) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ANNAM - to samo uzyskasz wstawiajac po kilku dniach  ogorki do pasteryzacji - bez odlewania, zalewania - wychodzi to chyba na ten sam proces. zalewalem tez goraca solanka - ogorki sa ok ale... smak tych zalanych zimna solanka jest lepszy. Spraktykowalem sposob podsuniety przez wczesniej wymienionych Kolegow oraz material Maxela z pierwszego postu i jestem zadowolony z rezultatu ktory opisalem.

Zycie - to pasmo problemow i trudnosci. Chwile radosci - to nagroda za trud ich pokonywania.

StefanS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dobra wode a ogorki i tak kiepsko wychodza, nawet takie z dzialki nienawozone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do kiszonych nie dodaję gorczycy  -daję natomiast oprócz kopru i czosnku  sporo chrzanu oraz liście czarnej porzeczki i wiśni. Zalewam gorącą wodą ,trzymam kilka dni w domu  nie dokręcajac zakrętek na maxa,potem wynoszę do piwnicy. Słoików nie pasteryzuję ,bo zwyczajnie mi się nie chce...

O dawna nie trafiły mi się puste w środku ,ale od dawna kiszę raczej małe ,zgrane ,wąskie sztuki .

beata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ANNAM - to samo uzyskasz wstawiajac po kilku dniach ogorki do pasteryzacji

 

 

Może nie w temacie ........  tak samo robię z kiszoną papryką  . Jak tylko zalewa mętnieje w słoikach ( kilka dni w ciepłym )   zakręcam je  i pasteryzuję . Papryka kiszona w słoikach jest jadalna nawet po paru latach :D 

 

 

Gorąco pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas robi to mama. Ogórki z rynku, koper taki wyrośnięty z baldachami, czosnek i korzeń chrzanu. Zalane solanką. Słoiki zakręca się umieszczając pod pokrywką kawalek folii, coś jak uszczelkę. Jak się otwiera słoik to musują. Ogórki są po ukiszeniu twarde bez dziur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ANNAM - to samo uzyskasz wstawiajac po kilku dniach  ogorki do pasteryzacji - bez odlewania, zalewania - wychodzi to chyba na ten sam proces.

 

 

 

 stefan, nie wydaje mi sie.Bo moim sposobem, mam wode goraca i kiedy zamkne sloik  juz ladnie zaciaga ,ale ogorki w srodku nie maja tak podniesionej temperatury jak przy pasteryzacji( same ogorki). 

 

 Nie umiem wyjasnic dlaczego tak sie dziej, ale wychodza ta metoda. Moze po porstu zrob kilka sloikow w ten sposob i bedziesz mial porownanie wiem kolejne doswiadczenia  :facepalm: ).

 

Może spróbuj słojów typu weck,

 

 Ja mam swoje ogorki w takich sloikach

6-x-pint-(440ml)-ball-mason-wide-mouth-c

stwerdzilam, ze zmieniam sloje , bo czasem w tych z odzysku wlasnie pokrywki sobie lecialy i to moglo byc przyczyna psucia sie zawartosci. 

Be you.

The world will adjust.

The future belongs to those who believe in the beauty of their dreams.( Eleanor Roosevelt) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie pasteryzowałem,nie pateryzuję i pasteryzował nie będę słoików z kiszonymi ogórkami.Zalewam gorącą solanką z dodatkiem cukru koper,chrzan ,czosnek i chwatit. Edytowane przez arkadiusz

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ANNAM - to samo uzyskasz wstawiajac po kilku dniach ogorki do pasteryzacji

 

 

Może nie w temacie ........  tak samo robię z kiszoną papryką  . Jak tylko zalewa mętnieje w słoikach ( kilka dni w ciepłym )   zakręcam je  i pasteryzuję . Papryka kiszona w słoikach jest jadalna nawet po paru latach :D

 

 

Gorąco pozdrawiam

Witam! Papryka kiszona to niezła myśl. Dużą popularnością cieszy się na Węgrzech, czytałam o tym, ale u nas to chyba nie jest to zbyt często spotykane. Co trzeba dodać do papryki, żeby się ukisiła odpowiednio?

Pozdrawiam,

Beata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co trzeba dodać do papryki, żeby się ukisiła odpowiednio?

 

Rób tak jak ogórki możesz dodać liść laurowy, troszkę ogrczycy i troszkę wody z kiszonych ogórków dla dobrego startu, do słodkiej dobrze jest dać jedną, dwie ostre na słój ładnie w słoikach wyglądają tez mieszane kolorystycznie  ;)

Super wychodzi kiszona papryka lekko ostra tzw jabłkowa lub czereśniowa nadziewana szatkowaną kapustą ;)  

Edytowane przez roger

Robert
601353601
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.