Skocz do zawartości

sokoz

Użytkownicy
  • Postów

    567
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sokoz

  1. Im więcej kiełbasianego jadu wyleją, tym mniej w nich zostanie - znaczy. Zaiste szczytny cel i warto się poświęcić. A jak pięknie przy tym może spaść zasłona!!
  2. Jeden długi post, a wycisnął z niejednego fachowca tyle jadu! Już trzecia strona. Weźcie pod uwagę, że ten jad siedział w Was i wydostał się przy pierwszej okazji. Taki tam materiał do przemyślenia jak 17 mgnień wiosny
  3. No to i mi się rozjaśniło w głowie... Dzięki. Na wszelki wypadek dodałem w pierwszym poście "podobno".
  4. Widocznie mądre książki są różne. Jestem w trakcie czytania nowej starej książki z Biblioteki WB - Produkcja Wędlin. Tam podano, że poniżej 4*C - ustaje. Jest to dowód, że niczego nie można traktować zbyt dosłownie i rygorystycznie.
  5. Podobno w temp. niższej niż 4*C peklowanie nie zachodzi, bo zbyt zimno
  6. W ostatnio nam udostępnionej przez Maxell'a lekturze "Produkcja Wędlin", na str 90 na dole i dalej na 91 znalazłem, że duża ilość soli mineralnych i rozpuszczalnych białek przechodzi podczas peklowania do roztworu, ale: im stężenie solanki większe, tym mniej cennych substancji zostaje wyługowanych. dalej: największe przenikanie do roztworu zachodzi przy stężeniu solanki 6-9 % Chyba należałoby stosować solanki o większym stężeniu, choć nie sposób udowodnić, czy wyrób jest wówczas smaczniejszy. Ja wolał bym mieć wyrób smaczniejszy, niekoniecznie musi zawierać cenne substancje. Ciekawe jest też opisane stosowanie solanek już używanych jako zawierających cenne bakterie i przez to działające od razu, bez straty czasu na ich namnożenie.
  7. sokoz

    Bla, bla, bla

    Gdy upiekę białą /z cebulką/ to już nie doczeka się wędzenia - zniknie. Więc nie wiem co by było.
  8. Przy parzeniu białej kiełbasy wiele dobrych "soczków" wydostaje się do wody, a w wędzonej pozostają w środku. Ale to tylko moje skromne zdanie.
  9. Ten silnik ma moc 0,55 kW gdy jest podłączony do 3 faz, ale przerobiony na jedną straci dużo mocy. Może się wówczas okazać, że trzeba bardziej zredukować obroty, a to już gruntowna przeróbka.
  10. Pewnie pokleję kilka cegieł nawet gliną, wtedy łatwo rozwalić i przestawić wszystko od nowa. [ Dodano: Nie 28 Paź, 2012 16:08 ] Mam sporego psa, małego nie chcę, bo uważam, że prawdziwy pies musi być większy niż umowne minimum. Podobnie jest z dyskusją, dopiero powyżej pewnego poziomu zaczyna mieć sens.
  11. Za dużo tu rozbieżności między pomysłem, a modelem, podobieństw za mało.
  12. Sam mam takie wątpliwości i próbuję dowiedzieć się, co myślą inni. Zapewne pomysł można zweryfikować tylko praktycznie, ale może już ktoś to robił?
  13. W wiejskiej wędzarni zmontowanej z desek, kilku blach i suporków, przykrytej starym kilimkiem nie ma komina, ciągu kominowego, różnicy ciśnień. Dym jednak, w swej mądrości, wie gdzie ma wędrować. Efekty takiego wędzenia wielokrotnie sprawdzono.
  14. Przewód wentylacyjny czy też kominowy... Tam przychodzi kominiarz z wiatraczkiem na patyku i sprawdza ciąg. Jedyna idea to zapewnić wysokowydajną wentylację, lub intensywne, całkowite spalanie. Tam mają znaczenie zwężenia, zakręty, różnice ciśnień. Chcę zrobić wędzarnię. Mam na myśli pusty w środku postument, poprzedzielany cienkimi /cegła na sztorc/ przegrodami. Nie będzie więc typowego kanału. Dym będzie tylko musiał powolnie wędzować po zakrętach.
  15. To chyba dotyczy pieca w pomieszczeniu, takiego, który może ludzi zatruć. Pewnie też zalecenie uwzględnia współczynnik bezpieczeństwa, czyli conajmniej x2. Wędzarnia jest jednak urządzeniem w którym duży ciąg, czy przeciąg, nie jest wskazany. Wiem, że obowiązuje nakaz - rura i to tylko w górę! Ale może to nie ma wyraźnych podstaw, może to tylko mit, ktoś próbował nie przejmować się tymi zakazami?
  16. Może nie staniesz się upierdliwy, ale pewnie miły też nigdy nie będziesz.
  17. Ale wróćmy do pytania: Czy dym mógłby w takiej sytuacji wędrować w dół i w górę?
  18. Wiem, że to mało precyzyjne określenie. Dlatego wstawiłem fotki. [ Dodano: Nie 28 Paź, 2012 13:15 ] To już sparzone kawałki /bo tam mam garnek mały/. I proszę nie narzekajcie, że zbyt ciemne. Takie lubię i jeśli już kupuję, to szukam najciemniejszych wędzonek.
  19. Też mnie to nurtuje.Chciałbym zrobić pod skrzynią drewniano-metalową postument, w którym byłby poskładany w labirynt kanał dymowy. Nie rura, tylko wymurowany z cegły. Szafkę mam metalową i chcę dodać na wierzchu izolację + deski. Szafka nieduża, więc i postument chciałbym zrobić jak najmniejszy. Tak jak proponuje Andyandy ma być jedno palenisko i szyber przełączający bezpośredni dolot do paleniska lub okrężna droga przez długi kanał. To przełączanie ma być z możliwością ustawień pośrednich - częściowo z krótkiego i trochę z długiego dolotu. Upakowanie w małym cokole długiego kanału byłoby łatwiejsze gdyby dopuścić wędrówkę dymu w dół i w górę. Pytanie - czy to jest możliwe. Wiem, że zimne powietrze w takim dołku zadziała jak syfon w zlewie, ale w starych i wypróbowanych konstrukcjach pieców grzewczych kaflowych jest stosowany taki obieg. Może po pierwszej trudnej chwili - ruszy. Rozpalanie i nagrzanie byłoby na krótkim obiegu /równo w górę/, a następnie przełączenie. Rozgrzana wędzarnia mogłaby wówczas odegrać rolę komina i odkorkować długi kanał. Kto za, a kto przeciw? I dlaczego? [ Dodano: Nie 28 Paź, 2012 12:26 ] Chyba takiego cudaka wymuruję latem. Jeśli nie zadziała, będzie wędzarna z paleniskiem bezpośrednim, a do zimnego zastosuje się DG.
  20. sokoz

    Wybór nadziewarki.

    Al + Al - kleiłbym na klej epoksydowy, np "ośmorniczka", lub na silikon jeżeli powierzchnia klejenia jest duża. Pierwsze - wytrzymałość, drugie - nietoksyczne.
  21. Na jedno nie mogę się zgodzić: masz konkretny silnik o konkretnej mocy i dodatkowa przekładnia to strata mocy, bo jest coś takiego jak sprawność. Na wyjściu tego urządzenia będzie wiekszy moment, mniejsze obroty i uwierz na słowo mniejsza moc. [ Dodano: Czw 25 Paź, 2012 19:08 ] To może być przejęzyczenie gdy nazwali to mocą zamiast mówić o momencie, ale prawdziwy technokrata nie zgodzi się na cudowny wzrost mocy.
  22. Jeśli macie cudowny sposób na zwiększenie mocy - Nobel murowany. Koledzy - wzrośnie moment, ale nie moc. A mielenie przedłuży się i będzie trzeba liczyć czas mielenia w dniach , nie godzinach.
  23. Ja tam lubię mięciutko ugotowaną skórkę odszukać w krupniku.
  24. Dawno temu, gdy nadawałem się do deptania kapusty, to było tak: olchową beczkę /śledziową/ wyciągało się z ukrycia, sprawdzało, myło, dobijało obręcze a potrafiła i tak ciec dopóki jej się nie namoczyło. Może w tym problem?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.