Pytania i porady - wątek ogólny

[arkadiusz]

Chyba azy tak długo to nie trzeba.Spróbuj po dwóch trzech godzinach kawałek sparzyć lub wrzuć na patelnię i usmaż i spróbuj ma słoność.Jak słone to jeszcze pomocz i sprawdź bo nie wiadomo jaka mocna była solanka.Nie  ma teraz innej metody jak metodą prób i błędów

Edytowane 16 Grudnia 2018 przez arkadiusz

[piurko]

No  to mi doradziłeś ... a miał być dzień wolnego   

Dzięki Arku , czyli koło północy jeszcze kolacja będzie    i jutro wędzenie .

Dziękuję Wam za wsparcie .

[miro]

Dobrze pisze ????

[pablos83]

I BARDZO DOBRZE robiłeś - wiesz jak to jest z przedobrzeniem ? Zostań przy tym co robiłeś

 

 

No właśnie nie wiem jak to jest z przedobrzeniem

 

Po co na mieszance? W jakim celu?

 

Chcę po prostu ograniczyć jak najbardziej udział peklosoli w swoich wyrobach

[chudziak]

 

 

Chcę po prostu ograniczyć jak najbardziej udział peklosoli w swoich wyrobach

 

Z jakich powodów ?

[pablos83]

Z powodu walorów smakowych. Z solą po prostu wyroby są smaczniejsze dla mnie niż z peklosolą, a jednocześnie wiem że całkowicie zrezygnować z peklosoli nie mogę ( pomijając oczywiście np białą kiełbasę  ale to oczywista oczywistość ).

[binio1111]

Z solą po prostu wyroby są smaczniejsze dla mnie niż z peklosolą

 

No cóż, o smakach się nie dyskutuje. Niestety zmniejszając ilość peklo zwiększa się ryzyko.

 

Co do zmniejszenia ilości to odstaw najpierw sałatę , rzodkiewki i inne nowalijki. Zawierają więcej "chemii" niż Ty dodajesz do kiełbasy peklując peklosolą

Edytowane 17 Grudnia 2018 przez binio1111

[Muski]

 

 

Z powodu walorów smakowych. Z solą po prostu wyroby są smaczniejsze dla mnie niż z peklosolą,

  nie czytałeś składu peklosoli który specjalnie niedawno zamieściłem na forum  - a szkoda 99% soli w peklosoli - i konia z rzędem kto z zamkniętymi oczyma to rozróżni - nie ma takiej opcji - ale skoro tak twierdzisz - jak to mówia : Twój ogródek Twoje buraczki 

[pablos83]

Znam dokładnie skład peklosoli - zawsze go studiuję przed jej kupnem i wybieram właśnie tą zawierającą jak najwięcej soli A to czy dany wyrób zawiera samą sól, czy domieszkę peklosoli czuć wyraźnie w smaku i bez problemu potrafię to odróżnić nawet z zamkniętymi oczami. Może mam tak czuły smak - nie wiem, ale potrafię Tak sobie jednak rozmawiamy od kilku postów, a ja wciąż nie otrzymałem odpowiedzi na pytanie jakie poruszyłem. Niemniej dziękuję wszystkim za aktywny udział w moim wątku - sam poeksperymentuję i się przekonam

 

Dodano: 17 gru 2018 - 07:38]

 

Co do zmniejszenia ilości to odstaw najpierw sałatę , rzodkiewki i inne nowalijki. Zawierają więcej "chemii" niż Ty dodajesz do kiełbasy peklując peklosolą

 

Te które ja spożywam nie zawierają chemii, gdyż pochodzą z mojej własnej, prywatnej uprawy.

Edytowane 17 Grudnia 2018 przez pablos83

[Muski]

 

 

a ja wciąż nie otrzymałem odpowiedzi na pytanie jakie poruszyłem

Czytaj Forum - korzystaj z wyszukiwarki - dostałeś linki - zapewne nie masz czasu na czytanie - tylko pytanie i natychmiast odpowiedź i to jeszcze zgodną z Twoimi oczekiwaniami . Pytanie do Ciebie czy po raz tysięczny odpowiesz na to samo zadawane pytanie?  Na forum jest zarejestrowanych już chyba 48000 uczestników - To nie agresja    - to prośba    do Ciebie - Poczytaj Bracie wędzarniku - naprawde jest to wytłumaczone w wielu tematach     - Nie ma natomiast rozpraw naukowych - bo tego nawet nam nie potrzeba 

[pablos83]

Gdybym znalazł odpowiedź na forum nie zadawałbym pytania To jest chyba logiczne prawda? Niemniej dziękuję za cenną uwagę.

[Wirus]

 

 

Z powodu walorów smakowych. Z solą po prostu wyroby są smaczniejsze dla mnie niż z peklosolą

 

 

A to czy dany wyrób zawiera samą sól, czy domieszkę peklosoli czuć wyraźnie w smaku i bez problemu potrafię to odróżnić nawet z zamkniętymi oczami

 

I takie argumenty jestem w stanie zrozumieć 

 

 

 

Chciałbym jednak spróbować na mieszance peklosoli i soli w proporcjach 60 / 40. Czy w takim przypadku peklowanie mięsa może się odbywać tyle samo co na samej peklosoli czy ten czas należy skrócić?

 

 

Jeśli peklujesz w temperaturze 2-3 st. C - może być "tyle samo" - w przeciwnym razie "bezpieczniej" jest skrócić.

Należy jednak pamiętać, że takie wyroby będą mniej trwałe i nie należy ich dłużej przechowywać - lepiej robić mniej, a częściej.

[EAnna]

 

 

Otóż do tej pory robiłem kiełbasę na samej peklosoli. Chciałbym jednak spróbować na mieszance peklosoli i soli w proporcjach 60 / 40. Czy w takim przypadku peklowanie mięsa może się odbywać tyle samo co na samej peklosoli czy ten czas należy skrócić?

Czas peklowania powinien być taki sam. 

[tumasz1]

 

miesko pekluje 2 dni czy moge z rana go wyciagnac zmielic dodac przyprawy wyrobic włozyc do lodówki ,wieczorem nabic w jelita a z rana nastepnego dnia wedzic

 

 

ODPOWIEDZ

 

 

[Muski]

 

 

ekluje 2 dni czy moge z rana go wyciagnac zmielic dodac przyprawy wyrobic włozyc do lodówki ,wieczorem nabic w jelita a z rana nastepnego dnia wedzic

możesz - troche będzie twardawe jelito - długo osadzane ( całą noc ) ale poza tym OK 

[tumasz1]

Dzieki

[wojs40]

tumasz1

miesko pekluje 2 dni czy moge z rana go wyciagnac zmielic dodac przyprawy wyrobic włozyc do lodówki ,wieczorem nabic w jelita a z rana nastepnego dnia wedzic

 

 

ODPOWIEDZ

 

 

Miałem kiedyś podobny dylemat. Poczytaj:

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/15072-osadzanie/

Edytowane 20 Grudnia 2018 przez wojs40

[amarek]

Witam. Szukam przepisu na dobrą sprawdzoną kiełbasę wędzoną taką aby można było serwować na gorąco z wody. Robiłem kilka ale nie nadawały się aby potem je podgrzewać w wodzie były twarde i niesmaczne.

 

Macie jakieś propozycje

[Maxell]

Amarku, polskie receptury podają jeden przepis na kiełbasę "z wody". Jest nią kiełbasa polska biała surowa. Na drugim miejscu mamy kiełbasy drobnorozdrobnione - parówki. Wszystkie pozostałe kiełbasy parzone (zaznaczam - parzone) można podawać na gorąco z wody, ale smak będzie uzależniony od jakości wędzenia, składu surowców mięsnych i przypraw.

Polecam białą a następnie parówki. 

[Woytas]

Co masz na myśli pisząc niesmaczne?. 

[Maxell]

Ma rację. Niekiedy są przewędzone lub twarde i wtedy zrobione na ciepło nie smakuja rewelacyjnie.

[EAnna]

 

 

Robiłem kilka ale nie nadawały się aby potem je podgrzewać w wodzie były twarde i niesmaczne.

A w jakiej temperaturze i jak długo je grzałeś? 

(coś mi chodzi po głowie  )

[amarek]

Amarku, polskie receptury podają jeden przepis na kiełbasę "z wody". Jest nią kiełbasa polska biała surowa. Na drugim miejscu mamy kiełbasy drobnorozdrobnione - parówki. Wszystkie pozostałe kiełbasy parzone (zaznaczam - parzone) można podawać na gorąco z wody, ale smak będzie uzależniony od jakości wędzenia, składu surowców mięsnych i przypraw.

Polecam białą a następnie parówki. 

O tej bielej to wiedziałem ale jest jeszcze w sprzedaży też kiełbasa o nazwie Polska surowa ona jest wędzona po sparzeniu jest ok. Kupowałem różne kiełbasy tradycyjnie robione już parzone ale po odgrzaniu były albo niesmaczne abo właśnie twarde. Kiedyś udało mi się kupić w okolicach Nieborowa kiełbaskę o nazwie kiełbasa z szynki i po odgrzaniu była super mięciutka soczysta i pachniała poezja ale już tej kiełbasy nie mają w sprzedaży. Aha i jeszcze w okolicach Łącka masarnia Słowik mieli szare oczko wlaśnie była parzona i po odgrzaniu też była dobra ale już jej nie produkują.

 

 

[Dodano: 31 gru 2018 - 16:34]

Ma rację. Niekiedy są przewędzone lub twarde i wtedy zrobione na ciepło nie smakuja rewelacyjnie.

Dokładnie

[Dodano: 31 gru 2018 - 16:35]

 

Robiłem kilka ale nie nadawały się aby potem je podgrzewać w wodzie były twarde i niesmaczne.

A w jakiej temperaturze i jak długo je grzałeś? 

(coś mi chodzi po głowie  )

 

Podgrzewałem aby były gorące ale to już kiełbasy były parzone

Edytowane 31 Grudnia 2018 przez amarek

[EAnna]

 

 

Podgrzewałem aby były gorące ale to już kiełbasy były parzone

Kiedyś moja synowa również podgrzewała parówki, aby były gorące.

Niezwłocznie do mnie zadzwoniła aby mnie poinformować, że "tym razem się nie udały, są twarde, wiórowate, jakieś małe, pomarszczone i niesmaczne".

W wyniku przeprowadzonego śledztwa okazało się (łatwo się nie poddaję  ), że delikatne paróweczki wrzucone zostały na głęboką, wrzącą wodę.

W wyniku przeparzenia puściły wodę i tłuszcz z całym smakiem a w pomarszczonym baranku pozostało wiórowate, niesmaczne mięso.

Dobra na zimno kiełbasa, nie za chuda, powinna być równie smaczna po umiejętnym podgrzaniu.

[Maxell]

Pamiętaj także, że kiełbasy surowe dojrzewające lub pieczone (podpiekane) nie nadają się do przygotowania w formie podawanych z wody na gorąco.