Boczek wędzony

[pis67]

No coż , jesteś lepszym fachowcem , a ja się wciąż uczę

Halusia - ja też się uczę i nauczyłem się, by przy zapeklowanym mięsie nie grzebać.

[wróbel75]

 

 

Halusia - ja też się uczę i nauczyłem się, by przy zapeklowanym mięsie nie grzebać.

Czy ta zasada dotyczy peklowania na sucho?

Kurcze a ja czy na mokro czy na sucho wkładam te łapska i grzebię w tym mięchu

Ja to dopiero muszę się uczyć

[Muski]

 

 

a to dopiero muszę się uczyć

jak każdy - ale PIS67 - ma rację    na sucho pekluję w wacum albo w strunowych i tylko przekładam stronami ( jak sobie przypomnę )

[wróbel75]

Muski a to, to przerabialiśmy tutaj: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/14682-peklowanie-na-sucho-w-woreczkach-strunowych-i-pr%C3%B3%C5%BCniowych/?do=findComment&comment=568595

I worki przerzuca się od czasu do czasu.

Tylko odniosłem wrażenie że pis67 i halusia mieli na myśli (chyba) tradycyjne peklowanie na sucho. A przynajmniej tak mi się wydaje.

[@halusia@]

 

 

Tylko odniosłem wrażenie że pis67 i halusia mieli na myśli (chyba) tradycyjne peklowanie na sucho. A przynajmniej tak mi się wydaje.

 

Dokładnie mowa jest o peklowaniu na sucho w pojemniku. 

[EAnna]

 

 

mowa jest o peklowaniu na sucho w pojemniku. 

Halusiu, tutaj mistrzem jest El Grzesiu.

Poczytaj jego wpisy. Swego czasu go podpatrzyłam, podpytałam i jestem super zadowolona z efektu.

Myślę, że @pis67 inteligentnie zaadaptował podobny sposób peklowania.

W skrócie: ciasno, skórą do góry, przykryte skórkami i rączki zdala od pojemnika.

Peklujemy azotynami (peklo) i żadne powietrze nie jest tu potrzebne.

Umiarkowany luz i przełożenie potrzebne są w pojemniku z solanką, aby równo dotarła do wszystkich kawałków.

[@halusia@]

 

 

@halusia@, dnia 21 Marz 2018 - 17:51, napisał: mowa jest o peklowaniu na sucho w pojemniku. Halusiu, tutaj mistrzem jest El Grzesiu. Poczytaj jego wpisy. Swego czasu go podpatrzyłam, podpytałam i jestem super zadowolona z efektu.

 

Aniu, ja również podpatrzyłam i dopytałam Grzesia odnośnie peklowania boczku na sucho.

Robię tak i jestem mega zadowolona. 

Nie mniej jednak sądziłam że przy dłuższym peklowaniu należy ten boczek przełożyć. 

Przepraszam za wprowadzenie Kolegę w błąd...     

[Tomek101082]

Witam.

Tak sobie to wszystko czytam i do końca nie wiem ile tej soli~peklosoli na kg. Mam do za peklowanie ładny płat boczku i jak ktoś może to niech da przepis na peklowanie na mokro i sucho. Wędzić chce w przyszłą sobotę a peklować mogę nawet i dziś.

Dzięki

Edytowane 20 Października 2018 przez Tomek101082

[Muski]

18 -19gram peklosoli na kg - i pekluj na sucho   a na mokro na tydzień - 8% solanka =0,4- 0,5l/kg mięsa

[miro]

http://blogmiro.wyroby-domowe.pl/category/porady-praktyczne/peklowanie-na-mokro-mies-na-wedzonki/

[Tomek101082]

18 -19gram peklosoli na kg - i pekluj na sucho   a na mokro na tydzień - 8% solanka =0,4- 0,5l/kg mięsa

8%? Nie bardzo rozumiem.

 

Wczoraj przerobiłem około 10kg kiełbasy a właśnie na przyszły tydz. szykuje drugie tyle szynki i polędwicy plus boczek

To się rozkręca.

[binio1111]

0,8 kg peklosoli  na  10l wody  .  0,4 litra tak sporządzonej zalewy na 1 kg mięsa przeznaczonego do peklowania - czas peklowania 7 dni.

Muski tak miało być?

[Muski]

 

 

8%? Nie bardzo rozumiem.

Najprościej daj 80 gram peklosoli na 1 litr ( to nie dokładnie perecyzyjnie -ale możemy tak przyjąć do peklowania)
[Dodano: 20 paź 2018 - 21:11]

Binio - tak dobrze mnie zrozumiałeś - sam przecież tak zapewne robisz

[binio1111]

No troszkę słoniej  9%

Edytowane 20 Października 2018 przez binio1111

[Tomek101082]

Ok dzięki. Biorę się za robotę.

[Stanisława]

Ja popełniłem w boczek w sobotę coś na wzór sverige2 z tą różnicą że paprykę, pieprz i czosnek dodałem do solanki.

I jak pisze sverige2 smak poezja.

 

 

 

 

[Dodano: 28 mar 2019 - 17:27]

Jestem tutaj nowa.Gdzie znajdę przepis na ten boczek.

[ANNAM]

Zwykle autor temat w pierwszy poście pisze, wszystko na temat receptury.
Warto cofnąć się i poczytać.

Edytowane 29 Marca 2019 przez chudziak

[Wilq1x]

Podpowiedzcie proszę, jak długo mniej-więcej ile godzin parzyć boczek, żeby skóra była miękka? Już 2 godziny się parzy w temp. 80 st. C i twarda skóra.

 

Wcześniej nie miałem problemu, bo parzyłem bez skóry, tym razem ambicja zwyciężyła 

[arkadiusz]

Dwie godziny w 80 C powinno wystarczyć Sprawdź temp. W środku Jak będzie ok 76-78 C to będzie mieciutki 

Edytowane 3 Kwietnia 2021 przez arkadiusz

[Wilq1x]

Miękki to on już jest na pewno.  szukam patentu, żeby skóra była miękka.

Edytowane 3 Kwietnia 2021 przez Wilq1x

[arkadiusz]

A to zależy od świnki.

Niektóre mają cienką a niektóre grubą skórę i dlatego patentu nie ma

[Bossky]

Twarda skóra? W grochówce zmięknie

[Wilq1x]

Dzięki, ale to już ponad 3 godziny, a mięso z Lidla- czyli pewnie nie stare (bo karma droga, trzeba pędzić, sprzedać i pędzić następne żeby zarobić) pod paznkokciem nadal twarde... 

 

Mam czas, nie ma problemu, obawiam się tylko, żeby sól nie powróciła do wody, i będzie niesłony...

[Dodano: 03 kwi 2021 - 13:34]

Twarda skóra? W grochówce zmięknie

Na chlebek, niestety.

 

Zawsze wędziłem bez skóry, skóra na emulsję w/g Dziadka, albo właśnie do zamrażarki - i do grochówki.

 

Tym razem żona prosiła ze skórą, i weź tu kobietyposłuchaj... 

[Dodano: 03 kwi 2021 - 13:34]

Dzięki, ale to już ponad 3 godziny, a mięso z Lidla- czyli pewnie nie stare (bo karma droga, trzeba pędzić, sprzedać i pędzić następne żeby zarobić) pod paznkokciem nadal twarde... 

 

Mam czas, nie ma problemu, obawiam się tylko, żeby sól nie powróciła do wody, i będzie niesłony...

[Dodano: 03 kwi 2021 - 13:34]

Twarda skóra? W grochówce zmięknie

Na chlebek, niestety.

 

Zawsze wędziłem bez skóry, skóra na emulsję w/g Dziadka, albo właśnie do zamrażarki - i do grochówki.

 

Tym razem żona prosiła ze skórą, i weź tu kobiety posłuchaj... 

Edytowane 3 Kwietnia 2021 przez Wilq1x

[TOSHIBA]

Tym razem żona prosiła ze skórą, i weź tu kobietyposłuchaj..

 

Odetnij skórę i ugotuj oddzielnie, bo inaczej będziesz miał miękką skórkę i twardy boczek, albo gotujesz jeszcze dłużej i będziesz miał bardzo miękką skórkę i rozgotowany boczek 

O słoność boczku zapomnij, albo posól wodę do 2% 

 

Możesz też poeksperymentować

płaskie naczynie, np patelnia, trochę wody i raszka / ruszt, boczek ułożyć skórą w dół i parzyć od dołu tylko parą

Nie wiem czy to zadziała, tak mi przyszlo do glowy właśnie   

Edytowane 3 Kwietnia 2021 przez TOSHIBA

[Wilq1x]

Pewnie będzie twardy boczek, a skóra miękka, jak TOSHIBA napisał,  jednak 80 st c nie przekraczam, zobaczymy.

 

Dodałem soli warzonej 1,5% w stosunku do wody.

 

Jak będzie twardy, to najwyżej będzie do bigosu  , a w przyszłym tygodniu zrobię kolejny bez skóry