Skocz do zawartości

Kruszynka

**VIP**
  • Postów

    3 831
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Kruszynka

  1. Wigilia za pasem , czas już zacząć przygotowania.Pierniki już polukrowane i w kamionce dojrzewają więc pora za śledzie się wziąść. Wczoraj śledzie korzenne i w oleju były na tapecie. Korzenne można oczywiście w sklepie kupić i są też dobre ale pełną satysfakcję i smak ulubiony można osiągnąć tylko własną produkcją Mój przepis na śledzie korzenne: 10 ziaren pieprzu 10 ziaren ziela angielskiego 1 łyżeczka kolendry 1 łyżeczka gorczycy 10 ziaren jałowca parę sztuk gożdzików 1/2 łyżeczki słodkiej czerwonej papryki 1/2 łyżeczki cynamonu 1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego 1/2 tymianku 1/2 łyżeczki estragonu 1/2 łyżeczki kurkumy dwa,trzy liście laurowe kilka ziaren czerwonego pieprzu olej słonecznikowy lub rzepakowy Skladniki ziarniste tłuczemy w możdzierzu lub mielimy w młynku.Wszystkie składniki mieszamy w miseczce Wymoczone śledzie kroimy na kawałki Układamy w słoju posypując każdą warstwę mieszanką korzenną.Systematycznie dolewamy olej. Na wierzch kładziemy liście laurowe i czerwony pieprz.Słoik do lodówki na minimum dwa dni.Im dłużej tym smaczniej. Jeżeli pozostanie nam mieszanka korzenna można śmiało przesypać do słoiczka i wykorzystać przy następnej okazji.Skład korzeni i ziół można zmieniać w zależności od własych upodobań smakowych.Można np.pominąć kurkumę a dodać trochę czubrycy. Śledzie w oleju na tegoroczną wigilię będą już moją klasyką-cebula,cytryna,pieprz,liść laurowy,olej.Takie sobie zażyczyła rodzinka.Cytuję klasyka rodzinnego "Żadnych eksperymentów Ojciec.Korzenne i w oleju mają być"
  2. Za mną Marcin Meller - "Między wariatami", w trakcie świeżutka jak ciepłe bułeczki kolejna pozycja Carlotty Link "Lisia dolina" w kolejce Anne Applebaum "Za żelazną kurtyną ". Wszystkim molom książkowym życzę bogatych książkowych prezentów pod choinką
  3. Kruszynka

    Dowcipy

    << Przepis na szarlotkę- tylko dla mężczyzn!< 1. Z lodówki weź 10 jajek, połóż na stole ocalałe 7, wytrzyj podłogę, następnym razem uważaj! 2. Weź sporą miskę i wbij jajka, rozbijając je o brzeg naczynia. 3. Wytrzyj podłogę, następnym razem bardziej uważaj! W naczyniu mamy 5 żółtek. 4. Weź mikser, wstaw do niego skrzydełka i zacznij ubijać jajka. 5. Wstaw od nowa skrzydełka do miksera, tym razem do oporu. Zacznij ubijać. 6. Umyj twarz, ręce i plecy. W naczyniu zostały 2 żółtka, dokładnie tyle potrzeba na szarlotkę. 7. Oklej ściany i sufit kuchni gazetami, meble pokryj folią, będziemy dodawać mąkę. 8. Nasyp 20 dkg mąki do szklanki, pozostałe 80 dkg zbierz z powrotem do torebki. 9. Sprawdź, czy ściany i sufit są oklejone szczelnie, przystąp do miksowania. 10. Weź szybciutko prysznic! 11. Weź 4 jabłka i ostry nóż. 12. Idź do apteki po jodynę, plaster i bandaże. Po powrocie zacznij obierać jabłka. Przemyj jodyną kciuk! 13. Potnij jabłka w kostkę pamiętając, że potrzebujemy 2 jabłek, więc nie wolno zjeść więcej niż połowę! Przemyj jodyną palec wskazujący i środkowy. 14. Jedyne pozostałe jabłko pocięte w kostkę wrzuć do naczynia z ciastem, pozbieraj z podłogi pozostałe kawałki i przemyj woda. 15. Wymieszaj wszystkie składniki w naczyniu mikserem, umyj lodówkę, bo jak zaschnie, to nie domyjesz! 16. Przelej ciasto do foremki, wstaw do piekarnika. 17. Po godzinie, jeśli nie widać żadnych zmian, włącz piekarnik. 18. Po przebudzeniu nie dzwoń po straż pożarną! Otwórz okno i piekarnik!— Smacznego jeśli się upiecze
  4. Dzisiaj w Lidlu świeże tuszki perliczek po 15 zł/kilo , oraz kaczki też świeże po po 8,90 zł/ kg. Jeżeli nie macie pomysłu na perliczkę to podaję link do przepisu na takiego,wartego grzechu łakomstwa , ptaszka. http://wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1682 Przy okazji na książkę z przepisami się "załapałem".Przepisy Pascala raczej odpuszczam,ale Okrasę bardzo cenię
  5. To się nadreptałaś :clap:
  6. Dasz radę bez nerwów.Dzielna kobieta z Ciebie . :clap:
  7. I właśnie tak zrobiłem a i tak zzieleniał.Marynowanym czosnkiem z własnej produkcji częstowałem np.na zlocie w Białowieży .Był biały i samkował.Przywołuję na świadka Maxella o ile pamięta ten fakt Nie ma co ciągnąć dalej tego wątku.Faktem jest że o dobry czosnek coraz trudniej .
  8. Jeszcze raz serdecznie wzystkim dziękuję za życzenia.
  9. Ten otrzymany w Pażęcach zazielenił się w marynacie jak szczypiorek na wiosnę.Jeszcze czegoś takiego nie widziałem a marynuję w zalewie octowej często.Zalany oliwką zachowuje właściwy wygląd .
  10. Serdecznie dziękuję za wszystkie życzenia otrzymane na stronce,PW,mailowo i telefonicznie .Jola również dziękuje za miłe słowa które padły przy okazji pod Jej adresem.Jesteście kochani
  11. Kruszynka

    Blog Mira na Onecie

    Również zwiedziłem.Udostępniam na FB .Gratulacje
  12. Było 14.Cztery parowane były na dolnym "pięterku"wraz z ziemniakami.
  13. Wigilia za pasem , więc może jakiś przepis z rybką się przyda. Dzisiaj z Jolą wykonaliśmy na obiadek gołąbki z łososiem. Składniki : 70 dag łososia świeżego bez skóry Sok z 1/2 cytryny Sos sojowy Pieprz cytrynowy Mała kapusta włoska Dwie cebule Dwie szalotki 4 łyżki oliwy z oliwek Kieliszek wytrawnego białego wina /50 ml./ Pęczek posiekanej natki pietruszki./kolendra lepsza/. Bulion , może być z kostki na wodzie z parzenia kapusty. Łososia osuszyć,pokroić w paski dł.ok.5 cm.i szerokości 2 cm.Posypać pieprzem cytrynowym,skropić sokiem z cytryny i sosem sojowym.Odstawić na 30 min.do lodówki. , Liście kapusty oderwać od głąba,opłukać ,włożyć do osolonej wrzącej wody.Obgotowywać ok. 5 min. Ostudzić ,ściąć grube newy. Cebulę i szalotkę drobno posiekać,podsmażyć na 2 łyżkach oliwy na jasnozłoty kolor.Pod koniec podsmażania dodać wino i dusić na małym ogniu do odparowania płynu. Zdjąć z ognia dodać posiekaną pietruskę/kolendrę/ .Wymieszać. Liście smarować masą cebulową i nałożyć łososia.Zawijać formując gołąbki. Gołąbki gotuje się na parze.Ja gotowałem w parowarze. Na dno koszyka parowara ułożyłem liście kapusty.Na nie położyłem gołąbki.Skropiłem oliwą z oliwek. Do zbiornika wody wlałem bulion z wywaru z kapusty i 2 kostek rosołowych. Gotowałem 60 min.,wraz z pokrojonymi ziemniakami. W przepisie nic nie było o sosie,ale ja dodatkowo wykonałem na bazie wywaru z parowania,podsmażonej szalotki,przecieru,odrobiny mąki rozbełtanej ze śmietaną. Gołąbki można wykonać w garnku do gotowania na parze lub w zwykłym układając gołąbki np.na durszlaku. Ponieważ przeznaczone były na obiad dodałem do nich ziemniaki.Na wigilię mogą być samodzielnym daniem polane np.stopionym masełkem. Na koniec przekrój gołąbka.Niestety zdjęcie nieostre.Testuję nowy aparat.
  14. Może już było,ale ciekawie o margarynie i olejch. http://pokazywarka.pl/margaryna/
  15. Heniu to Pieniny są
  16. No to się zemszczę za "miękiego flaka Kazia". Te odgłosy przypominają rzężenie pewnej pani na katafalku /Film "Zmory" Zygadły / Niemerytorycznie , ale nie mogłem się powstrzymać
  17. Weteran fo stopień,nick to Tusiaczek
  18. A długie , jesienne wieczory ?
  19. Kruszynka

    Dowcipy

    Trzech facetów całe życie zbierało na wyjazd do Kenii, ale zbierali aż tak, że jedli suchy chleb popijając wodą. W końcu uzbierali i wyjechali. Pewnego wieczoru jeden z nich mówi: - Ej chłopaki, może napijemy się wódki? Drugi mówi: - Ok, super! A trzeci na to: - *cenzura*a, ja całe życie prawie nic nie jem, nie piję, po to, żebyśmy wyjechali! Zbieram na to, żebym mógł sobie pozwolić na zwiedzanie, na wycieczki!!! A wy wydajecie na wódkę??? Ja się na to nie piszę! - I obrażony poszedł spać. Więc dwóch poszło, kupiło 2 flaszki, opili się zdrowo i wrócili do domu. Rano wstają, patrzą, a nie ma trzeciego! Wychodzą przed kwaterę.... patrzą... a tam leży krokodyl - gruby, ogromny, piękny krokodyl z otwartą paszczą! Patrzą - a z tej paszczy wystaje głowa tego trzeciego. Stoją tacy niezbyt trzeźwi, patrzą i jeden mówi: - Patttrrrrzzzzz starrrryyyyyy, na wooooodke sęęępiłłłłłł, a śpiwooorek toooo Lacoste sobie sprawił... +++++++++++++++++++++++ Stewardesa dostała polecenia od kapitana, by w sposób dyplomatyczny i delikatny poinformowała pasażerów o tym, że samolot ma awarię i za kilka chwil się rozbije. Stewardesa wychodzi do pasażerów i pyta: - Czy wszyscy mają paszporty? Pasażerowie z entuzjazmem odpowiadają: - Taaak! - W takim razie niech wszyscy je podniosą i zamachają nimi do mnie! - Pasażerowie podnoszą paszporty w górę i radośnie nimi machają. - A teraz wszyscy rolujemy paszporty nad głową. - Rolujemy... ciaśniutko, ciaśniutko... - Pasażerowie entuzjastycznie zwijają dokumenty, ciaśniutko... - A teraz niech wszyscy wsadzą sobie je głęboko w dupę, żeby zwłoki dało ssie łatwo zidentyfikować..... +++++++++++++++++++++++ Świeżo osadzony więzień drze się zza krat: - Jestem niewinny! - Niewinny! Na to z sąsiedniej celi: - No, to już niedługo, kwiatuszku - JUTRO BIERZEMY RAZEM PRYSZNIC...
  20. Kruszynka

    ... po wodzie

    Żięciu cały dzień wykłócał się z armatorem o prawo przeczekania Ksawiera w Kanale.Jak dostał zgodę to "załapał" się na przedostatnie miejsce do cumowania.
  21. Jacku kalendarze dotarły.Pięknie się prezentują
  22. Kruszynka

    Radek robi.....

    Mniam mniam Radku wspaniałe
  23. Kruszynka

    Imprezy u Alltid

    Święta prawda Elu . Dla Blondiego i całej ekipy :clap: :clap:
  24. Grzesiu nie narzekaj .Ja mam do dyspozycji tylko rurkę od kaloryfera w kuchni /kaloryfer zawsze wyłączony jest /
  25. Pięknie wyglądają i zapewnie wspaniale smakują :clap: Tak mnie kusił ten kurs,ale historia pokazała,że byłem potrzebny na miejscu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.