Witam.
No i golonka się piecze dalej.Najpierw tak jak pisałem golonka podlana karmi :tongue: do naczynia żaroodpornego i 2,5h w temperaturze 150 stopni.
Nie mogłem się powstrzymać i spróbowałem (białe miejsce) Na razie super.Sos, w którym piekła się golonka, faktycznie gorzki jak cho..ra.Miodu nie dawałem bo uznałem, że karmi samo w sobie ma sporo słodyczy - wszak "uwodzi smakiem" :grin:
Dalej, kolej na kapustę, marchew, cebule i ziemniaki. Na spód kapusta na niej połozyłem golonkę i potem dookoła obkładałem resztą. Pomyślałem sobie, że golonka się za bardzo nie wysuszy podczas dalszego pieczenia.
I na wierzch jeszcze odrobina pozostałej kapustki.
No i na koniec, folia luminiowa bo pokrywa szklana kiedyś mi się z "rączek" :grin: wyśliznęła.
Golonka jest juz mięciutka, tak że myślę godzinka pieczenia wystarczy - dalej w 150 stopniach.
Pozdrawiam :wink: