myth

pokemonku, moja dzisiaj wygląda już tak http://img861.imageshack.us/img861/4623/p1100043.th.jpg

Koszu w przyszłym tygodniu lecę z tym Twoim "czarnym koniem" ... ale tak jak Pokemon, z połowy zajadę

W jakim celu?

chudziak, sorry... miałem na myśli Jaroszowiec.... :blush: Nazwy mi się pokiełbasiły

Aj bo Robert zawsze wykraczesz... :P Ps. ale opłacało się :thumbsup:

Paolo, musiałem, bo a nóż widelec coś się w środku nie tak działo .... Teraz wiem, że jest ok i już następna próba za ponad tydzień ... Obiecuje jakem Michał [ Dodano: Wto 10 Sty, 2012 19:24 ] A poza tym pisałem wcześniej, że mam słabą, silną wolę :devil:

No miejsce piękne, piękne ... Czy ta kaplica "wchodzi" w głąb skały? Tzn. czy skała jest jej jakąś ścianą? Czy Jarosławiec leży w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej ? Jakoś mi się tak kojarzy [ Dodano: Wto 10 Sty, 2012 19:06 ] CADDYVW, ja widzę... a Ty nie? Z szybką, biała, jeszcze nie okopcona, więc może dlatego nie zwróciłaś uwagi

Karolku, a czym tutaj się chwalić... Miód w gębie

No i kolejny dzień.... nerwy mi puściły i skroiłem kawałeczek http://img861.imageshack.us/img861/4623/p1100043.th.jpghttp://img171.imageshack.us/img171/1571/p1100044a.th.jpg

Nie, nie ma tutaj fabryki mączki, nie wiem czy już wszystkich nie zlikwidowali... kiedyś była/ły... chyba, że wysyłają to gdzieś statkami, gdzie są na taki śmierdzący dodatek przerabiane...

Gregtom, rybka suszaona, to rubka suszona, smaczna, zdrowa, z masełkiem niebo w gębie a to, to, to, to, to nie wiem naprawdę

andy, Jak to się mówi "poznaj Stachu, po zapachu" ... a w zapachu nie wyczuwam nic niepokojącego, w dotyku też ok, więc będę twardy i nie ułamię ani zuska

Gdzieś to ponoć wysyłają statkami, ale nie wiem szczerze mówiąc gdzie, co i jak... mam znajomego, który pracuje w zakładzie rybnym, gdzie nawleka się głowy na sznurki i na suszenie wysyła, to może dowiem się co się z nimi potem dzieje...

To znaczy, że pyszna była... więc repeta musi być U mnie na wysepce, też nie ma kaszanki wieprzowej, jedynie barania :ble:

Postanowiłem otworzyć nowy temat o nas samych ... fajnie by było, gdybyśmy powrzucali tutaj troszkę swoich "klimatów"... jakieś ciekawostki regionalne, zagraniczne itp. tam gdzie jesteśmy, co nas cieszy, miejsca godne polecenia ... jakieś nowinki, "anomalia, ciekawe zjawiska i okoliczności przyrody ... Więc jako prekursor tematu zapodam na początek Troszkę z bliska(dobrze, że żonka nie widzi zdjęcie z cyklu "samoróbka" , a tle jęzor lodowca ... i jak by się każdemu wydawało, nie jest to śnieżna biel http://img710.imageshack.us/img710/3581/p5210091q.th.jpg W drodze na tzw. POLA SIARCZANE ... po bezdrożach, śnieżek zaczął na nowo prószyć... Tutaj w tle suszarnia szkieletów rybich(pod chmurką ... głównie dorsz, łupacz... smród ... ale to jest ISLANDIA http://img717.imageshack.us/img717/8937/p4020013.th.jpg

Kolejny dzień http://img39.imageshack.us/img39/8597/p1090039w.th.jpghttp://img716.imageshack.us/img716/2533/p1090038o.th.jpghttp://img18.imageshack.us/img18/2600/p1090037.th.jpg Wczoraj na szybkiego wieszaczek na dojrzewanko, podsuszanko skleciłem... dwa uchwyty do rurki na wieszaki, takie jak w szafie, okrągły kołeczek i jak by się ktoś pytał, to to co widać to było na początku ok 4,5 kg kiełbaski Ale mnie kusi, dzisiaj już naprawdę zbita jest .... , ale by tam nożykiem podjechał... ale naczytałem się tyle o dietach, że boję się nawet na lodówkę spojrzeć, bo a nóż Violka z Markiem wyskoczą zza niej i co wtedy?

arkadiusz, i ja też jestem tego zdania... jak zaczyna być mazista, to wtedy zaczynamy zadymiać...

No zobaczymy kto wygra, czy dojrzewanie, czy moja słaba, silna wola?

Czyli w kuchni, przy oknie jak najbardziej mogę ją 3mać?

Nikoś, Ironicznie troszkę zapytam, czy worek płócienny mogę zastąpić poszewką na kordłę? Taką formatu 2m/2m? Nie, żebym się czepiał... przepis wydaje się być ok, tylko wielkości nie podajesz żadnych ... Ile kaszy, ile czego ... Bo jak wezmę poszewkę na poduszkę i zasypię kaszą, i jak znajdę odpowiedni 100 kitrowy kociołek, i to jak się ugotuje, to sam przyjedziesz mi pomagać robić 50 KG kaszanki

Potrzymałem dobę w deseczkach i teraz widać efekt, jest taka jakby bardziej zbita i jak podsycha, to uwidacznia się z lekka to spłaszczenie ... przy oknie w kuchni mam ok 17 stopni, okno cały czas uchylone, może więc w ogóle 3mac ją w tym miejscu przez cały czas ... ? Ciężko będzie utrzymać ta kiełbaskę w stanie nie naruszonym, ale spróbuję... w "roboczej" lodówce na najsłabszym "biegu" mam w środku ok 11 stopni, więc może lodówka? Tyle, że przewiewu nie ma ... więc?

To w niebieskim opakowaniu to, to, które w latach 80 było jedynym mlekiem w proszku, 32 gr. białka chyba ma

No i po 3 dniach musiałem się skusić na próbę - wyszło z tego pętko całe Tak palcówka wygląda po ok 3 dniach. #mam ją w kuchni i chyba tutaj zostanie, pachnie ok, smak to już nie mówię, nic nie dzieje się na zewnątrz, nie ma nalotów, jelito suche http://img408.imageshack.us/img408/9641/p1080034v.th.jpghttp://img41.imageshack.us/img41/9523/p1070030.th.jpg

tomaj77, :grin: :grin: :grin: lub NIKITA MARGARYNY SIĘ NIE TYKA

pokemon15, nie no oczywiście my tak, a Ty to nie? A kto to wariat pozytywnie zakręcony, to 4 rano w kuchni buszuje i robi wypieki i inne kiełbasy? Aczkolwiek też mnie na to stać Pozdrawiam worek turoszowski Koszu wiedziałem, że wpadnie "w ucho"