Skocz do zawartości

chudziak

Moderatorzy
  • Postów

    7 818
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Treść opublikowana przez chudziak

  1. Gratulacje, yerba, Twoje obawy , że zaczyn za słabo pracuje okazały się bezpodstawne -teraz pozostało Ci pieczenie kolejnych wariantów chleba na zaczynie :lol:
  2. Godzina powinna wystarczyć :lol:
  3. No jak zamieszasz to znikają . Mąką żytnia nie jest "za mocna" na zrobienie zaczynu trzeba było za 12 godz dokarmić i po następnych 4-5godz. zacząć robić chleb. Poczytaj np jak pokemon15 robił zakwas i piekł chleb.
  4. Na zakwasie żurkowym z piekarni to powinno Ci wyjść bez problemu. Ile trwa ten moment no i fermentacja zakwasu nie jest tak burzliwa jak np wina. Ja jak wieczorem dodam do ok 100 g zaczynu 100g mąki żytniej i 100 ml wody to rano ewidentnie objętość jest zwiększona oraz mocno " zbąbelkowana "
  5. janku z tego co pisze beiot + to co wiemy o szynkach surowych dojrzewających to nie ma żadnej mieszanki do peklowania o którą się pytasz :rolleyes: - te szynki są po prostu solone .
  6. Napisz , madlinko, jeszcze raz ( co prawda ja zdążyłam przeczytać ale może ktoś jeszcze będzie chciał wiedzieć ) a ja potem skasuję te posty w których "gadamy " , że coś zniknęło . Czasem bywają przejściowe kłopoty i trzeba sobie jakoś radzić :lol:
  7. madlinko , a jak robisz ten sos krewetkowy ?
  8. Witaj alexpol :grin: , będziemy trzymać kciuki ale jeszcze napisz ,którą z kiełbas z przepisów Dziadka masz zamiar zrobić .Przepis na kiełbasę chłopską , a w tym wątku właśnie piszesz, podał kol SZCZEPAN.
  9. Ja zwykle mam w lodówce co najmniej jedno opakowanie ciasta francuskiego ( z Biedronki). W przypadku niezapowiedzianych gości lub nagłej chęci na coś słodkiego -niezastąpione . Tak jak halusia robię kopertki z różnym nadzieniem tyle tylko ,że płat ciasta dzielę na 15 części i tak już dopracowałam zlepianie i skręcanie ,że właściwie nie otwierają mi się podczas pieczenia :lol: .
  10. Uważam ,że nie ma sensu kupować innej mąki , spróbuj dodać "wody" z kiszonych ogórków jeśli posiadasz własne. Latem będę w Tczewie to mogę Ci troszkę swego zaczynu podrzucić ale to jeszcze sporo czasu .
  11. chudziak

    Przywitanie

    Witam serdecznie, Wisienko, a może i do zadymiania się wdrożysz :lol:
  12. pawelgdynia chleb na zakwasie jest generalnie troszkę kwaskowy ale ja mam wrażenie ,że u mnie jak mąka "skwaśnieje" to choćby stała w cieple dłużej to bardziej kwaśna się nie robi . Piszę to w oparciu o ciągłe robienie żurku ( a żurek to w gruncie rzeczy 'rzadsza" odmiana zakwasu) o którym czasem zapominam by go przelać do słoika i wsadzić do lodówki. Natomiast spotkałam się z przypadkiem ,że mąką nie uległa fermentacji mlekowej tylko octowej i wtedy rzeczywiście jej kwaśność była aż nieprzyjemna - może Tobie coś takiego się przydarzyło.
  13. Raczej większość z nas piecze w normalnych piekarnikach ( ja mam zwykły elektryczny ), w temperaturze ok 210 st C ,którą można po ok 10min zmniejszyć do 200 st C, czas zależy jaki bochen chleba będziesz piekł ( ja swoje w foremkach piekę trochę ponad godzinę). PS Jak będziesz hodował zakwas to poczytaj informacje na ten temat bo kilkakrotnie pisaliśmy o tym.
  14. Dzięki za miłe słowa :grin: Papciu,tak ja Ty, smaruję olejem i wysypuję formę mąką żytnią, razową typ 2000. Przemku1978 w tej chwili moje chleby są w pewnym sensie improwizacją ( myślę , że Twoje też jak to każdej osoby ,która trochę już chlebów na zaczynie (zakwasie ) napiekła ) Obecnie nie odmierzam w bardzo dokładny sposób składników ale postaram się w miarę dokładnie napisać : ten żytni - to robię go tak ... ożywiam zaczyn ( oczywiście wykorzystując w I fazie zaczyn ,którym mam w lodówce z poprzedniego chleba) dodając do niego ok 200gramów mąki żytniej typ2000 i wody w ilości by uzyskaś konsystencję rzadkiej śmietany odczekuję ok 8 godzin aż zacznie dobrze pracować po czym dodaję ok 200g mąki żytniej typ2000 i ok 150g żytniej typ720 rozpuszczam ok 2 łyżek cukru trzcinowego + 2 łyżeczki soli oraz wody ...na oko , wszystko mieszam do dosyć gęstej konsystencji ( nie jest lejące ale bez formy by się chyba rozpłynęło ) . Odczekuję ok 1 godz, dodaję ziarna słoneczki i zwykle siemię lniane, przekładam do foremki i czekam aż urośnie . Ten drugi chleb upiekłam bo został mi zaczyn w ilości prawie 300g dodałam ok 200g mąki graham i ze 150g pszennej typ650 ,łyżkę miodu + 2 łyżeczki soli i wody...na oko , wymieszałam. Po ok 2 godz . dodałam migdały, trochę żurawin i pestki dyni wymieszałam i do foremki i jak odpowiednio urosło do piekarnika .
  15. Moje wczorajsze wypieki .Ten ciemniejszy to żytni ,razowy ze słonecznikiem i cukrem trzcinowym a jaśniejszy z mąki żytniej razowej i " zwykłej" , grahama i niewiele pszennej chlebowej typ 650.
  16. Skoro nie znalazłeś w tych sklepach ( a może stoją te mąki np w dziale ze zdrową żywnością - popytaj obsługi) - to możesz również poszukać na rynku- powinieneś znaleźć tam różne mąki .
  17. chudziak

    Peklowanie

    Misiaczku trudno się odnieść do twojego pytania bo nie wiemy jakie proporcje na tym opakowaniu co posiadasz są podane :rolleyes: Poczytaj o peklowaniu na stronie głównej ( to są podstawy a informacji na forum na ten temat jest multum). Tutaj też zajrzyj to Ci się rozjaśni /viewtopic.php?t=2740.
  18. W moim regionie zaczynem nazywano dokładnie to co zostawiamy sobie z poprzedniego ciasta (nazwy zakwas właściwie nie używano). Czytając różne informacje na temat " zaczyn a zakwas" uważam, że zakwas uzyskujemy z mąki poddanej fermentacji mlekowej a zaczyn to własnie niewielka ilość ciasta żytniego, pozostawiona z poprzedniego wypieku zawierająca już rozmnożone bakterie (choć te nazwy są używane często zamiennie) . Ale myślę,że to trochę akademicka dyskusja pozostająca na marginesie głównego tematu tego wątku na kontynuację którego czekamy .
  19. Nic nie mieszam i wcale Go nie chcę odwieść od dokończenia rozpoczętego wraz z Przemkiem projektu bo chlebek prawie już upieczony :lol:
  20. Fajnie Wam Panowie idzie ale uważam ,że dokarmianie zaczynu przez 6 dni a potem robienie jeszcze z tego zaczynu trójfazowego to troszkę przekombinowane( nasze babki na pewno nie miały czasu by "bawić" się w takie dokarmiania). Ja zaczyn metodą trójfazową robię ale do chleba czysto żytniego, razowego bo tam rzeczywiście daję go w proporcji zaczyn do mąki jak 1:1 .W przypadku chleba żytnio -pszennego nie trzeba takiej ilości zaczynu. Najważniejsze pokemonku by Ci się ten pierwszy chleb udał a potem uprościsz sobie procedurę :lol:
  21. W przepisie jest dokładnie podane 0,18 kg i odnosi się do całego wyrobu co daję po przeliczeniu właśnie 18g na kg.
  22. To jaka to wiocha pod Skierniewicami chyba nad morzem prawie :lol: , bo z mojej wiochy do Skierniewic to ok 200 km :rolleyes:
  23. A ja mieszam bezładnie :rolleyes: :lol:
  24. Miriam , jak Ci będą wychodzić chleby na kwasie z mąki pszenno -żytniej ( i Twój zaczyn bedzie stabilny) to wtedy zaczniesz kombinować z mąką razową .Chleb z mąki razowej jest trudniejszy technologicznie i tyle a do Częstochowy zapraszam :lol: PS Ja zaczyn w nocy trzymam na piecu centralnego ogrzewania ( olejowym)
  25. Sylwio, to wcale nie chodzi o link w Twoim profilu , chętnie zapoznamy się z rzetelnymi informacjami na temat ekologii ( ale nie oszołomstwa " zielonych") . Jeśli masz fajne przepisy to podziel się z nami .A ja tylko pisałam ,że nie należy przeceniać roli diety w etiologii pewnych schorzeń.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.