Skocz do zawartości

miro

**VIP Junior**
  • Postów

    13 785
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez miro

  1. miro

    Zagadka

    No właśnie....ręczna zamykarka do puszek. Miało to być właśnie takie urządzenie, ale albo puszki były całkiem innej konstrukcji niż te które teraz mamy, albo......? Wejście jest stożkowe, jest niby rolka do zagięcia dekla, ale czemu tylko jedna? Nawet jakby tam włożyć puszkę, kręcić zamykarką dookoła, to czym przytrzymać puszkę, żeby jej nie zniszczyć? Odstęp od góry do rolki to około 5mm, tez ni w cholerę, jakby za dużo. No i sama rolka....niby jakąś siłę ma, ale żeby na tyle dużą aby zagiąć blachę..... nie wydaje mi się. Po kolorze można przypuszczać, że jest to ustrojstwo pochodzenia wojskowego, jakieś napisy są, tylko jak je rozszyfrować? Dla mnie zagadka......
  2. Kreta lub podobny środek rozpuścić w ciepłej wodzie i w tym roztworze wymoczyć DG. Po paru godzinach, przemyć w ciepłej wodzie.
  3. miro

    Zagadka

    Roger nie podałem wymiarów, a zdjęcia mylą......przepraszam. Jak pisałem wyżej, średnica otworu 70 mm, długość całego ustrojstwa około 28 cm.
  4. miro

    Zagadka

    Kapslownica do czego? Wymiar otworu gdzie jest rolka, to około 70 mm.
  5. miro

    Zagadka

    Takie coś trafił w moje ręce. Może ktoś się spotkał z takim urządzeniem i wie do czego służyło i jak się go używało?
  6. O zrębkach już pisałem. Rurkę w środku również dokładnie czyścisz?
  7. Nie tędy droga. Zrębki mają mieć swoją naturalną wilgotność, inaczej zbyt intensywnie się spalają. Wystarczy je przechowywać w warunkach "domowych". Smokai, to co za DG?
  8. Tego się nie da dokładnie policzyć. Urządzenie ma 800 W, ale nie pracuje cały czas z taką mocą.
  9. Kiełbasa: to tak sobie liczę po 3 kije, a na każdym z 5 kg to daje 15 kg + drugi poziom 15 kg, łącznie z +/- 30 kg Szynka, baleron są podobne : 3 kije po 5-6 szt na każdym, waga około 1,5 kg = 30 kg na jeden poziom + drugi = +/- 60 kg Pierwszy rząd jakieś 20 cm od góry, w zależności od umieszczenia drzwi. Drugi jakieś 40-50 cm niżej.
  10. Takie wyliczenie jest czysto teoretyczne, ale w przybliżeniu, mniej więcej można założyć ile wejdzie wędlin do komory. Inna ilość będzie przy samej kiełbasie, inna przy wędzonkach, a jeszcze inna przy połączeniu różnych wyrobów.
  11. Teoretycznie tak, ale o jakie wyroby pytasz, kiełbasa czy wędzonki?
  12. Pomijając fakt zapachu "apteki" (choć nie wiem co może być jego przyczyną poza witaminą C), to jak niby mam ten etap osiągnąć na zamrożonym mięsie? A może ja czegoś nie rozumiem.........?
  13. Za proste.....musi być subtelniej.....i nie do zrozumienia o co chodzi. A co ci w Profi przeszkadza? Nie ważne światełka i przyciski, ważne żeby ciągła......
  14. A tu Panie trzeba coś jeszcze wody dolać.....to dopiero problem jest.... Przy rybach to się nazywa sprytnie glazura, a jak to nazwać przy mięsie?
  15. Białkowe raczej nie, ale poliamid może być. A "Zosi" może polecę mojego bloga, dla niewtajemniczonych....... znaczy całkiem zielonych w temacie.... Może ułatwi ci życie, a link masz w mojej stopce.
  16. A jak się z tobą skontaktować, jak nie odpisujesz na PW? Mam pytanie odnośnie zamykania puszek.
  17. Nie zaczarujesz rzeczywistości , dopisując cokolwiek co przechyli szalę na twoją stronę. Tej "wagi" już nie da się oszukać. Co ma ilość jaką wędzą zakłady do meritum sprawy? Większa ilość, większa komora, więcej dymu.....to każdy "głupi" wie. Uważasz, że my nie umiemy fachowo opalać? Jeszcze jakieś śmieszne wpisy?
  18. 1/ Nie ma różnicy 2/ Soląc - solisz, a używając peklosoli - peklujesz, to ogromna różnica w końcowym wyrobie. Do wyrobów w słoiku lepiej zastosować mniejszą ilość peklosoli niż np. do kiełbasy. 15 g na 1 kg mięsa, to dobra dawka.
  19. Nie pisz bzdur, bo masz czarno na białym napisane jakie zakłady były poddane badaniom: Czyli dokładnie takie wędzarnie jak nasze.
  20. Robota sobie od razu daruj.....bo go szlag trafi. Planetarnym można spróbować, tylko patrz czy się nie grzeje napęd i mieszadła nie wygina. Można też mieszadłem do farb + wiertarka.....ale strasznie mięsko po ściana lata. Co łapki, to łapki... ......tylko że zimno przy mięsie z lodówki.
  21. Mogę Andyandy zrozumieć teorię z kominem przy jego małym przekroju, ale przy normalnym kominie i dachu pod kątem skierowanym do wylotu, twój sposób rozumowania mnie nie przekonuje. Pierwsze słyszę o "poduszce" termicznej, która odbija spaliny i ułatwia uch wyjście bokami. Raczej to brak ukierunkowanego wylotu dymu powoduje zawirowania i problemy ze swobodnym ujściem dymu. A ta teoria z wysokością deflektora to skąd się narodziła? Czy przy przewodzie 30 cm mam umieścić deflektor 35 cm nad wylotem?..........Przecież im większy przekrój wylotu, tym spaliny wydobywają się wolniej, więc już samoistnie ulegną rozproszeniu.............Coś to przekombinowałeś. A górne dopiekanie się wędzonek w takiej komorze w górnej jej części również jest naturalny objawem, bo jest tam cieplej i więcej dymu. Dlaczego górna część wędliny ma obsychać szybciej, skoro to dolne i boczne krawędzie opływa dym, który "zabiera" wilgoć ze sobą?
  22. Niestety, w tej pakowarce którą mam dodanie wody odpada. Obawiam się że pociągnie ją pompa i ulegnie uszkodzeniu.
  23. Dziadku nie w przypadku pakowarek domowych. Tu najważniejszy jest woreczek. Jeśli nie jest moletowany, pakowarka jest za słaba, aby wytworzyć próżnię. Przemysłowa pakowarka to zupełnie co innego.
  24. Zerknij na gumową uszczelkę, zapewne masz tam gdzieś małe uszkodzenie, wgniecenie które uniemożliwia zrobienie próżni.
  25. I jeszcze jedno pytanie, bo nie mogę już edytować postu wyżej. Jeśli komin jest faktycznie złym rozwiązaniem, to dlaczego polecasz go w swoim poradniku budowy wędzarni?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.