miro

Może trochę inaczej. Wyobraźmy sobie mokrą nie wysuszoną oraz wysuszoną wędlinę posypywaną zwykłą solą. W pierwszym wypadku sól przyklei się gdzie tylko znajdzie odrobię wilgoci i jej warstwa będzie na pewno gruba a sam wyrób niezjadliwy. W drugim przypadku sól załapie się tylko na odrobiny wilgoci i jej warstwa będzie nieznaczna. W naszym przypadku mamy dym który w nadmiarze staje się niezjadliwy i gryzący. Ten osad widać po wędzeniu na ściankach wędzarni i raczej nie radzę go kosztować. Miro.

Już tu kiedyś ktoś podawał takie rozwiązanie jak mieszalnik do zamocowania np w wiertarce najlepiej z regulacja obrotów. http://www.kubala.com.pl/zdjecia/duze/3151202_1206.jpghttp://www.kubala.com.pl/zdjecia/duze/3151207_1213.jpg http://www.kubala.com.pl/zdjecia/duze/3151205.jpghttp://www.kubala.com.pl/zdjecia/duze/3151209_1214.jpg Miro.

Pedro Miło mi będzie gościć Cię znowu w sklepie. :lol: A jaka satysfakcja z własnoręcznie wypiłowanego lejka. :grin: Ps. To nie jest informacja na 100% pewna bo czekam już 2 miesiące. Ale może stanie się cud. Miro

Źle odebrałem. Przepraszam. Miro Ps. W tym tygodniu mam mieć lejki do kabanosów do maszynek "10" to może i takich problemów już nie będzie.

Poczułem się trochę nieswojo. :sad: Czyżby to była moja wina że "standartowy" lejek ma aż 22mm średnicy. To jest raczej lejek do jelit wieprzowych. Chciałem dobrze i starałem się pomóc. Nie twierdziłem że ja naciągnę jelita na taką średnicę. Miro

Witam Zostałem wywołany do tablicy. :grin: Lejek trochę za gruby ale i tak jelita powinieneś nałożyć choć nie raz też mnie szlag... wiadomo. Jelita muszą być w wodzie najlepiej w szklance i bezpośrednio z niej nakładajcie. Na sucho i bez wody nie dacie rady. I taki jeszcze jeden trick: Lejek trzymamy pod kranem. Woda delikatnie przelewa się przez środek lejka. Szukasz końca jelita i nakładasz na lejek. Lejąca się woda "stworzy" poślizg i zmniejszy tarcie między jelitem a lejkiem. Miro

Ola a dasz się pobawić tym kompem ?. :wink: Miro

Masowanie/mieszanie ma zmienić strukturę mięsa i wagą nie możemy się sugerować. Ja masuje 3-4 kg ok 40 minut. Stary masarz powiedział mi że dopuki nie ma "włosów anielskich" doputy mięso nie jest dobrze wymasowane. Miro

No tak ale jak można wyrobić dobrze mieso w 4 mniuty ?. Miro:)

Witam Na dzień 27-02-2007 uzbierało się 16 paczek. Może nie wszyscy przeczytali moją prośbę o potwierdzenie chęci zakupu dlatego jeszcze wstrzymam się z zamawianiem. Pozdrawiam Miro

Fakt 4 minuty to strasznie mało ja mieszam tak długo aż pokażą się "włosy anielskie" przynajmniej tak to u nas nazywają. Co do "trójki" to uważam że jednak najlepsze jest mieso z golonki bo chyba nic tak nie klei jak właśnie to mięsiwo. Miro:)

Jak długo mieszałeś ?. Trójka była z czego ?. Miro

Można "uwędzić" a raczej spróbować tak: Patelnie wyłożyć folią aluminiową tak aby wystawała poza brzeg. Na folię nasypać w równych ilościach i wymieszać: -herbata czarna w wiórkach -ryż -cukier brązowy Na górę kładziemy znowu folię i zwijamy ranty z pierwszą warstwą foli tak aby mieszanka była szczelnie zamknięta. Rozgrzewamy patelnie na maxa a na górę foli kładziemy to co chcemy uwędzić. Przykrywamy szczelną pokrywką. "Wędzimy" ok 0,5h. Ciekawy jestem jak by to wyszło z wiórkami wędzarniczymi zamiast mieszanki. Miro Ps. Strasznie się dymi tak więc robicie to na własną odpowiedzialność. :grin:

Czy podtrzymujecie swoje zamówienia na słoiki ? jeśli tak proszę o wiadomość na PW. W temacie wpiszcie słoiki i ile sztuk (oczywiście wielokrotność 6). Bardzo proszę - nie podawajcie mi namiarów do wysyłki bo zrobimy to poprzez sklep. Chodziło mi raczej o informacje ilu chętnych podtrzymuje swoje zamówienia żebym nie został ze słoikami na wypłatę. Miro

Będą w ofercie już za niedługo. Uwijam się jak mrówka żeby nadążyć z robotą. Ale to cieszy bo zamawiacie że aż miło. Pozdrawiam Wszystkich Miro

Mimo wszystko podzielam zdanie Abratka co tynk to tynk. Wiele myślałem nad wadami i zaletami jednego i drugiego i wszystko przemawia na strone tynku tradycyjnego. Ps Abratek Z twojej wypowiedzi najbardziej podobało mi się to wiem że to literówka ale fajnie wyszła Tak więc nie rydzykuje i czekam na cieplejsze dni. Miro

To poproszę o poradę. Tynkować w środku ? jeśli nie mam jeszcze CO a pogoda jest taka jaka jest. Najbardziej obawiam sie mrozu. Miro

To ja też. Wraca kobieta po pracy do domu chce skorzystać z windy bo 10 pietro trochę za wysoko, patrzy a w winidze ciemno no cóż na 10 na nogach trudno. Jedzie a tu nagle z ciemności słyszy głos... klękaj. Nie proszę spełnie każde twoje życzenie !! Klękaj... i do roboty. Winda dociera na 10 piętro i nagle ktoś wkręca żarówkę. Kobieta patrzy a tu jej ślubny ???? Ty skór... woła jak mogłeś a on na to... I CO DAŁO SIĘ ? DAŁO !!!!

Maxell Małe sprostowanie. Zawartość soli w Vegecie to ok 60%, natomiast w wyrobach Vegeto podobnych 70 do 80 %. Miro

Hehe byłem na posterunku choć juz tak dostałem opier.. od żony że gości nie pilnuje. No cóż zboczenie zawodowe i to że lubie to miejsce wygrało. Ale cóż znikam świętować dalej. Miro

Generalnie mamy osłonki naturalne i sztuczne. Naturalne wiadomo skąd pochodzą. Sztucznych natomiast jest wiele odmian ale też możemy je podzielić na jadalne i nie jadalne. Wszystkie jadalne generalnie robione są ze skóry( tzw. dwoina bydlęca) i odpadów zwierzęcych i mogą ale nie muszą być jadalne. Jadalne to np. - białkowe - kolagenowe Mają też tą główną zaletę że można je wędzić. Osłonki sztuczne wykorzystywane są głównie do parzenia ( typowy plastik) ale są i takie które można zastosować do wędzenia i te są produkowane z celulozy. Sztuczne to np. - poliamidowe - barierowe ( nowa generacja poliamidowych) - celulozowe - fibrusy - z materiału - i wiele innych Co zaś sie tyczy przeznaczenia na salceson czy parówkę to my musimy wiedzieć jak będziemy dany wyrób obrabiać i dopiero do niego dopasować osłonkę. Pozdrawiam Mirosław

żeby nie było niejasności - miałem na myśli wywiązanie się z deklaracji chęci zakupu... No ja myślę :grin: a jak nie to będę wkładał do nich jelita przy zamawianiu paczek albo narobię mielonki i wystawie na alegro + pare przepisów żeby powkurzać naczelnego. :grin: W ostateczności otworze hurtownie słoików. To był żart oczywiście. :tongue: Miro

Popieram Twoje stanowisko w 100 % :grin: a nawet w 200. Miro

No to Panie Katarek spadłeś mi jak z nieba. :grin: Jestem właśnie w trakcie wykańczania ( albo tylko mi się tak zdaje bo to może on mnie wykańcza ) wymarzonego domu a skoro zrobiłeś wiele sam mam nadzieje że moge liczyć na Twoja pomoc w tym zakresie. Witaj na forum. Miro

Sprawa załatwiona będzie pozytywnie. Musze dokładnie przemyśleć zabezpieczenie na czas transporu żeby nie doszły do was w formie confetti. :grin: Miro.