W sobotę i niedzielę pierwszy raz wędziłem dymogeneratorem wykonanym wg projektu Rogera (zdjęcia wyżej). W sobotę wędziłem trochę wędliny w temperaturze 45 st. a w niedzielę, na próbę w zimnym dymie kawałek tuńczyka, kawałek łososia i żeby wykorzystać miejsce pilosy, temperatura 16 - 18 st. Niestety całkowita porażka, nie wiem dlaczego ale wędzonki nie złapały koloru ani zapachu. Tak wygląda pilos po 9 godzinach w zimnym dymie i kabanosy po 4,5 godzinach w ciepłym dymie plus podpiekanie. Dymogenerator pracował prawidłowo, dawał dużo gęstego dymu tak, że musiałem przykręcać pompkę. Zrębki to chyba olcha gradacja 8 - 10 kupione jakieś 7 - 8 lat temu pochodzą z początków mojego wędzenia, później kupiłem dymogenerator Borniaka i te zrębki przeleżały w piwnicy do tej pory. Czy ktoś może mi powiedzieć dlaczego tak się stało? Czy zrębki mogą być przeterminowane? Będę zobowiązany za wszelkie sugestie i podpowiedzi.