Maciekzbrzegu
**VIP**-
Postów
4 773 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Maciekzbrzegu
-
to w sumie u kogo zamawiać
-
Projekt wędzarni do poprawki i oceny.
Maciekzbrzegu odpowiedział(a) na marcino temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
gosman, dnia 18 Maj 2014 - 19:55, napisał: gosman ma racje zastrał masz na wkręty przełóż będzie lepiej zastrzał -
Na spokojnie StaszkuK , może początki Twojej wędzarniczej przygody nie są najszczęśliwsze. Ale i tak mam dla Ciebie szacunek za to że Ci się chce Więc nie porzucaj swoich zainteresowań. Reasumując przerób (praktycznie zrób od nowa ) wędzarnie . Jak a prosto podpatrz inne rozwiązania na tym forum , co nie możesz "skopiować" we własnym zakresie to kup (np dymgenerator chyba można dostać u Mira , chyba u Rogera nie jestem w temacie na pewno też jest więcej ofert ) . Popytaj na forum i bezpośrednio na PW tych którzy mają takie wędzarnie . Ja nie mam (więc nie pomogę Ci w szczegółach) . Pozdrawiam Życząc jak najmniej potknięć na dalszej drodze wędzarniczej
-
jak tniesz piła łańcuchową to musisz używać oleju do smarowania łańcucha, (tak z 1,5-2 litra na pocięcie 1 m sześciennego na 30 centymetrowe klocki ) praktycznie cały olej ląduje w wiórach, kiepsko to wygląda do wędzenia .Nie stosuj czasami też pył drzewnego, suchy wymieszany z powietrzem stanowi mieszankę wybuchową . ja nie wędę dymo generatorem (podpytaj tych ca wędzą) ale z tego co się orientuje na forum to ludzie używają zrębków (kupują) lub robią sobie na strugarce, pył z piły tarczowej tym bardziej aspiracji jak ci napisałem odpuść sobie bo może być bum sorry oczywiście "Ci" z dużej opinię o konstrukcji już znasz
-
Witaj Roger Podając "Tabela Dziadka" miałem na myśli stężenie roztworu solanki oraz jej ilość na kg mięsa versus czas . Faktycznie tabela nie zawiera wytycznych sugestii co do przyprawa. Ja dodaje bo lubię. I w tym sensie stanowi to nadużycie pojęcia "Tabela ...." Zgadzam się że temperatury raczej mną rządziły niż ja nimi . A proces wędzenia, parzenia wymkną się z pod kontroli (i to opisałem- po prostu takie miałem/mam warunki ) Co termometru kotłowego w mojej ocenie nie nadaje się do pomiaru temperatury w wędzarni (przynajmniej w warunkach jakie miałem). Ma zaletę jest tani, i jeżeli kogoś napiszę po imieniu nie stać na inny (ładniejsze określenie to "koszty zakupu przekroczą założony budżet") to jest to jakaś alternatywa jego braku. Zgadzam się że surowca odbiegał od ideału.(ale wybór był świadomy) Co do wędlin dojrzewających to podzielam Twoje zastrzeżenia i takie też miałem w momencie nastawiana go, ale nie byłbym sobą gdybym nie spróbował. Resumując . Podałem jak robiłem, z czego, własne spostrzeżenia z wszelkimi uwarunkowaniami i ułomnościami (których świadomość miałem i mam. Doskonale zdaje sobie sprawę ze wyselekcjonowane mięso, od zaufanego rzeźnika, pozyskane ze zrównoważonej hodowli jest lepsze od sztuki mięsa w promocji w markecie, a wędzarnia o małej bezwładności cieplnej i dobrej izolacji - popularny "kibelek " jest lepsza od kręgu betonowego postawionego na betonowych bloczkach itp, itd ) termometr kotłowy mam na myśli taki http://www.sklep-masarski.pl/termometr-do-wedzarni-bimetaliczny-0150-p-80.html
-
Nie wiem jak spytać , więc spytam wprost jak się ma spalenie jednej paczki np Marlboro (w sensie ilości szkodliwych substancji ze szczególnym uwzględnieniem WMA - jeżeli macie lepsze odniesienie niż paczka "fajek" to je podajcie) versus np 1 kg kiepsko uwędzonej wędzonki (dajmy na to średnio tłustego boczku) , chodzi mi oczywiście o "rząd" wielkości a nie dokładne wyliczenia . Pytam ,dlatego chciałbym mieć odniesienie .
-
Witam ciąg dalszy świąteczno-noworocznych wyczynów 17. grudnia dokonałem zakupu „schabu bez kości” x 2 (nazwa handlowa ). Jeden zagospodarowałem jako wędzonka , drugi przeznaczyłem na wędlinę dojrzewającą ( w najbliższym czasie postaram się opisać moje poczynania w tym zakresie ). W rzeczywistości był to schab z warkoczem , dodatkowo w mojej ocenie „wzbogacony” . Po otarciu folii odciek, koloru krwistego z odcieniem białego, sprawiał wrażenie zmieszanego z mąką ? ma pewno nie był typowy . Schab (zapakowany) ważył 4160 gram a po usunięciu odcieku 3989 g (oczywiście drugi pomiar też z folią) . Ze względu jednak na promocyjną cenę (jak pamiętam w okolicach 8 PLN/kg nie narzekam , nie czuje się oszukany bo „widziały gały co brały i za jaką cenę” ). Mięso na żadnym etapie nie wykazało wad typu zapach wygląd, czy coś nie tak w dotyku itp. Schab zapeklowałem korzystające z tabeli Dziadka (założyłem że będę peklował 7 dni jeden dzień osuszania ) . Tradycyjnie dodałem przyprawy ziele angielskie, liść laurowy, kolendra, pieprz, jałowiec, czosnek. Schab był peklowany w temperaturze około 8 stopni po dwóch dniach zalewa nabrała koloru jasnego, ale zapach był jak najbardziej o key, wymieniłem zalewę, druga przybrała również ale znacznie mniej intensywny , wręcz delikatne jasne zabarwienie (sprawiało to wrażenie dosypania bardzo drobnej maki ). Mięso wyciągnąłem z solanki wieczorem 24 grudnia . Druga solanka była o tym samym stężeniu co pierwsza, z tego powodu mięso po wyjęciu z solanki moczyłem ( 25 minut w zimnej wodzie). Następnie wytarłem papierowym ręcznikiem, osznurowałem i włożyłem do lodówki celem wyrównania stężenia soli . Zamierzałem wędzić 26 grudnia, niestety dzień wędzenia przesunął się na 27 grudnia. Warunki były niekorzystne . Temperatura ujemne (zacząłem przy -13 stopni Celsjusza, wędzarnia zaśnieżona , dodatkowe oblodzona (ale pogoda przepiękna słoneczna, bez wiatru ). Chciałem osiągnąć konsystencje polędwicy łososiowej. Osuszenie wędzarni wymagało jej dobrego nagrzania . Osuszyłem wędzonki. W trakcie wędzenia do kontroli procesu wykorzystuje termometr. Uważam ze nie jest bezwarunkowo konieczny , ale życie z nim jest prostsze. Miałem zamontowane dwa termometry . W połowie wysokości kręgu zainstalowałem termometr kotłowy (i ten wskazywał 20-30 stopni) a drugi bezprzewodowy, sonda wpuszczona przez „strop”(deski) na wysokości wędzonek i ten wskazywał 70-85 stopni. Termometr kotłowy w mojej ocenie ze względu na krótką sondę ma zaletę ze jest (jeżeli budżet nie pozwala to jest to jakieś rozwiązanie ) Praktycznie nie mogłem obniżyć temperatury, (przy jednoczesnym zachowaniu ciągłości opalania ), pomimo że na zewnątrz była ujemne, w mojej ocenie było to spowodowane dużą bezwładnością cieplną wędzarni ( prawie pół tony betonu) . Wędziłem około 5 godzin i byłem przekonany ze temperatura uniemożliwi osiągniecie zamierzonego celi tz „schab łosiowy”. Jakież było moje zdziwienie ze wędzonki wyszły takie jak oczekiwałem . Jedną sparzyłem . Ja.preferuje wędliny wędzonki nie parzone to był „ukłon” w stronę rodziny. . Dla zachowania porównania koloru na zdjęciu jest równie biały papierowy ręczniki Jedne i drugie smakowały Rodzinie i sąsiadom i oto chodzi Co do parzenia , „była to jazda bez trzymanki” parzyłem w garnku na kuchence elektrycznej, i w żaden sposób nie mogłem ustabilizować temperatury wody na +80 stopni. (wahała się w przedziale 75 -90 ) . Mam na myśli drugi etap parzenia w pierwszym parzyłem wędzonkę w temperaturze 95-100 przez 8 minut następnie przez dolanie wody obniżyłem temp do 80 stopni Po prostu sterowanie kuchenka jest jakie jest, a bezwładność cieplna płytki-grzałki duża . Parzyłem wędzonkę z użyciem termometru do osiągnięcia 67 stopni wewnątrz w najgrubszym miejscu. Następnym razem jeżeli będę parzył na kuchence elektrycznej użyje łaźni wodnej . Po osiągnięciu jej wystudziłem wędzonkę (wieszając ja w pomieszczeniu o temperaturze +15. Wędzonka parzona była, smaczna soczysta , aromatyczna , moim zdaniem jednak przekrój pozostawia trochę do życzenia . Czy w Waszej ocenie jest to spowodowane huśtawką temperatury w czasie parzenia czy innym czynnikiem. . Wędzonka nie parzona również smaczna aromatyczna nie wykazuje tej wady
-
Jaki rodzaj wędzarni ?
Maciekzbrzegu odpowiedział(a) na euro2008 temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Jeżeli budżet pozwala kupuj wędzarnie z dymogenaratorem (jak ci wyżej kolega doradza) , Postawisz pod zadaszeniem może w w szopie, garażu, pada wieje , jest zimno a ty wędzisz i się śmiejesz . Ostatnio wędziłem przy - 13 stopniach , czy dasz radę w ujemnych temperaturach wędzić w blaszanych wędzarniach bez ocieplenia pewnie tak , ale jak to mówią i śmiesznie i strasznie a przyjemności żadnej . Wędzarnie "elektryczną " możesz zrobić własnym sumptem (w tedy koszt będzie mniejszy, na forum jest parę patentów ) praktycznie będziesz musiał kupić dymogenerator i grzałkę Sory Kolega i Ty tak powinno być z dużej litery -
specjalnie żeby było było krócej bo jest malutkim . Idę od kompa bo lekarz zabronił mi się denerwować . Jeszcze bana dostane
-
Maxell Sorry ale z całym szacunkiem dla Ciebie nie zgodzę się z Twoją oceną "Bez komentarza" . Koleżka jest zwykłym chamem i powinien hu.... się o tym dowiedzieć . Ma szczęście że dzień jest święty a na forum kobiety bo jak mniema jak każda gnida forum teraz obserwuje i dowiedziałby się co o nim przynajmniej ja myślę
-
Dzięki już próbuje próbuje wstawić zdjęcia mam nadzieję że, próba się uda pstrąg 09.12 pstrąg 23.12 udka 09.12 udka druga strona 09.12 udko 23.12 ów zdjęcia przeszły . .Podsumowując ten temat . Uważam że z przechowaniem miałem trochę farta (jednak spiżarnia dla tego typu wędzonek na tak długo chyba nie bardzo ) . Czytając posty o przechowaniu w warunkach quasi próżni było by to co chciałbym osiągnąć . Jednak wędliny z zamrażarki to nie to samo . Jakie jest zdanie Szanownego grona w tej materii . Jutro postaram się zamieścić materiały dotyczące wędzenia "schabu" i schabu dojrzewającego
-
Trochę nie na temat ale post jakby zaczęty przeze mnie (bardziej przez Maxella na moją prośbę bo nie bardzo radze sobie z zakładaniem postów a tym bardziej własnego kącika kulinarnego ) wiec traktuje go jako swój kącik . I aby nie było ze na forum dużo mówię a zdjęć nijakich. Wklejam plik i mam nadzieje ze dojdzie . Witam Okres świąteczny już za nami w tym okresie zgodnie z tradycja wykonałem parę wyrobów . Najpierw zrobiłem wędzone udka (dla mnie udka ale w sklepie były jak mnie pamięć nie myli sprzedawane jako ćwiartki ) . Zawsze wędziłem drób bez parzenia ani przed ani po tym razem pod wpływem wiadomości z forum postanowiłem je sparzyć przed wędzeniem. (inspiracją były kurczak według Dziadka ) Udka wędzone. Solanka zrobiona według tabeli http://www.wedlinydomowe.pl/roboczy/tabelapeklowania.htm czas solenia 3 dni . Do solanki w trakcie gotowania dodaje ziele angielskie, liść laurowy, kolendrę , pieprz ziarnisty i parę ziarn jałowca , oraz w ostatniej fazie gotowania czosnek ( przyprawy do marynaty dodaję na „oko” – wiem że nie którzy nie lubią/nie stosują przypraw lubię to stosuję). Po trzech dniach obmycie i sparzenie wraz z warzywami tj . marchew pietruszka , seler . Parzenie do uzyskania temperatury 68 stopni Celsjusza w najgrubszym miejscu. Następnie szybkie schłodzenie (robiłem to w połowie grudniu więc temperatury sprzyjały) Parzenia dokonałem w kąpieli wodnej (czyli garnek w garnek ) na kuchence gazowej . Przy tym rozwiązaniu nie miałem problemów z opanowaniem temperatury wody w której parzyłem . Starałem się trzymać temperaturę 75 -80 stopni Celsjusza . Do pomiaru wykorzystałem termometr Volcraft (kupiłem go w sierpniu i był to jego debiut-zawsze było coś ważniejszego niż zapoznanie się z instrukcja obsługi, instrukcja w języku polskim jest dostępna w sieci w opakowaniu nie było lub zgubiłem , w doborze pomógł mi MariuszaB –dzięki). Pomny uwag nie próbuje sprawdzić szczelności połączenia sonda przewód. Do parzenia wrócę jeszcze przy temacie „schabu bez kości” . W tym dniu rano zasoliłem na mokro pstrągi (solanka 100 gr soli na 1 litr wody) . W dniu wędzenia wyjełem je z solanki opłukałem i zawiesiłem w przewiewnym miejscu celem osuszenia Na drugi dzień wędzenie. Wędzenia dokonuje na daczy . Chyba już standartowo w złych warunkach atmosferycznych (wiatr , temperatura bliska zeru, wilgotno i ciemno ) czyli reasumując ciemno chłodno i do domu daleko .(zaczełem o 15 skończyłem o 21 ) Po nagrzaniu wędzarni osuszyłem udka i pstrągi . (proces wygląda tak rozpalam w wędzarni ostro palę używam buku , jak wędzarnia jest wygrzana i wysuszona co sprawdzam –dotykając grzbietem ręki kręga jak jest ciepły to okej , rozgarniam żar , przymykam blachę do paleniska na ile się da i wkładam mięsa podnoszę i rozsuwam deski przykrywające wędzarnie , susze około pól godziny¸ lub krócej jak widzę że żar mi się „kończy” w tedy dodaję szczapkę aby się tliło . Następnie opuszczam deski na wylocie z wędzarni i zsuwam je oczywiście zachowuje między nimi szczeliny aby dym miał ujście. I przystępuję do właściwego wędzenia , dokładam polano (buk lub owocowe ) do paleniska . Staram się nie dopuścić do spalania drewna płomieniem a raczej żarzenia , i nie przekraczać temperatury w strefie wędzonek 70 stopni w przypadku wędzenia , w przypadku pieczenia (bardziej podpiekania 90 stopni ) . Pisze staram się bo niekiedy jest różnie (drewno zamiast tlić się to zapali się, to temperatura spadnie to wzrośnie o kilka dobrych stopni cóż życie). Poniżej zdjęcie udka i pstrąga robiłem je na białym półmisku aby oddać kolor (albo mój aparat „low costowy jest do niczego albo moje umiejętności albo jedno i drugie ) . Wyroby wędziłem na kolor około 3 godzin . Wnioski Smakowe . Parzone a następnie wędzone udka są o key , są delikatniejsze niż tylko wędzone – mięso nie jest „ciągnięte” .(porównuje do wędzonych 5-6 godzin w temperaturze 60-70) . Osobiście lubię rożnego rodzaju przyprawy i wyraźny posmak wędzonki. I tak sporządzone udka spełniły moje oczekiwania, pstrąg był również o key. Udka i rybka wisiała jeszcze w spiżarni około dwóch tygodni (w tym okresie widać było że schnie, jak również wzmocnienie smaku to może jest moje subiektywne odczucie) . Sprzętowe - termometr z sondą to jest powiem krotko wygoda a już bezprzewodowy to luksusu . Wiec jak jest parę złoty dostępnych to warto kupić. Miało być dobrze a wyszło jak zwykle Teraz pytanie jak zamieścić zdjęcia próbuje wkleić caly plik ai mam komunikat ze niema m uprawnień Jak Admin uzna że treść niezgodna jest z tytułem to proszę o usuniecie lub przeniesie w inny temat bo jak widać nawet z wysłaniem pliku sobie nie radzę
-
Serdeczne dzięki za podpowiedzi porady . Po Trzech Królach podejście do tematu . Póki co życzę Wszystkiego Najlepszego . Podzielę się spostrzeżeniami PS pochodzę z rodziny lekarzy ale się wyrodziłem (mgr. rolnictwa , mgr ekonomi ) i jak jakość mam poustawiane pedofil , diler narkotyków , tłuszcz (cholesterol,nadwaga wil, słyszę tłuszcz tyszcz łlysze rtma i jakoś mi cholesterol nadwaga ) na tym forum takie tezy ale przecież wyroby są takie smaczne, jak żyć Koleżanki i Koledzy , dam radę , jak żyć ? jeszcze raz Życzę Wszystkiego Najlepszego dla Was Waszych Rodzin Przyjaciół i Znajomych . Jest mi bardzo przyjemnie że mogę o sobie powiedzieć ze jestem członkiem (może uczestnikiem aby było popranie ) Wędzarniczej Braci jak zawsze staram się pisać nie nagannie w wyszło jak zwykle . Obiecuje poprawę i "nie na buzi bo Ojciec zabił świniaka na Boże Narodzenie" tylko w pisaniu
-
Chciałem ograniczyć rosół do minimum . Ale chyba jak widzę się nie da. Jak w Twojej ocenie Maxell wpłynie to na okres przechowania (zakładam proces tyndalizacji ) w warunkach piwnicy (10 stopni +/- stopni), załóżmy bez dostępu do lodówki . Wiem że jest to pytanie w kategoriach "ile Diabłów zmieści na końcu szpilki" . Zrobię jak mówisz. Pozdrawiam Życzę Zdrowych Pogodnych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku Dla Ciebie , Twojej Rodziny Przyjaciół i Znajomych . Mam nadzieje że będę miał Przyjemność i Zaszczyt poznać Cię w "realu" +/- 5 stopni
-
Sorry że się podpinam . Ale hasło "smarowana" to jest temat który chcę osiągnąć dla mojego pasztetu . Ale do rzeczy raz na jakiś czasu robię przegląd zamrażarki. W tedy w garnku ląduje głównie kurczak, do tego trochę wieprzowiny, wołowiny ,dokupuje boczku lub podgardla , wątroby wieprzowej , wątroby kurzej .Gotuję mięso , wątroby parzę, Miele na sitku makowym X 2 , wyrabiam, dodając je rosołu , dodaję przyprawy , zapiekam , słoik i tyndalizacja . Smak okres przechowywania wszystko jest o key Ale smarowność nie ta którą chciałbym osiągnąć. Ideałem była by struktura masła. Ale chciałbym ograniczyć do ninimum tłuszcz (cholesterol niektórzy mają z tym problem i ja jestem w tym klubie ) , wodę (czyli rosół -jakoś mi nie pasuje , uważam ze skraca okres przechowania ), starzy masarze podpowiadali mi ucieranie z kaszką manną (trochę mi nie pasuję ze względu na okres przechowania , dodatkowo ucieranie w makutrze -jestem leniwy ) . Do rozdrabniania dysponuję maszynką do mielenie i raczej nie będzie lepiej ( no może blender jak jest konieczny według Was ) . Reasumując mamy produkty wyjściowe jakie mamy , sprzęt jaki mamy , ograniczenia jakie mamy (tłuszcz , woda , dodatki mąka). Jeżeli możecie proszę podzielcie się patentami .(ograniczenia surowcowe -tłuszcz.woda, kaszka, sprzętowe (ale kutra nie kupię ) nakład pracy (ucieranie w makutrze) nie traktuje jako dogmaty i "nagnę " się w rozsądnych ilościach ) PS. zastosowanie oleju pochodzenia roślinnego (niektórzy mają nadwagę też jestem w tym klubie ale prędzej go zaakceptuje niż tłuszcze zwierzęce) > Pytanie co robię w Klubie Wędzarniczej Braci - lubię dobre swojskie jedzenie tylko grzechy nie pozwalają do Raju
-
Proszę o ocenę zbudowanej komory
Maciekzbrzegu odpowiedział(a) na karczmarz temat w Kącik majsterkowicza
drzwi jeżeli dobrze widzę masz ze sklejki, jeżeli będzie na zewnątrz to sklejka powinna być zabezpieczona , generalnie nie stosował bym sklejki do budowy wędzarni bo jest nieodporna na wilgoć , zabezpieczenie lakierami odpada z wiadomych względów , sklejka zawiera kleje i tu mam opory , po prostu z czasem wymień na drewniane na drzwi proponowałbym zastosować cieńsze deski niż 40 mm (aby drzwi mniej ważyły tym samym mniejsze zawiasy , może być słabsza konstrukcja pod mocowanie zawiasów) myślę że 20 mm starczy -
ja jak robię to mielę , mieszam (aż do bólu ) i w jelito , jelito jak jest na lejku to uderzam kilka razy kantem noża (w celu odpowietrzenia ) .Robię jedno za drugim (nie przechowuje w lodówce). i jest o key Jajko to dodaje do mielonych
-
kanał w gruncie , który oddawał wilgoć ? jeżeli taki masz wilgoć na wyrobie będziesz miał z wyrobu (złe osuszenie) drewna (za mokre ) konstrukcji wędzarni ( np kanał w gruncie przedostające się opady do komory wędzarni) przeanalizuj i będziesz miał rozwiązanie tz co należy wyeliminować , poprawić
-
Centralne ogrzewanie węglowe - problem
Maciekzbrzegu odpowiedział(a) na woocasch temat w Kącik majsterkowicza
chyba masz coś spie.... oby Ci nie dup.... weź kumatego gościa niech Ci to wyprowadzi z c.o. nie ma żartów, doradzanie na odległość , to trochę prowadzenie głuchego przez ślepego czy jakoś tak -
Polędwica suszona a`la wędliny parmeńskie
Maciekzbrzegu odpowiedział(a) na ina temat w Wędliny dojrzewające
czy przynajmniej próbuje osiągnąć (nie wiem czy dotrzymam reżimu temp i wilgotności ) zmniejszyłem ilość soli do 35 g/kg i cukru 4 g/kg -
Polędwica suszona a`la wędliny parmeńskie
Maciekzbrzegu odpowiedział(a) na ina temat w Wędliny dojrzewające
ja bardziej gustuje http://wedlinydomowe.pl/inne-wyroby-miesne/wedliny-dojrzewajace/775-schab-surowy-i-boczek-surowy-po-tyrolsku i taki nastawiłem -
Polędwica suszona a`la wędliny parmeńskie
Maciekzbrzegu odpowiedział(a) na ina temat w Wędliny dojrzewające
cukier + obmycie to raczej wbrew zasadą, nie bardzo rozumie po co aczkolwiek wyrób wygląda jak dla mnie o key może oczekiwałbym bardziej dojrzałego wysuszonego ale to kwestia gustu osobiście daje więcej przypraw ale to kwestia gusti i nie będzie to a la parmeńska (w tym przypadku tylko sól i długi czas ) -
Eksperyment..Szynka dojrzewajaca w popiele..
Maciekzbrzegu odpowiedział(a) na Gregtom temat w Wędliny dojrzewające
faktycznie wartość opałowa w tabeli w mojej ocenie jest błędnie podana , ale mówimy o popiele i wartość +/- pokrywa się z innymi źródłami dotyczy to również sosny świerku versus dąb Sorry jest dobrze podane jest podane w KJ/kg a nie KJ/m sześcienne (wtedy jest tak jak pisałeś) http://www.stihl.pl/gatunki-drewna.aspx tu masz dane a stihl to stihl jest to inne źródło a trudno powiedzieć o Sthil że nie zna sie na drewnie (przynajmniej wycince) -
Przechowywanie przed wędzeniem
Maciekzbrzegu odpowiedział(a) na gariwaldi temat w Podstawy technologii
tu działasz na zasadzie ze lubisz co masz albo co musisz lubić a jak Ci pisałem a co będzie jeżeli niedziela również nie "wypali" i będzie np po Nowym Roku czego Ci nie życzę nie znam tematu pakowania próżniowego.Co do mrożenia mięso solone versus ryba , ryba jednak jest delikatniejsza -
Eksperyment..Szynka dojrzewajaca w popiele..
Maciekzbrzegu odpowiedział(a) na Gregtom temat w Wędliny dojrzewające
http://www.komdrew.pl/vad_charakterystyka.html masz ilość popiołu w drewnie (zauważ że cześć popiołu "idzie"w komin ) . Jak palę w kominku to tak dwa wiadra po 10 litrów na pół kubika bez przesiewania , pale sezonowany buk
