Grzybobranie

[andrzej k]

 

 

ale ja mam już nasuszonych i sproszkowanych kań dwa jednolitrowe słoiki

 

 

Olgo mam pomysł :D...... te słoiki zapełnione przesyłasz do mnie i rozpoczynasz od nowa ...    

 

 

Pozdrawiam

[Anuś]

 

 

Rydze na maśle

Poezja smaku u mnie niestety rydzów brak.

[chudziak]

Anuś nie wierzę ,że grzybów u Ciebie nie ma  - a spróbuj jeśli będziesz miała kanie zrobić je właśnie tak.Jak dotąd najpierw wszyscy się dziwią a potem zachwycają - chyba ,że przez grzeczność .

 

Właśnie zważyłam ususzone prawdziwki  - mam ponad 800 gramów .  A zamrożonych i uduszonych różnych innych gatunków ponad 3 kg .

[Anuś]

Anuś nie wierzę ,że grzybów u Ciebie nie ma

 

Olga grzyby są i to w ogromnych ilościach tylko rydzów nie spotkałam.

 

a spróbuj jeśli będziesz miała kanie zrobić je właśnie tak.Jak dotąd najpierw wszyscy się dziwią a potem zachwycają - chyba ,że przez grzeczność .

 

Te akurat zawsze dostaje jak tylko są, bo ja sama nie mam odwagi ich zbierać. Nigdy nie jestem pewna czy to kania czy inny twór

Olga te w zalewie octowej są do dłuższego przechowania, czy trzeba je w miarę szybko spożyć ? Suszyłam w poprzednim sezonie kanie i je sproszkowałam. Zimą przez moje ''roztrzepanie '' co u mnie normalne cały słoik litrowy ''wylądował na posadzce w piwnicy. Nawet nie zdążyłam zasmakować potraw z dodatkiem tego aromatycznego proszku. 

W tym roku prym wiodą u mnie prawdziwki w maśle klarowanym. podobno risotto z nimi jest zarąbiste tak mówi moja Córcia, która zabiera wszystkie słoiki.

Fotka sprzed dwóch godzin jeszcze sporo do przerobienia. Niestety były tym razem tylko duże okazy.

[sebarod]

                                   

[Anuś]

Sebarod coś pięknego  

[EAnna]

Dubluję swój stary post z 2014 roku:

 

Do marynowania najlepsze są małe kanie, o zamkniętych kapeluszach.

Wycinamy twardy czubek i usuwamy wraz z nóżką.:

 

 

Do marynowania uzywamy wyłacznie kapelutków, które kroimy na dwie lub cztery części:

 

 

Obgotowane w słonej wodzie wkładamy do słoiczków z przyprawami i zalewą.:

 

[chudziak]

te w zalewie octowej są do dłuższego przechowania, czy trzeba je w miarę szybko spożyć ?

 

Trudno powiedzieć bo stosunkowo szybko zniknęły i w dodatku trzymałam je w lodówce.

 

 

 

W tym roku prym wiodą u mnie prawdziwki w maśle klarowanym. podobno risotto z nimi jest zarąbiste tak mówi moja Córcia, która zabiera wszystkie słoiki.

 

A nie są za tłuste ??

 

 

Obgotowane w słonej wodzie wkładamy do słoiczków z przyprawami i zalewą.:

 

Ja wkładałam obsmażone  i duże kapelusze dzieliłam na ćwiartki .

Edytowane 29 Września 2019 przez chudziak

[Anuś]

 

 

A nie są za tłuste ??

Chyba nie na wszystkie te słoiki nie zużyłam nawet całego opakowania tego masła. Wiadereczko miało 500 g.  Dodaje do grzybów jeszcze szalotkę.Takie było życzenie Mojej Dagi. Pasteryzuje te słoiki dwukrotnie. Dla pewności Ona przechowuje je w lodówce. W poprzednim sezonie robiłam tak kurki. W tym roku nie miałam czasu na zbieranie ich, były krótko i wysyp ich niewielki. 

[ANNAM]

 

 

W tym roku prym wiodą u mnie prawdziwki w maśle klarowanym.

 

 

 Ja w taki sposob robilam zawsze rydze. Sosy z tych grzybow za wspaniale . Mozna z nich zrobic sos do makaronu czy wlasnie jak napisalas Anus zastosowac je do risotto. 

[Dodano: 29 wrz 2019 - 21:25]

 

 

A nie są za tłuste ??

 

 

 Olga kiedy otworzysz sloik to zoabczysz ,ze wieksze kawalki masla odskocza od grzybow. Maslo mozna wziac do smazenia miesa do sosu( bo jest jego dosc duza ilosc) .

[Maciekzbrzegu]

 

 

Borowik ceglastopory

Tak . Dzięki również innym Sibą za pochylenie się nad tematem 

[Tomasz_65]

Witam i w świętokrzyskich lasach urodzaj

 

 

 

[Woytas]

L

 

te w zalewie octowej są do dłuższego przechowania, czy trzeba je w miarę szybko spożyć ?

Trudno powiedzieć bo stosunkowo szybko zniknęły i w dodatku trzymałam je w lodówce.

 

 

W tym roku prym wiodą u mnie prawdziwki w maśle klarowanym. podobno risotto z nimi jest zarąbiste tak mówi moja Córcia, która zabiera wszystkie słoiki.

A nie są za tłuste ??

 

Obgotowane w słonej wodzie wkładamy do słoiczków z przyprawami i zalewą.:

Ja wkładałam obsmażone i duże kapelusze dzieliłam na ćwiartki .

Dokładnie, ja daję do octu usmażone w jajku i bułce.

Też byłem dziś z ojczulkiem na grzybach. Trochę kań i prawdziwków i niesamowity wysyp a w zasadzie powinno się mówić pojaw podgrzybków. Te ostatnie to rekordowe ilości w porównaniu do poprzednich sezonów. Zdjęć w lesie nie robiłem bo w Szczecinie leje strasznie.

[MariuszB]

 

 

Piękne, z PB?.

.

Dzięki, nie rozumiem tylko tego PB

Puszcza Bukowa

 

W sumie to na moim terenie prawdziwki rosną wszędzie, nawet w ciemnym sosnowym lesie na ściółce z igliwia, w trawach, jeżynach, na ściółce z liści bukowo-brzozowych.... zresztą widać to na zdjęciach które zamieściłem.

[Papcio]

Przestańcie już o tych grzybach!!! mam duży kosz maślaków! sąsiad sadysta  dał! i co mam zrobić? do zamrażarki to piszą by skórkę zdjąć!  Na razie są oczyszczone i czekają na moją decyzję

[gazda]

Witam,

najlepsze są w sosie z ziemniakami i natką pietruszki

nie ma wyjścia skórkę trza zdjąć,ale jak później smakuje

chciałbym mieć taki problem,u mnie tylko prawdziwki i liszki,może jak poleje to będą rydze

pozdrawiam Grzegorz

[EAnna]

 

 

mam duży kosz maślaków! sąsiad sadysta  dał! i co mam zrobić?

• Zdjąć skórkę
• Większe pokroić w paski (same kapelusze)
• obgotować w słonej wodzie (15g soli na 1l wody) i odcedzić
• poddusić na maśle klarowanym
• Poporcjować do słoików (pasteryzować) lub zamrozić.

Małe, jędrne  maślaczki można zrobić w zalewie octowej - po uprzednim obgotowaniu j/w.

[jumbo]

EAnno - dorzucę jeszcze jeden, najprostszy i najbardziej lubiany przeze mnie sposób - zakisić....

[arkadiusz]

 

mam duży kosz maślaków! sąsiad sadysta  dał! i co mam zrobić?

• Zdjąć skórkę
• Większe pokroić w paski (same kapelusze)
• obgotować w słonej wodzie (15g soli na 1l wody) i odcedzić
• poddusić na maśle klarowanym
• Poporcjować do słoików (pasteryzować) lub zamrozić.

Małe, jędrne  maślaczki można zrobić w zalewie octowej - po uprzednim obgotowaniu j/w.

 

Po obgotowaniu można również zamrozić.

[Woytas]

 

mam duży kosz maślaków! sąsiad sadysta  dał! i co mam zrobić?

• Zdjąć skórkę
• Większe pokroić w paski (same kapelusze)
• obgotować w słonej wodzie (15g soli na 1l wody) i odcedzić
• poddusić na maśle klarowanym
• Poporcjować do słoików (pasteryzować) lub zamrozić.

Małe, jędrne  maślaczki można zrobić w zalewie octowej - po uprzednim obgotowaniu j/w.

 

Broń Boże nie obgotowywać. Od razu surowe na patelnię. Gotowanie wypłukuje smak. Zupełnie nie rozumiem gotowania grzybów oprócz przeznaczenia do marynowania. Przecież takie grzyby jak podgrzybki, prawdziwki i inne można bez szkody na zdrowiu jeść na surowo.

Kanie z dzisiaj marynowane.

Dzisiaj warunki były ciężkie, mój ojczulek.

Edytowane 30 Września 2019 przez Woytas

[EAnna]

Broń Boże nie obgotowywać. Od razu surowe na patelnię. Gotowanie wypłukuje smak.

Obgotowanie i odlanie wody ma na celu wypłukanie ew. trucizn.

Grzyby mają to do siebie, że nawet te najlepsze i jadalne mogą wyprodukować na powierzchni toksyny.

Poza tym równocześnie grzyby są przepłukane głęboką wodą z drobin piasku.

Tylko kani do smażenia nie obgotowuję.

Edytowane 30 Września 2019 przez EAnna

[Woytas]

 

Broń Boże nie obgotowywać. Od razu surowe na patelnię. Gotowanie wypłukuje smak.

Obgotowanie i odlanie wody ma na celu wypłukanie ew. trucizn.

Grzyby mają to do siebie, że nawet te najlepsze i jadalne mogą wyprodukować na powierzchni toksyny.

Poza tym równocześnie grzyby są przepłukane głęboką wodą z drobin piasku.

Tylko kani nie obgotowuję.

 

Możesz podać jakie toksyny mogą produkować np. podgrzybki?. Przyznam że nigdy o czymś takim nie słyszałem. 

[Maxell]

Proponuję zapoznać się z tymi materiałami:

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10921-rozdzia%C5%82-ii-grzyby-suszone/

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10925-rozdzia%C5%82-iii-grzyby-solone/

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10926-rozdzia%C5%82-iv-grzyby-kiszone/

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10927-rozdzia%C5%82-v-grzyby-marynowane/

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10929-rozdzia%C5%82-vi-grzyby-apertyzowane/

Edytowane 30 Września 2019 przez Maxell

[Woytas]

Proponuję zapoznać się z tymi materiałami:

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10921-rozdzia%C5%82-ii-grzyby-suszone/

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10925-rozdzia%C5%82-iii-grzyby-solone/

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10926-rozdzia%C5%82-iv-grzyby-kiszone/

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10927-rozdzia%C5%82-v-grzyby-marynowane/

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10929-rozdzia%C5%82-vi-grzyby-apertyzowane/

Tyle że tutaj nic o tych substancjach nie jest napisane. Wiadomym jest że grzyby mogą akumulować metale ciężkie, ale one w wodzie się nie rozpuszczają i nie ma pewności że (o ile w sobie miały) to je wypłuczemy. No nic niech każdy robi jak uważa za słuszne. Ja grzybów do smażenie nie obgotowuje od niepamiętnych czasów  i mam się na razie dobrze.

[EAnna]

 

 

Możesz podać jakie toksyny mogą produkować np. podgrzybki?.

 

Na wszystkich rodzajach jadalnych owocników mogą w niektórych warunkach rozwijać się inne grzyby pleśniowe.

Obróbka termiczna z odlaniem wody eliminuje liczną grupę trucizn termolabilnych.

Zdarzają się zatrucia grzybami jadalnymi lub silna odpowiedź immunologiczna.

Nawet grzyby zebrane w lesie osobiście bywają "wczorajsze" i zmienione powierzchniowo.

Zalecenie wstępnego obgotowywania grzybów można spotkać w niektórych książkach kucharskich w rozdziałach poświęconych potrawom z grzybami. 

Trucizny grzybowe akumulują się w organizmie uszkadzając wątrobę i nerki.