Nalewki

[Muski]

 

 

tyle wystarczy, potem zrobi się gorzka od tych małych pestek. Pokrój tylko owoce - nie zalewaj całych.

    

[gazda]

Witam,

ja robię nalewki z owoców suszonych,ostatnio robiłem z truskawek, wiśni, śliwki, jabłka, gruszka, morela

owoce suszę w suszarce. Zaletą tego jest że praktycznie nie trzeba ich filtrować,nie potrzebują cukru

i owoce mogą długo się macerować

pozdrawiam Grzegorz

[witt]

 

 

robię nalewki z owoców suszonych

Może podasz jeżeli można prosić, jakiś podstawowy przepis z Twojego suszu? 

Pozdrowienia 

[Mariusz7]

Dobra,mam spirytus 70% jaki stosunek owocow do alkoholu?

[witt]

 

 

Czym te kwiaty macerujesz

Aniu, przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam, ale nie zauważyłem Twojego pytania;  maceruje przez ok. 10 dni w cukrze rozpuszczonym w wodzie z sokiem z cytryny i po tym czasie zalewam spirytusem. Zostawiam na ok. 1 miesiąca i filtruję, zlewając do butelek. W nich pobędzie już dłuższy czas.

Pozdrowienia 

[witt]

mam spirytus 70% jaki stosunek owocow do alkoholu

 

 

 

1 kg truskawek kroję na plastry, zalewam 1/2 l wódki 40 % i 1/2 spirytusu

 

Mariusz, zrób jak Hana podała, 1 kg truskawek i 0,5 litra Twojego 70% spirytusu. U Hany jest wódka i spirytus, bo to rozcieńczenie daje również 70% alkoholu. Następnie dopasujesz resztę do mocy alkoholu jaką chcesz uzyskać.

Pozdrowienia

Edytowane 20 Czerwca 2020 przez witt

[@hana]

Na 1 kg owoców 1 litr alkoholu ok. 70 % (dlatego biorę 0,5 l wódki i 0,5 l spirytusu) 

[Anuś]

a robię nalewki z owoców suszonych,ostatnio robiłem z truskawek, wiśni, śliwki, jabłka, gruszka, morela owoce suszę w suszarce. Zaletą tego jest że praktycznie nie trzeba ich filtrować,nie potrzebują cukru

 

Możesz więcej napisać o takich nalewkach

Truskawki też suszę i dodaję je do owsianki te na fotce są z poprzedniego sezonu, a zapach jakby wczoraj były suszone

[Dodano: 20 cze 2020 - 14:29]

Ładnie wyglądają Twoje słoje. Dajesz dużo kwiatu. Można wiedzieć ile?

 

Witt . kwiatu daję tyle ile wejdzie i jeszcze ręką dociskam. Obcinam z baldachów tylko same kwiaty. Zalewam je letnim syropem i zostawiam na dwa dni. Dłużej się boję, że wyjdzie wino później do butelek i pasteryzacja.

 

Jeszcze nie robiłem, ale chyba Anuś coś tam odpowie, bo robi dużo różnych nalewek.

 

Robię dużo rodzajów, ale w małych ilościach Radość sprawia mi robienie ich i układanie kolejnych na półkach

Robiłam też w poprzednim sezonie dżem truskawkowy z dodatkiem kwiatu czarnego bzu.

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9405-spi%C5%BCarnia-anu%C5%9B/page-20

Jeśli dzisiaj jeszcze zdobędę ten kwiat to zrobię galaretkę i przepis podam.

Kwiaty można zamrozić i później dodać do dżemu.

[paweljack]

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8828-kafejka-u-paweljacka/?p=573399

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8828-kafejka-u-paweljacka/?p=561525

[gazda]

Witam,

ja nalewki i wina robię na tz czuja, np tą nalewkę z truskawek suszonych 2 kg zalałem dobrocią ~~ 40% i to wystarcza na nalewki zdrowotne

z owoców i ziół powinny mieć około 35 % alkoholu, po zlaniu nastawu dodając cukier lub miód uzyskujemy likier, a robiąc trzeci krok dodając

 40% alkohol mamy wódkę owocową lub ziołową. Dla zdrowotności używam różne nalewki w niewielkich ilościach.

ilość składników trzeba samemu ustalić,do tych truskawek dodałem około 1,5 litra

Wino z suszonej róży robię od zawsze i uważam że jest lepsze niż ze świeżych

Teraz  czeka mnie wino z suszonych jabłek, i mam nadzieję że po nabyciu działki będę miał dostęp do odpowiedniego surowca

pozdrawiam Grzegorz

[witt]

 

 

ja nalewki i wina robię na tz czuja

Dzięki Grzesiu za  przepisik, ja również nie trzymam się 100% przepisów, bo np. cukru daję zawsze przy pierwszym wyrobie, połowę jak w przepisie podane.

Pozdrowienia

[EAnna]

nalewki i wina robię na tz czuja,

"cuj cujem" ale:

• Niektóre surowce roślinne nie powinny być ekstarahowane bezpośrednio alkoholem bo wyrób będzie zawierał trujące komponenty
• Alkoholowe ekstrakty wspomnianych surowców pełnią rolę leczniczą i powinny być dozowane kroplomierzem a nie pite tak, jak nalewki
• Robimy wyciągi wodne lub wodno-cukrowe i rozprowadzamy alkoholem.
• Do takich surowców należą m. inn.

  kwiaty czarnego bzu, owoce czarnego bzu, pędy i kwiatostany sosny.

 

maceruje przez ok. 10 dni w cukrze rozpuszczonym w wodzie z sokiem z cytryny i po tym czasie zalewam spirytusem.

I tak jest prawidłowo z konsumpcyjnego punktu widzenia   .

 Nalewka alko na kwiatach, owocach, korze lub korzeniach jest silnym antybiotykiem oraz wirusobójcą. Jest bardzo piekąca, niesmaczna i działa wymiotnie.

Edytowane 22 Czerwca 2020 przez EAnna

[Muski]

 

 

i działa wymiotnie.

     Myslałem ,że zależy to od ilości.......   

[electra]

 

 

Napisano 2 minut temu EAnna, dnia 22 Cze 2020 - 09:09, napisał: i działa wymiotnie.      Myslałem ,że zależy to od ilości.......   

 

hmmm..no wlasnie muski tez tak myslalam ..widac ze dawki minimalne sa zroznicowane dla poszczegolnych smakoszy    

[krystian252]

A zna ktoś dobrą nalewkę na płatkach róż

[witt]

zna ktoś dobrą nalewkę na płatkach róż

Jeszcze nie robiłem, ale znalazłem ciekawe przepisy:

http://kuchniapokolen.pl/nalewka-z-platkow-rozy/

https://www.sposobynazycie.pl/domowa-aromatyczna-nalewka-z-platkow-rozy/

https://www.przyslijprzepis.pl/przepis/nalewka-z-platkow-rozy

Edytowane 15 Lipca 2020 przez witt

[witt]

Nalewka z jarzębiny

 

Składniki:

1 kg owoców z jarzębiny

1/2 l spirytusu

1/2 kg cukru

2 szklanki przegotowanej wody

1 łyżeczka otartej skórki z cytryny

Sok z 1 cytryny

 

Przygotowanie:

Owoce z jarzębiny sparzyć na sicie wrzątkiem i osuszyć. (Można przemrozić w zamrażarce przez 7 dni).

Zasypać w słoju cukrem, dodać sok z cytryny i zalać spirytusem rozcieńczonym z wodą.

Przechowywać w ciepłym miejscu przez 3 tygodnie.

Zlać płyn, odcisnąć do niego sok z owoców. Przefiltrować i rozlać do butelek. Nalewka powinna dojrzewać co najmniej 

4 miesiące w chłodnym i ciemnym pomieszczeniu.

Moje nalewki przechowuję dłużej, nawet kilka lat.

Edytowane 25 Czerwca 2021 przez witt

[Muski]

 

 

4 miesiące w chłodnym i ciemnym pomieszczeniu. Moje nalewki przechowuję dłużej, nawet kilka lat.

  Jarzebinowa - to po 3 latach zmienia smak i jest smaczna    

[witt]

po 3 latach zmienia smak i jest smaczna

Masz rację Waldku...    .. u mnie tak często bywa, że nalewki przez taki okres czasu leżakują i są w smaku  nieporównywalne do tych krótko leżakujących, a mam na myśli 4 i więcej miesięcy.

Edytowane 26 Czerwca 2021 przez witt