Skocz do zawartości

chudziak

Moderatorzy
  • Postów

    7 818
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Treść opublikowana przez chudziak

  1. A Mójślubny ma taką oliwę do giwery
  2. S Spróbuję wprowadzić w życie - szczególnie ten urok
  3. Pewnie to jest bardzo istotne ale ja , jak większość osób na forum, mimo, że mieszkam na wsi ale nie ma tu krów mam dostęp do mleka sklepowego . Te serki zrobiłam z mleka Piątnicy . Dwie wsie dalej ponoć są krowy nawet chyba rasy jersey ale wątpię by chcieli od czasu do czasu sprzedać 10 litrów mleka - dopytam
  4. - Tę ricottę ze zdjęcia - 0,5 kg doprawiłam ostrą papryką, czosnkiem i wasabi a drugie 0,5 kg posoliłam po wierzchu i posypałam ziołami prowansalskimi i zobaczymy co z tego będzie. Podstawa to dobra podpuszczka
  5. Wygląda smakowicie
  6. To spróbuję w tej wyższej temperaturze tzn ok 45 stC i może porównam choć doświadczenie w tej kwestii póki co mam żadne.
  7. Po zniechęceniu się przed dwoma czy trzema laty do wyrobu serów podpuszczkowych( twaróg mam opanowany perfekt ) w ten weekend podjęłam kolejną próbę . Zużyłam w sumie 12 litrów mleka z tym , że 2 litry do uzyskania z serwatki ricotty i nieco zsiadłego mleka do korycina. W piątek zrobiłam ser koryciński i "pierwszą" ricottę a wczoraj oscypki i drugą porcję ricotty. Otrzymałam prawie kilogram sera korycińskiego , 4 oscypki o wadze średnio 193 gramy ( waga przed moczeniem w solance ) oraz dwa razy po przeszło 0,5 kg ricotty. Z sera korycińskiego jestem właściwie zadowolona natomiast oscypki nie skrzypią . Obydwa rodzaje sera są nieco za słone więc następnym razem skrócę trzymanie w solance oraz jej moc . Szukając informacji jak to jest z tym skrzypieniem znalazłam ,że prawidłowo zrobiony oscypek nie powinien skrzypieć bo to świadczy że był robiony z przeparzonego mleka co jest błędem w sztuce to chyba następnym razem przeparzę chyba ,że poradzicie mi jak inaczej taki efekt osiągnąć .
  8. TomkekL , w internecie można znaleźć zarówno rzeczy wartościowe jak i szajs . To, że ktoś ma kanał w którym nazywa się praktykiem nie oznacza ,że robi to w sposób zarówno smaczny jak i (co jest ważniejsze ) zdrowy . Te wędzonki z linku ,który podałeś są czarne ,osmolone i przede wszystkim niezdrowe - argument ,że ludzie to jedzą do mnie nie przemawia bo przez lata edukacji sama bym nie zjadła swoich wcześniejszych wyrobów . Ten filmik jest sprzed 4 lat może praktyk przez ten czas zweryfikował swoją wiedzę i już takich błędów nie popełnia - może spytaj Go . Ps Nasz kochany Zbój Madej jak do nas trafił też był przekonany ,że Jego wędzonki są OK - na forum funkcjonuje okreslenie 'Wczesny Zbój Madej" dla takich okopconych wędzonek /topic/3052-w%C4%99dzonki-zb%C3%B3ja-madeja/ teraz oczywiście Zbójaszka można stawiać za wzór.
  9. Ja robię bez przepisu na oko i smak i właściwie opis procesu zawarłam w poście powyżej . Przepis EAnny jest dokładny ,mój nie bo zwykle ta smarówka powstaje przy okazji. Z tym ,że ja po dodaniu tłuszczu gęsiego jeszcze podgrzewam ale już po zblendowaniu ze śmietanką nie . Przekładam do słoików i do lodówki a nadwyżkę zamrażam.
  10. No to ja wprowadzę ferment Ponieważ okresowo mam nadmiar wątrób dziczych to robię taką "wątrobiankę" - duszę wątróbkę z dużą ilością cebuli, papryki ( owoc) i czosnku -część zjadamy na obiad to co zostanie to ewentualnie dodaję jeszcze trochę tłuszczu np masła klarowanego i/lub tłuszczu gęsiego nieco śmietanki i blenduję ,doprawiam i do słoików . Ewentualnie część zamrażam To takie smarowidło z wątróbki
  11. A ja zazdroszczę wspomnień bo wiem ,że Halusiu wypieki są the best PS A co Ty robisz prawie w moich okolicach
  12. chudziak

    Dzik w dużym skrócie

    A może się po prostu upewnić z jakiego źródła dzik pochodził.
  13. chudziak

    Blok dwukolorowy

    Mleko kozie ma nieco inne parametry - może z tego wynika problem.
  14. Kochany Paolo - życzę Ci by wróciły słoneczne dni w Twoim życiu
  15. Poproszę 2 sztuki .
  16. Wypić albo zrobić labneh .
  17. chudziak

    Dzik w dużym skrócie

    Dla mnie to raczej psuje się to mięso A poza tym solanka 20% to porażka -czyli tak czy siak to do kosza raczej
  18. Ja nie używam żadnych szmatek, przykrywam talerzykiem/talerzem a na niego kamień polny ważący ok 2,6 kg. Teściowa ostatnimi czasy to robiła najwyżej 30kg. i po burzliwej fazie fermentacji wkładała do słoików .
  19. Ja dawniej żadnych dziur nie robiłam dopiero tu na forum o tym przeczytałam, gdy pytałam swoją Teściową to też nigdy tego nie robiła ani Jej mama też nie .
  20. Czemu nie obciążyłaś - ja obciążam od początku bo sok powinien pokrywać kapustę i po dobie. dwóch spokojnie powinno się go wydzielić tyle by przykrywało kapustę ew. dorobić trochę solanki i zalać. Ja bym na Twoim miejscu obciążyła i jeszcze poczekała . A może zrobiłaś zbyt słoną - sól też hamuje proces fermentacji .
  21. To zbyt ciepło nie jest . A w ogóle było widać ,że proces fermentacji się rozpoczął ?
  22. Za zimno
  23. Prościej jest, według mnie, robić w piekarniku chodzi o stabilność temperatury - włączyć temperaturę na ok 50stC i termoobieg i ogrzewać ( ja owarzam do temp37-38stC). Poza Piątnicą 3,2% mozna spokojnie można użyć Mlekowity 3,2% Zakwaszam jednak po podgrzaniu mleka do ok38stC.
  24. Stary przesąd mówi ,że zakiszona po 1listopada kapusta śmierdzi truchłem . Wynikało to prawdopodobnie z faktu, że dawniej o tej porze roku w domach było już stosunkowo zimno i proces fermentacji nie przebiegał już tak dobrze . Obecnie nie ma to znaczenia - sprawdzone osobiscie
  25. Myślę ,że "wróbelkowi" chodzi o linka do opisu produkcji sera a nie do miejsca gdzie kupiłeś gar .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.