Pierwsze pytania i porady.

[czeczen1963]

Witam wszystkich. Początki są trudne,mięso się pekluje w niedzielę pierwsze dymienie. Niepokoi mnie że peklówka robi się coraz gęsta i taka przepełniona śluzem. Przejrzałem sporo stron ale nigdzie nie znalazłem podpowiedzi  czy tak powinno być. Obawiam się że zmarnuje mieso . Pomóżcie. Dzięki.

[grehor1]

Wyciągaj to mięso i to szybko z tego śluzu jak już nie jest za późno to jeszcze je obmyjesz i wstawisz do nowej solanki ale musisz napisać co więcej o czasie jaki mięso stoi w zalewie o jej stężeniu i warunkach przechowywania inaczej możesz popełnić ten am błąd a może być też wina mięsa. Pewne jest jedno to co masz teraz (kisiel) jest procesem gnicia miesa

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Edytowane 8 Listopada 2018 przez EAnna

[miro]

Witam wszystkich. Początki są trudne,mięso się pekluje w niedzielę pierwsze dymienie. Niepokoi mnie że peklówka robi się coraz gęsta i taka przepełniona śluzem. Przejrzałem sporo stron ale nigdzie nie znalazłem podpowiedzi czy tak powinno być. Obawiam się że zmarnuje mieso . Pomóżcie. Dzięki.

Gdzie mięso zostało zakupione?

[Dodano: 08 lis 2018 - 10:54]

Wyciągaj to mięso i to szybko z tego śluzu jak już nie jest za późno to jeszcze je obmyjesz i wstawisz do nowej solanki ale musisz napisać co więcej o czasie jaki mięso stoi w zalewie o jej stężeniu i warunkach przechowywania inaczej możesz popełnić ten am błąd a może być też wina mięsa. Pewne jest jedno to co masz teraz (kisiel) jest procesem gnicia miesa

 

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Gnicia mięsa?

Skąd takie wnioski?

[grehor1]

Skąd takie wnioski.

Ano stąd że dawno dawno temu i mnie się przytrafiło że się ześlimaczyło wszystko a mięso smierdzialo przeokrutnie i ni jak tego nazwać inaczej bym nie umiał ja zgnilizna

 

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[miro]

Może trafił Ci się mięso z nastrzykiem.

Takie mięso jest nieprzewidywalne, dlatego zapytałem gdzie kolega kupił mięso.

[grehor1]

Napewno było coś nie tak ale to było frycowe zapłacone kupę lat temu jak myślałem że mięso to mięso i nie ważne gdzie kupię byleby tanio hehehe jak sobie przypomnę to jeszcze się dziwię żem taki naiwny był

 

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[czeczen1963]

Witam wszystkich. Początki są trudne,mięso się pekluje w niedzielę pierwsze dymienie. Niepokoi mnie że peklówka robi się coraz gęsta i taka przepełniona śluzem. Przejrzałem sporo stron ale nigdzie nie znalazłem podpowiedzi  czy tak powinno być. Obawiam się że zmarnuje mieso . Pomóżcie. Dzięki.

Mięso kupiłem u rzeżnika u którego kupuję od lat. Wprawdzie nigdy nie peklowałem, ale potrafiło leżeć w lodówce tydzień i było ok. Mięso nie śmierdzi,wręcz przeciwnie ma przyjemny zapach. Dzisiaj 10 dzień jak się pekluje,codziennie przekładam. Może przesadzam,brak doświadczenia.

[wojs40]

 

.....Dzisiaj 10 dzień jak się pekluje,codziennie przekładam. Może przesadzam,brak doświadczenia.

 

Ja bym tam nie grzebał. Raz się uda, innym razem nie, obyś nie zaraził mięsa.

Edytowane 8 Listopada 2018 przez wojs40

[czeczen1963]

Wyciągaj to mięso i to szybko z tego śluzu jak już nie jest za późno to jeszcze je obmyjesz i wstawisz do nowej solanki ale musisz napisać co więcej o czasie jaki mięso stoi w zalewie o jej stężeniu i warunkach przechowywania inaczej możesz popełnić ten am błąd a może być też wina mięsa. Pewne jest jedno to co masz teraz (kisiel) jest procesem gnicia miesa

 

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Byłem teraz sprawdzić bo się obawiam. przełożyłem jak co wieczór. Pachnie smakowicie.Leży w garnku z kwasiaka. przygniecione tak że niema kontaktu z powietrzem. to 10 dzień. Może przesadzam?

[krzychuzab]

Czeczen nie panikuj. Jak temperatura jest odpowiednia - poniżej 8 stopni to wszystko jest ok.

Edytowane 8 Listopada 2018 przez EAnna

[arkadiusz]

Nie grzeb łapami w tym mięsie bo go zakazisz.W czasie peklowania mięsa nie trzeba przewracać.

Edytowane 8 Listopada 2018 przez arkadiusz

[EAnna]

 

 

Może przesadzam?

Na ile dni to peklowanie zaplanowałeś? 

[enzig]

Witam wszystkich!

 

Pekluje boczki na 14 dni na mokro. Oprócz tego dostałem 1kg karkówki eko. Jako że nie miałem na nią żadnego pomysłu eksperymentalnie leży zasolona w pojemniku już 6 dni, 1kg soli kamiennej pokrywa i otacza 1kg mięsa, zmieniam sól co 3 dni (ale zapomniałem wcześniej wyprażyć sól) mięso już sztywne i suchawe w zapachu zaczyna przypominać szynkę parmeńską. Boczki i karkówka leżą w chłodziarce 4-6`C i tak się zastanawiam teraz nad tą karkówka, co to z nią zrobić? macie jakieś pomysły bo ja nadal żadnego?

 

Pozdrawiam

Bartek

Edytowane 9 Listopada 2018 przez enzig

[Mariusz7]

Kilogram soli na kilogram mięsa? Skoro nie miałeś i nadal nie masz pomysłu to po co ją zasoliłeś?

[enzig]

Chciałem ją przetrzymać nie mrożąc zanim jakiś ciekawy przepis znajdę, 1kg soli sypałęm na "pałę" by mieć pewność że się nie zepsuje.

[chudziak]

No to ciężko coś poradzić przy Twoim podejściu - zasolenie takie ,że może do bigosu to mięso się nada

[EAnna]

Tę karkówkę wymocz aby ją odsolić i zrób pieczeń z dużą ilością czosnku, kminku i cebuli.

Teraz już nie możesz jej peklować, bo peklosól to prawie sama sól.

Wprawdzie szynka parmeńska robiona jest na samej soli ale występują dodatkowo lokalne komponenty mikrobiologiczne oraz mikroklimat.

To nie sama sól konserwuje tę szynkę i decyduje o jej wspaniałym aromacie. 

[wróbel75]

Kochani, Jakiś czas temu robiłem kiełbasę i... pomyliłem miski z mięsami o czym dowiedziałem się dopiero gdy farsz się wędził

Pomroziłem większość produkcji (bez parzenia) a to co sparzyłem było dla mnie (i całej rodziny) po prostu za tłuste (stosunek tłustego do jedynki wyszła jakieś 2-2,5 do 1 i wszystko zmielone na sitku nr. 5 lub 8, nie pamiętam już ale dosyć drobno)

I teraz tak.

Mięso było pierwszej świeżości (dzień wcześniej taplało się w błocie)

Zaraz po wędzeniu i studzeniu mrożone. I tak przechowywane do dzisiaj.

Już miałem je wyciągać do wyrzucenia (planuję poczyścić zamrażalkę i przy okazji sprawdzić co tam mamy ) kiedy narodził się pomysł:

Odmrozić cały wkład, wydobyć z jelit, dokupić jakiegoś mięsa chudego, zmieszać to wszystko, doprawić, w słoiki i spasteryzować. Zrobić coś a'la konserwy - nie wiem co wyjdzie, ale przede wszystkim czy będzie to bezpieczne?

Czy może lepiej nie ryzykować, nie łaszczyć się i po prostu wszystko wyrzucić?

[electra]

@wróbel75, nie sadze zeby to nie bylo do zjedzenia , przeciez jak bys rozmrozil i sparzyl tez bys zjadl , ja bym dokupila miesa i zrobila jak mowisz w sloikach , tylko rozmrazaj w lodowce i staraj sie zeby po wyjeciu z jelita w miare szybko schowac do lodowki zanim bedziesz dodawal inne miesa.

[wróbel75]

przeciez jak bys rozmrozil i sparzyl tez bys zjadl

No tyż racja,   zaćmienie umysłu

Dziękuję

Edytowane 26 Listopada 2018 przez wróbel75

[Muski]

 

 

Czy może lepiej nie ryzykować, nie łaszczyć się i po prostu wszystko wyrzucić?

Broń Boże    ale możesz zrobić świetny pasztet o aromacie wędzenia plus oczywiście dodatki np. drobiowe , smarówki - jak to aż takie tłuste - albo wysłać do mnie  jak lubię słoninkę  , przetrzymać na grilla - tłusta kiełba z grilla najsmaczniejsza  tłuszcz się częściowo wytopi , upiec w piekarniku z cebulką  - jest co z tym zrobić  

[wróbel75]

 

 

o aromacie wędzenia

No to była "myśl przewodnia" zachować ten aromat i posmak, a teraz stworzyć (przetworzyć) coś "nowego"

Na gorąco (sparzona) z musztardą  jest zjadliwa ale do delicji jej daleko.

[electra]

taka tlusciutka mozna tez upiec z kiszona kapusta cos jak zeberka sie robi Napewno cos wymyslisz ...wiec o wyrzucaniu zapomnij

[wróbel75]

Dzięki Wam SiB-y. Po prostu jakieś zaćmienie miałem aby tego ponownie nie przetwarzać

Ale opcja "wyrzucić" nie wchodzi w grę

[Muski]

 

 

Na gorąco (sparzona) z musztardą jest zjadliwa ale do delicji jej daleko

Grillek - Bigosik