-
Postów
13 785 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez miro
-
Vtec czy mi się zdaje czy "przechadzałeś" się już po moim OsCommerce :grin: Spryciarz.
-
Grzegorz czy czytałeś ten post ?? tam są same konkrety http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=358 Miro
-
1/ peklosól/sól peklująca Sól peklująca jest produktem całkowicie zastępującym mieszanine saletry i zwykłej soli,często podawanej w starych przepisach masarskich. Jeżeli napotkasz na przepis z zastosowaniem saletry i soli a chciałbyś użyć gotowej soli peklującej musisz dodać ilość saletry i ilość soli i zastosować tyle samo gotowej soli peklującej. waga saletry + waga soli = waga soli peklującej Stosowanie gotowej soli zabezpiecza nas przed możliwością przedawkowania saletry którą należy odmierzać bardzo dokładnie,natomiast stosowanie gotowej soli peklującej jest łatwiejsze i zapewni nam odpowiednią - stałą ilośc środka peklującego. 2/ Przeczytaj bardzo dokładny opis kolegi Dziadek jest przystępnie i rzeczowo opisane co i jak powinno sie robić link msz podany wyżej w poście autora. Nie da sie jednoznacznie napisać rób tak albo tak dlatego ze każdy wyrób wymaga innego traktowania. Trzymaj sie receptury i dopasuj do swoich warunków.
-
Które pytanie o sól czy wędzenie
-
Abratek Przepraszam ale nie jetem za tym pomysłem. Tak jak napisałeś to nie tylko niska rentownośc zmusiła mnie do wstrzymania sklepu ale jeszcze pare innych argumentów. Jak wydłuże dobe do 48 godzin to juz będzie coś. :grin: Dajcie mi troche czasu. Mi naprawde zależy na tym aby pozostać ale tylko pod warunkiem że znajde czas na prowadzenie sprzedaży. Miro
-
Witam Nie zasypywałem gruszek w popiele i stawiałem sklep na programie Oscommerce. Jest to faktycznie ogromne ułatwienie dla mnie jak i dla kupującego. Sporo czasu zajmuje zatowarowenie sklepu i poprawne opisanie asortymentu. ale jakoś sobie poradziłem bo komputer i obsługa z nim zwięzana nie są mi obce. Co do wyboru serwera to pytałem na moich forach i generalnie odradzono mi te darmowe i polecono między innymi NETART. Pozdrawiam Miro
-
Dobiłem się :tongue: Ale Maxiu dał już odpowiedź. Sól jodowana żle wpływa na proces peklwnia kiedyś ropisywaliśmy sie na ten temat. Ktoś bardzo fachowo to opisał muszę poszukać. Miro
-
Nie moge się dobić do artu z wędzarnią zadymiacza bagiennego jak zwykle błąd serwera :devil:
-
Nie moge sie doczytać czy na rok czy na ...? http://nazwa.pl/press.php Miro Ps Pw do Nostalgi poszedł
-
U mnie jest 10GB i 600 GB transferu pewnie ze stąd ta cenka. :devil: Jak zwylke przesadziłem ale totalnie nie wiedziałem z jakim transferem mam się liczyć. Miro Krew jest wyżej
-
Grzegorz opisz nam swoją wędzarnie jak jest zbudowana bo albo zrąbki albo drewno ?? Miro
-
Nostalgia Dawkowanie krwi suszonej to od 1,5-2kg na 10 litrów wody. Rozpuszczanie w zimnej wodzie. Miro
-
Nie sądziłem ... że aż tak dobrze się spisywałem. Bardzo mi miło z tego powodu.Dziękuje. Co sie tyczy sprzedaży cały czas pracuje nad tym aby pogodzić pracę ze sklepem. Po rozmowach BOSAMI firmy (to spoko goście o ile szef może być spoko :grin: ) może coś z tego wyjdzie. Czytam Wasze porady i wyciągam wnioski. To nie jset tak ze nie mam pojęcia o prowadzeniu firmy i nie daje sobie z tym rady jest wręcz odwrotnie. Pracuje od bez mała 15 lat w branży mięsnej obsługując wiele firm i doskonale rozumiem potrzeby klienta. Dlatego też postanowiłem wstrzymac sprzedaż bo zdawałem sobie sprawę że nie ujadę na takiej rentowności zbyt daleko a co gorsza byłbym zmuszony oferować towar nie najlepszej jakości a to już początek do "dziadostwa" i zakończenia interesu. Narzekanie nic tu nie pomoże trzeba się brać do robty i tyle. Jeszcze raz dzięki. Ps. Maxell serwer mam już wykupiony na NETAR-cie co prawda do konca roku nie jest zbyt drogo bo wykupiłem w promocji ale od stycznia opłata to ok 600- 700 zeta za rok jak masz coś tańszego daj znać na PW albo e-maila. Miro
-
Przepraszam że tak przy jedzeniu o takich sprawach ale Nich nikt nie waży się nie umyć rąk jeśli nagle zachce mu się skorzystać z WC. Wierzcie mi efekty i doznania sę PIORUNUJĄCE i bardzo ciepełko sie robi w pewnych miejscach .Wiem coś o tym bo kiedyś sam się zapomniałem. :grin: :mrgreen: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin:
-
Witam wszystkich Temat dotyczy mojej osoby, więc nietaktem byłoby gdybym nie ustosunkował się do tematu. Jestem Wam winny wytłumaczenie, co poniżej czynie. Bardzo polubiłem to forum oraz Was, których tu spotykam i nie ukrywam, że doszło do lekkiego zboczenia z mojej strony, bo jak tylko włączam kompa natychmiast ląduje na stronie głównej a zaraz potem na forum. Jestem z Wami od początku i jak tylko okazało się, że mogę pomóc odsprzedając produkty, których używamy do wyrobu wędlin nie czekałem tylko zabrałem się do roboty, a fakt, że kasa nie przelewała się w moim domu tym bardziej zmotywował mnie do działania. Jednak życie ułożyło się tak że na dzień dzisiejszy stoję przed wyborem albo moja dotychczasowa praca oraz co najważniejsze rodzina albo ... I tu właśnie jest problem. Dochody, jakie przynosi sprzedaż są zbyt małe, aby porzucić wykonywaną pracę i zając się wyłącznie sklepem. Jeśli miałoby to być zajęcie dodatkowe to i owszem, ale jako podstawowe źródło dochodu to niestety na dzień dzisiejszy nie da rady. Nie chcę być źle zrozumiany, że tylko narzekam i narzekam nie oto mi chodzi. Wyznaje zasadę, że jak coś robić to wyłącznie dobrze a nie byle, jak bo jakoś to będzie. Jeśli sam żądam miłej i fachowej obsługi to w stosunku do Was musze być taki sam. Uczciwość w stosunku do klienta, jakość oferowanego towaru oraz czas realizacji zamówienia i dostawy to w moim przypadku rzecz nadrzędna. Bez spełnienia tych warunków nie widzę możliwości dalszego prowadzenia sklepu. Nie oznacza to, że poddałem się i wycofuje ze sprzedaży. Jeżeli uda mi się pogodzić dotychczasowe obowiązki z prowadzeniem sklepu to będę bardzo zadowolony jeśli nie to trudno tak jak pisałem wcześniej stawiam na rodzinę tego nie kupię w sklepie. Pozdrawiam Wszystkich Mirosław Ps.Maxell Oj Mirku NIGDY W ŻYCIU Mirku czy ty chcesz ich utuczyć na amen NIE wolno Ci tego żądać mamy woly rynek i każdy kupuje tam gdzie chce. Jedyne co to można wymieniać uwagi na temat rzetelności i wirygodnosci sprzedawcy. Ps.Madd Aby dorównać cenowo konkurencji, jednak przegięcie w tym temacie prowadzi do oszukiwania na towarze a co gorsza na jego jakości. A kto z nas nie lubi gratisów,jeśli jest taka możliwośc to czemu by nie a jaka frajda jak klient jest zadowolony. droższe paczki cieszą się powodzeniem i dziwnym trafem lubią zniknąć w trakcie przesyłki.
-
Nasza Szkoła Domowego Masarstwa
miro odpowiedział(a) na Maxell temat w Nasza Szkoła Domowego Masarstwa
Kini Skąd ta kwota ? Czy chciałeś prowadzić produkcje w sprzedaży bezpośredniej na rynek krajowy czy z uprawnieniami unijnymi. A może budowa zakładu od podstaw no to wtedy kwota zbliżona do realnej. Czy nie masz mozliwości wynajęcia zakładu z uprawnieniami do produkcji ?. -
Pomyliłem dawkowanie z nitrytem . Ide po cytrynówke czas odpocząć
-
Przecież to 4% chyba troche za dużo
-
No to może w blenderze + odrobina wody ?
-
Może w maszynce :question: :grin:
-
W naszej gwarze :grin: rzeźnicy właśnie tak określają usówanie szczeciny. Choć mi też bardziej kojarzy się to z tym co piszesz. No cóż co kraj to obyczaj .....
-
Dzwonek trzymasz w dłoni za stożek a dolan część ta szersza jest ostra i nią skórujesz z włosów swinke a wygięty chak na górze służy do usówania pazórków z racić. Ps Papcio trzymaj noże z dala od gorącej wody a będą długo Ci służyły.
-
Znalezione w sieci Składniki: 20 dag skórek wieprzowych, 1,5 kg kawałków mięsa wieprzowego z okrojonych płuc, serca, śledziony, 10 dag słoniny, kg kaszy jęczmiennej, pół litra krwi wieprzowej przyprawy: majeranek, pieprz, ziele angielskie, kolendra, tymianek Sposób przygotowania: Najpierw mięso gotujemy do miękkości. Wybieramy chrząstki, które najlepiej potem zmielić razem z przyprawami. W wywarze po gotowaniu mięsa gotujemy kaszę, parząc ją na wolnym ogniu. Łączymy wszystkie składniki, dodając przetartą krew. Jelita napełniamy tylko do połowy, zawiązujemy i wrzucamy do przegotowanej, ale nie wrzącej wody o temperaturze 80 stopni i gotujemy pół godziny bez przykrycia, po czym wyjmujemy i osuszamy. Śląskim przysmakiem jest także żymlok, czyli tak naprawdę krupniok, tylko z bułką zamiast kaszy
-
Pools Kłopotliwy :question: wcale nie ważne że jest klient i to się liczy. Papcio Dziękuje za pozytywną opinie moich noży i uważaj na palce Miro
