Maad

Cicho bądźcie, bo nas zaraz Szefunio ochrzani, za nietrzymanie się receptur :lol:

a zapałki i gazeta po co ?

Nie obrazisz się, jeżeli zapytam, czy te 3,5g/kg farszu to był pieprz świeżo mielony?

Masz kłopoty z rannym wstawaniem ? :grin: Zrób sobie pobudkę o 4 rano, i wędź! A tak poważnie, jeżeli mięso było świeże i zapewnisz niską temperaturę, to nic się nie stanie.

Witamy kolejnego zadymiarza z mazowsza! Dobrze trafiłeś. Materiałów do nauki znajdziesz na stronie wiele, zacznij od akademii Dziadka. Jaką masz wędzarnię? Przygotuj aparat fotograficzny i bierz się do dzieła! :grin: Czekamy na relację z pierwszego wędzenia. Drewno brzozowe nie jest polecane, jeśli już, to okorowane.

Dołączam do klubu posiadaczy nieużywanych szarpaków. Proponuje ich nie wyrzucać, za 50 lat będą idealnym eksponatem muzealnym

Dziadek, czy sposób chłodzenia ma Twoim zdaniem wpływ na twardość osłonki? Czasem jelito na kiełbasie jest cieniutkie, takie pergaminowe, łatwo odchodzi, a czasem robi się twarde. Od czego to zależy?

Może nazywają się cielęce, bo leżały na ladzie obok cielęciny ? :grin: :grin: :grin:

Anetka, z czego jest zrobiona przekładnia? Wygląda to na plastik.

No to wpadłeś kolego po uszy. :grin: To jest jak nałóg, z tego nie można się wyleczyć. Ale nie martw się - pomożemy Ci, nie będziesz sam. Zawsze znajdzie sie ktoś, kto podrzuci ciekawą recepturę, podpowie gdzie kupić mięso, a nawet podzieli się zapasem peklosoli lub trocin :grin: :grin: :grin: Podstawa terapii to regularne dymienie w wędzarni przedzielane epizodami z szynkowarem. Pamiętaj o baloniku!

Ceny serów spadną, gdy producenci zaczną na potęgę dodawać wypełniaczy. Na razie co niektórzy stosują utwardzony olej roślinny, ale pewnie wszyscy marzą o wlewaniu wody do serów tak jak do wędlin. Obawiam się, że dział "domowy wyrób serów" będzie miał w najbliższych latach duże powodzenie

W mojej wędzarni mam identyczny problem. Wewnętrzne powierzchnie kiełbas często wychodzą niedowędzone. Maksymalne załadowanie to 14 parek na dwóch poziomach, po 3 i 4 parki na kijku. Ale przy szybkim wędzeniu raczej 12 parek. Wychodzi z tego około 2kg kiełbasy.

Miro, możesz to jakoś skomentować?

Miro, czy sugerujesz nastrzykiwanie wędzonek spirytusem? :grin:

Zetes, ja też zdecydowałem się na Brauna. Wybrałem model MR 6550 CA. Używam go od pół roku i nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. Naprawdę ułatwia pracę w kuchni.

Możesz wyjaśnić o co chodzi z tymi fazami i drutem? Trochę to dla mnie jest niejasne.

Śliczny bobas I niech ktoś powie, że wyrób zawierający 75% wody jest niezdrowy :grin:

Ciekawy artykuł o szkodliwości kuchenek mikrofalowych: http://www.lepszezdrowie.info/mikrofala.htm

Marek, a jak odróżnić mięso mrożone od świeżego ?

Informacje w sam raz na wątek o zdrowym jedzeniu. http://godtech.info/index.php/2007/05/31/benzoesan-sodu-coca-cola-powoduje-chorobe-parkinsona/

ja olę ty olisz on oli my olimy wy olicie oni olą :grin: :grin: :grin: :grin: :grin:

Przypomniał mi się program oglądany kiedyś w TV, o zwyczajach kulinarnych w różnych krajach. Szczegółów nie pamietam, ale utkwił mi w głowie obraz faceta robiącego na ulicy, na zasadzie ulicznego baru, takie małe kulki z mięsa. Drewnianymi pałkami walił przez dłuższy czas w kawałek mięsa, umiejętnie go cały czas przewracając, aż zrobił z niego papkę, tak jakby mięso skutrował. Potem formował małe kuleczki i gotował w jakiejś misce. Wyglądało to obrzydliwie, ale zdaje się, że to był miejscowy przysmak.

Na przyszłość postaraj się o drugą lodówkę, może być nawet mocno używana, często ludzie wymieniają sprzęt na nowy, a stary jest jeszcze sprawny. Będziesz mógł ją uruchamiać na większe zakupy mięsa. Oczywiście, jeśli masz gdzie ją postawić, jakiś garaż, komórka, itp.

Wielki Brat czuwa :grin:

Dziadek, nie mów, że tym małym zelmerkiem skutrowałeś taką michę mięsa :grin: A pasztecik śliczny, kolorek super i nawet nie przypalony :smile: