-
Postów
13 785 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez miro
-
Niestety praca z jelitami baranimi ze względu na ich średnice jest denerwująca ale nie należy się zrażać tylko na spokojnie "potrenować" otwieranie końca jelita. Spróbujcie najpierw z jelitem wieprzowym a potem trenujemy z jelitami baranimi. Jeśli mamy do czynienia z całym pęczkiem jelit należy go rozwiązać przed moczeniem i dopiero wrzucić do wody. Jelita baranie musimy moczyć minimum 1 godzinę w ZIMNEJ wodzie po czym koniecznie należy wymienić wodę na świeżą i znowu zostawić je na 1 godzinę. Nie radzę używać wody która wydaje się wam ciepła ponieważ temperatura powyżej 40 stopni ścina białko jelit i stają się one nie elastyczne i bardzo lubią pękać przy nadziewaniu. Ta wymian wody jest ważna bo świeża woda nie będzie już miała soli i jelita spokojnie się w niej odmoczą. Po namoczeniu bardzo delikatnie podkreślam delikatnie wyciągamy po kolei odcinki jelit z naszej namoczonej wiązki. W domowych warunkach warto skorzystać z wanny do której nalewamy trochę zimnej wody a cały moczony pęczek trzymamy także w wannie ale w osobnym pojemniku. Wyciągany odcinek wpada nam do wanny i nie supła się z innymi kawałkami. Wszystkie te operacje należy robić z użyciem wody NIE wyciągamy namoczonych jelit z naczynia w którym się moczyły Jeśli poczujecie opór nie wolno ciągnąć na siłę tylko staramy się rękami poluzować splątane miejsce. DELIKATNIE z wyczuciem rozciągamy supeł palcami obu rąk na zewnątrz i ponownie staramy się wyciągnąć nasz odcinek. Gdy już cały wysupła się z pęczka bierzemy jego koniec i podkładamy pod kran z wodą.Woda musi lać się powoli delikatnym strumieniem. Operujemy tutaj palcami wskazującymi obu rąk a pomagamy sobie kciukami starając się otworzyć jelito tak aby woda wlała się do środka i przelała się przez całą jego długość. Między palcami wskazującymi trzymamy koniec jelita a kciuki starają się rozciągnąć ścianki jelita na boki tak aby się zrobił otwór do nalania wody. Jeśli mamy z tym problem spróbujcie dmuchnąć w koniec jelita a jeśli i to nie pomaga odcinamy nożyczkami ze 2 cm z końca i próbujemy ponownie. Każdy namoczony i przelany odcinek proponuje umieścić w osobnym naczyniu z wodą np. w małym plastikowym pojemniku. Nadziewamy na lejek podobnie jak przy przelewaniu wymaga to cierpliwości ale nerwy nic Wam nie pomogą. Odcinki które Wam zostaną odsączamy z wody i wkładamy każdy do osobnego woreczka foliowego. Wsypujemy do każdego woreczka po jednej łyżce soli i delikatnie obtaczamy w niej nasz odcinek. Proponuje uzyć woreczka z zamykaniem strunowym. Wypuszczamy powietrze z woreczka zamykamy i tak zabezpieczone jelito przechowujemy w lodówce NIE W ZAMRAŻALNIKU. Przy następnej produkcji problem wysupływania odcinków mamy z głowy a wystarczy tylko ponownie namoczyć jelita. Pozdrawiam miro
-
14/18/b naciągnięcie/średnica siatki ok 140 mm ilośc oczek na obwodzie 18 18/24/b naciągnięcie/średnica siatki ok 180 mm ilośc oczek na obwodzie 24 18/36/b naciągnięcie/średnica siatki ok 180 mm ilośc oczek na obwodzie 36 22/24/b naciągnięcie/średnica siatki ok 220 mm ilośc oczek na obwodzie 24
-
Sery kol. KIT http://foto.m.onet.pl/_m/ce70f8b3f6eb8c4f727a9182dc86c464,21,19,0.jpg http://foto.m.onet.pl/_m/1dcaa312421ceed19e45d8b83390b7aa,10,19,0.jpg
-
Grzegorz Zdefiniowanie dymu w słowach jest raczej trudne ale: - jeśli otworzysz wędzarnie i widać wędzonki oraz jakiś tam dymek to raczej mamy do czynienia z dymem rzadkim - jeśli ciężko zobaczyć wędzonki i przy tym jest mnóstwo dymu masz do czynienia z dymem gęstym. Można to porównać z mgłą na drodze im mniejsza widoczność tym gęstszy dym Miro
-
Grzegorzu - kaszanke zamrozić - kiełbasa jeśli nie jest biała to pewnie wedzona jeśli tak to: 1) zamrozić 20 jesli ma w sobie troche tłuszczu co zobaczysz po przekrojeniu nadaje sie do podsuszenia ja podsuszam w kuchennym piekrniku w temp.ok 50 stopni po 2-3 godzinki dziennie po tym czasie wyłanczm piekarnik ale kiełbaska dalej sobie w nim leży aż do następnego dnia. Susze tk długo aż uznam że jej twardośc i wyschnięcie już mi odpowiada,przeważnie trwa to 3-4 dni. Po tej czynności wytrzyma długo o ile wcześniej nie zostanie skonsumowana jako doskonały dodatek do piwka. Pozdrawiam Mirosław
-
Oli Nie licz na cudo za te pare zeta. Generalnie nadziewarka nie jest taka zła. Dla osób które co jakiś czas zabawiają się w wyrób kiełbasy napewno ich poziom zadowolenia będzie wiekszy niz przy nadziewaniu maszynką zwłaszcza że nie musimy uważać na palce :grin: . Jeśli jednak ma to być do częstego użytku to tu pojawaja się pytanie jak długo wytrzyma. Jak widac po doświadczeniach kol.KIT nie wytrzymała zbyt długo. Niestety sposób mocowania jest niedopracowany i należy obchodzić sie delikatnie z ustrojstwem. Zastanawiałem się jak przerobic ewentualne mocowanie na bardziej rozsądne ale jakoś nic mi do głowy konkretnego nie przychodzi. Miałem pomysł z taśmą zaciśnięta na obwodzie cylindra ale czy to nie spowoduje odkształcenia i zaklinowania tłoka to tego nie wiem trzeba by było zrobić próbę. Następny problem to nakrętki. Gwint jest nacięty płytko w związku z tym przy nie umiejętnym nakręceniu miałem problemy z odkreceniem nakrętki i jeszcze troche nerwów a po gwincie zostało by wspomnienie. Pomaga nasmarowanie i wtedy idzie to o wiele łatwiej. Mamy tu do czynienia z samochamowaniem przy nakręcaniu dlatego warto pamiętać o nasmarowaniu. Lejki mają długość ok 7-8 cm, troche za mało szkoda że nie są dłuższe. Mocownie lejków jest bardzo sprytne bo do jednej "obudowy" wkładamy lejki od środka na wcisk wiec farsz napewno nie ucieknie. Tłok ma co prawda luz w stosunku do cylindra ale ma to swoje plusy i minusy. Plus jest taki że przy farszu na kiełbasę przez luz ucieknie nam powietrze ale przy parówce czy pasztecie będzie nam uciekał farsz ale tu ratuje nas uszczelka ze słoniny pomysłu kol. Dymka. Podsumowując: - do sporadycznego używania: TAK - do częstego używania: NIE - cena do jakości wykonania: do przyjęcia - obsługa: delikatnie i jeszcze raz delikatnie - mycie: banał Miro
-
Tego nie dawał bo miał gotową kompozycje przypraw do parówki.
-
Papcio Zerknij na film ile zostawiał jelita za farszem jakieś 10cm temu nie uciekał. Przy nadziewaniu następnego kawałka farsz przytrzymuje palcami i znowu pozostawia kawał jelita. Miro
-
Zabrakło dokładnego zmielenia dlatego czujecie kaszke te 2mm to jednak za mało konieczny byłby blender który zrobiłby z farszu coś ala papka. Popatrzcie jak zrobił to w warunkach domowych klo.Dymek parówka Dymka Miro EDIT 1 A sól ?
-
Vtec czy mi się zdaje czy "przechadzałeś" się już po moim OsCommerce :grin: Spryciarz.
-
Grzegorz czy czytałeś ten post ?? tam są same konkrety http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=358 Miro
-
1/ peklosól/sól peklująca Sól peklująca jest produktem całkowicie zastępującym mieszanine saletry i zwykłej soli,często podawanej w starych przepisach masarskich. Jeżeli napotkasz na przepis z zastosowaniem saletry i soli a chciałbyś użyć gotowej soli peklującej musisz dodać ilość saletry i ilość soli i zastosować tyle samo gotowej soli peklującej. waga saletry + waga soli = waga soli peklującej Stosowanie gotowej soli zabezpiecza nas przed możliwością przedawkowania saletry którą należy odmierzać bardzo dokładnie,natomiast stosowanie gotowej soli peklującej jest łatwiejsze i zapewni nam odpowiednią - stałą ilośc środka peklującego. 2/ Przeczytaj bardzo dokładny opis kolegi Dziadek jest przystępnie i rzeczowo opisane co i jak powinno sie robić link msz podany wyżej w poście autora. Nie da sie jednoznacznie napisać rób tak albo tak dlatego ze każdy wyrób wymaga innego traktowania. Trzymaj sie receptury i dopasuj do swoich warunków.
-
Które pytanie o sól czy wędzenie
-
Abratek Przepraszam ale nie jetem za tym pomysłem. Tak jak napisałeś to nie tylko niska rentownośc zmusiła mnie do wstrzymania sklepu ale jeszcze pare innych argumentów. Jak wydłuże dobe do 48 godzin to juz będzie coś. :grin: Dajcie mi troche czasu. Mi naprawde zależy na tym aby pozostać ale tylko pod warunkiem że znajde czas na prowadzenie sprzedaży. Miro
-
Witam Nie zasypywałem gruszek w popiele i stawiałem sklep na programie Oscommerce. Jest to faktycznie ogromne ułatwienie dla mnie jak i dla kupującego. Sporo czasu zajmuje zatowarowenie sklepu i poprawne opisanie asortymentu. ale jakoś sobie poradziłem bo komputer i obsługa z nim zwięzana nie są mi obce. Co do wyboru serwera to pytałem na moich forach i generalnie odradzono mi te darmowe i polecono między innymi NETART. Pozdrawiam Miro
-
Dobiłem się :tongue: Ale Maxiu dał już odpowiedź. Sól jodowana żle wpływa na proces peklwnia kiedyś ropisywaliśmy sie na ten temat. Ktoś bardzo fachowo to opisał muszę poszukać. Miro
-
Nie moge się dobić do artu z wędzarnią zadymiacza bagiennego jak zwykle błąd serwera :devil:
-
Nie moge sie doczytać czy na rok czy na ...? http://nazwa.pl/press.php Miro Ps Pw do Nostalgi poszedł
-
U mnie jest 10GB i 600 GB transferu pewnie ze stąd ta cenka. :devil: Jak zwylke przesadziłem ale totalnie nie wiedziałem z jakim transferem mam się liczyć. Miro Krew jest wyżej
-
Grzegorz opisz nam swoją wędzarnie jak jest zbudowana bo albo zrąbki albo drewno ?? Miro
-
Nostalgia Dawkowanie krwi suszonej to od 1,5-2kg na 10 litrów wody. Rozpuszczanie w zimnej wodzie. Miro
-
Nie sądziłem ... że aż tak dobrze się spisywałem. Bardzo mi miło z tego powodu.Dziękuje. Co sie tyczy sprzedaży cały czas pracuje nad tym aby pogodzić pracę ze sklepem. Po rozmowach BOSAMI firmy (to spoko goście o ile szef może być spoko :grin: ) może coś z tego wyjdzie. Czytam Wasze porady i wyciągam wnioski. To nie jset tak ze nie mam pojęcia o prowadzeniu firmy i nie daje sobie z tym rady jest wręcz odwrotnie. Pracuje od bez mała 15 lat w branży mięsnej obsługując wiele firm i doskonale rozumiem potrzeby klienta. Dlatego też postanowiłem wstrzymac sprzedaż bo zdawałem sobie sprawę że nie ujadę na takiej rentowności zbyt daleko a co gorsza byłbym zmuszony oferować towar nie najlepszej jakości a to już początek do "dziadostwa" i zakończenia interesu. Narzekanie nic tu nie pomoże trzeba się brać do robty i tyle. Jeszcze raz dzięki. Ps. Maxell serwer mam już wykupiony na NETAR-cie co prawda do konca roku nie jest zbyt drogo bo wykupiłem w promocji ale od stycznia opłata to ok 600- 700 zeta za rok jak masz coś tańszego daj znać na PW albo e-maila. Miro
-
Przepraszam że tak przy jedzeniu o takich sprawach ale Nich nikt nie waży się nie umyć rąk jeśli nagle zachce mu się skorzystać z WC. Wierzcie mi efekty i doznania sę PIORUNUJĄCE i bardzo ciepełko sie robi w pewnych miejscach .Wiem coś o tym bo kiedyś sam się zapomniałem. :grin: :mrgreen: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin: :grin:
-
Witam wszystkich Temat dotyczy mojej osoby, więc nietaktem byłoby gdybym nie ustosunkował się do tematu. Jestem Wam winny wytłumaczenie, co poniżej czynie. Bardzo polubiłem to forum oraz Was, których tu spotykam i nie ukrywam, że doszło do lekkiego zboczenia z mojej strony, bo jak tylko włączam kompa natychmiast ląduje na stronie głównej a zaraz potem na forum. Jestem z Wami od początku i jak tylko okazało się, że mogę pomóc odsprzedając produkty, których używamy do wyrobu wędlin nie czekałem tylko zabrałem się do roboty, a fakt, że kasa nie przelewała się w moim domu tym bardziej zmotywował mnie do działania. Jednak życie ułożyło się tak że na dzień dzisiejszy stoję przed wyborem albo moja dotychczasowa praca oraz co najważniejsze rodzina albo ... I tu właśnie jest problem. Dochody, jakie przynosi sprzedaż są zbyt małe, aby porzucić wykonywaną pracę i zając się wyłącznie sklepem. Jeśli miałoby to być zajęcie dodatkowe to i owszem, ale jako podstawowe źródło dochodu to niestety na dzień dzisiejszy nie da rady. Nie chcę być źle zrozumiany, że tylko narzekam i narzekam nie oto mi chodzi. Wyznaje zasadę, że jak coś robić to wyłącznie dobrze a nie byle, jak bo jakoś to będzie. Jeśli sam żądam miłej i fachowej obsługi to w stosunku do Was musze być taki sam. Uczciwość w stosunku do klienta, jakość oferowanego towaru oraz czas realizacji zamówienia i dostawy to w moim przypadku rzecz nadrzędna. Bez spełnienia tych warunków nie widzę możliwości dalszego prowadzenia sklepu. Nie oznacza to, że poddałem się i wycofuje ze sprzedaży. Jeżeli uda mi się pogodzić dotychczasowe obowiązki z prowadzeniem sklepu to będę bardzo zadowolony jeśli nie to trudno tak jak pisałem wcześniej stawiam na rodzinę tego nie kupię w sklepie. Pozdrawiam Wszystkich Mirosław Ps.Maxell Oj Mirku NIGDY W ŻYCIU Mirku czy ty chcesz ich utuczyć na amen NIE wolno Ci tego żądać mamy woly rynek i każdy kupuje tam gdzie chce. Jedyne co to można wymieniać uwagi na temat rzetelności i wirygodnosci sprzedawcy. Ps.Madd Aby dorównać cenowo konkurencji, jednak przegięcie w tym temacie prowadzi do oszukiwania na towarze a co gorsza na jego jakości. A kto z nas nie lubi gratisów,jeśli jest taka możliwośc to czemu by nie a jaka frajda jak klient jest zadowolony. droższe paczki cieszą się powodzeniem i dziwnym trafem lubią zniknąć w trakcie przesyłki.