Kruszynka

A mnie się wydawało,że to był sernik No,ale był upał a my z Andrzejem już po degustacji Przepraszam,że zaśmieciłem temat.Może ktoś się zlituje i usunie dowody mojej pomyłki

Sernik Basi smakuje w każdych okolicznościach przyrody

Piotrku , nieco spóżnione,ale naprawdę szczere życzenia urodzinowe.!00 lat zdrowia i szczęścia.I niech Cię żadne narzędzie ogrodowe więcej nie krzywdzi .Jola i Kazik

Smorodina-weteranie , fajnie że będziesz częstszym gościem :clap:

Co prawda nie dzisiejszy,ale wczorajszy i wykonany przez moją LP Dzisiaj barszyk-śmietnik z wszystkich warzyw zebranych w ogródku przed przymrozkami

Zapewne masz rację.Ja podaję tylko to co mówili mi domowi ,zarazem rodzinni wytwórcy wiejskiej kielbasy z lubelszczyzny.Na pytanie o to oczko ,a było i w szynkach,polędwicach i boczku,odpowiadali że nie mają saletry.Osobiście starałem się ten smak odtworzyć,ale nigdy mi się to nie udało.Teraz jak tam jadę , to kiełbaski mają już całkiem inny smak.Świnki już nie te,a i to co było za naszych młodych lat zawsze wydaje się lepsze./działa to również przy ocenie historyczno-ekonomicznej naszego kraju /

@Antoś, witaj na stronce,życzę sukcesów w zadymianiu .Nie pisz dużymi literami.To oznacza krzyk,a zapewne krzyczeć nie chcesz

Szczere wyrazy współczucia [*]

Jasne klasyczną palcówkę napycha się palcami ,ale krojenie nożem to już klasyka

No i o to chodzi .A dla naszych oczu to chemia takie rarytasy szykuje, że nic tylko konsumować

Klasyczna "palcówka' Jeszcze w sprawie "oczka"' Dawniej wieś nie dysponowała ani nitrytem ani saletrą , więc tylko sól była w użyciu.Nie ma to nic wspólnego z "zielenieniem" lub zepsuciem.Wrażliwcy w tamtych czasach z głodu by padli Smak i wygląd ówczesnych wędlin /ale i mięsa też / zasadniczo różnił się od dzisiejszych.Nie zawsze in +.Oprócz dobrych wspomnień mam również w pamięci ohydny smak na pół zjełczałej słoniny przechowywanej w tzw.komorze w plewach .Ale już jajecznica na tej słoninie była ok.http://emoty.blox.pl/resource/hi.gif

Na trzecim od góry zdjęciu oczko wyrażnie widać.Gratulacje ,kiełbasa jak marzenie z mojego dzieciństwa

W parku na ławeczce siedzi sobie para zakochanych. Dosiadł na skraj ławeczki stary dziadek i się przygląda tej parze. Panienka mówi do swojego chłopca: - Główka mnie boli pocałuj mnie w czółko... Chłopiec pocałował i pyta się: - Przeszło? - Tak przeszło. - A teraz boli mnie oczko, pocałuj... Pocałował i pyta się: - Co lepiej? - Tak. A teraz pocałuj mnie tu za uszkiem. Pocałował. - O jak dobrze - mówi dziewczyna. Wtedy dziadek trąca laseczką w ramię chłopca i pyta: - Panie a hemoroidy pan też leczysz?

Dzięki , kochane nasze Dziewczynki , za takie piękne i często smakowite życzenia

Tier 100 latek w zdrowiu i pomyślności

Zacząłem "Obłęd 44 " Piotra Zychowicza.Kontrowersyjne,ale ciekawe spoirzenie na naszą historię.

Wygląda na to,że nie wygrzałeś wędzarni przedwędzeniem i w komorze była wilgoć.

Piotrku przyjmij od nas najszczersze wyrazy współczucia .

Mam przepis na "kiełbasę" z grzybów .Pochodzi z Litwy,ale to jest "wędlina" z samych grzybów i nie o to tu chyba chodzi :grin:

Z grzankami też jest dobra :lol: :thumbsup:

Ela, Gratulacje !!!!! Nie tylko sery są Twoim specjałem :lol: Jesteśmy z Jolą wielbicielami dyni pod każdą postacią. :thumbsup: A smutek Bubu :lol: no cóż chłopy bez popitki STRASZNIE się nudzą :grin: Do rychłego zobaczenia :lol:

Ano racja .

A czy to nie jest podobne do tego co Gonzo znalazł kiedyś w swoim wyrobie ?

I lubię Ciebie co raz to i bardziej :lol: :lol: :lol: Zrewanżujemy się krakowską jałowcową i "odchudzoną" nieco pobiedziską :lol: