
Maciekzbrzegu
**VIP**-
Postów
4 765 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Maciekzbrzegu
-
na logikę jak handluje dwa razy w tygodniu to jedno mięso było z pierwszego w tygodniu (to zepsute chustecz....wie jak było przechowane ) a inne z drugiego dnia tygodnia , bo jak wina Twojej obróbki to wszystko powinno capić , pewnie oficjalna wersja będzie że wina surowca(różni dostawcy ,różne sztuki mięsa) wyjazd do dostawcy po co ? chyba żeby mu obić ...... bo znam odpowiedź wszyscy winni tylko nie on obicia nie polecam osobiście bo to większy kłopot niż zepsute mięso
-
Regionalne i tradycyjne produkty mięsne - wykaz
Maciekzbrzegu odpowiedział(a) na Maxell temat w Polska tradycja masarska
Nasz chłopie zdrowie albo tupet albo jedno i drugie przecież już podnosiłeś temat wczoraj nie sądzę aby forum zmieniło zdanie od wczoraj -
Kuchenka elektryczna vs. gazowa na butle
Maciekzbrzegu odpowiedział(a) na Maciekzbrzegu temat w Sprzęt
Niby sprawa wyboru prosta , a jednak nie do końca. Za wszystkie uwagi z góry dziękuję i proszę o więcej. Póki co kupuję kuchenkę raz na 20 lat wiec prawdopodobnie ta też tyle będzie służyć, więc dobry wybór jak bulion Knorra "tak podstawa" chociaż Panie kiedyś to robili kuchenki , a teraz to kilka lat i do niczego ............ Co do instalacji jest nowa , miedziana po odbiorze w 2012 , osobne zasilanie kuchni niestety tylko jednofazowe (do domu jest podciągnięta "siła"). Z prądem nie ma go w nadmiarze . Zasilanie jest jednostronne . Dom na końcu wsi , od pomiaru przy słupie do domu jest około 130 kabla (to już jest moja instalacja ) przekroju nie pamiętam po żarówkach widać spadki napięcia . Umowa jest na 12 kW ale w mojej ocenie to jest tak na wyrost 130 m oczywiście wieś mała w górach około 60 osób na stałe to i ZE nie jest skłonny inwestować w infrastrukturę . -
Kuchenka elektryczna vs. gazowa na butle
Maciekzbrzegu odpowiedział(a) na Maciekzbrzegu temat w Sprzęt
Miro zgadzam się brak prądu, gazu to nie problem w sumie jestem tam na wycieczce, pod warunkiem że nie pracuje c.o ,Szacun za przygotowanie dwudaniowego obiadu z deserem z kawy na ognisku , Ja jestem chyba jednak za leniwy na gotowanie rosołu na ognisku , ale wszytko przede mną Ale coś w tym jest , W gotowaniu w trudnych warunkach że lepiej to smakuje , Chodzę po górach i jem w schroniskach i zawsze mi smakuje , Nie wiem czy w schroniskach tak pysznie gotują , czy wszystko smakuje po np. 10 godzinnym marszu No tak ale temat trzeba powoli konkludować ,Reasumując kuchenka elektryczna raczej indukcyjna , popularne garki raczej dadzą radę . Co jeszcze wziąć pod uwagę ? jestem wdzięczny za każdą podpowiedź -
Kuchenka elektryczna vs. gazowa na butle
Maciekzbrzegu odpowiedział(a) na Maciekzbrzegu temat w Sprzęt
Zaciapa póki co zdecydowany jestem na elektryczną. (jednak boję się gazu, nie mieszkam tam na stałe, często jesteśmy tam z naszymi Przyjaciółmi , dopuszczam możliwość że będą tam osoby bez mojej obecności np Szwagier z Rodziną, Przyjaciele ) wiec musi być to kuchenka przyjazna w obsłudze,. Wątek ze można korzystać z kuchenki gazowej w przypadku braku prądu brałem pod uwagę ale coś za coś . W przypadku przygotowania żywności nie jest to problem , najwyżej zjem kiełbasę pod bułkę i wodę mineralną . Po prawdzie wyłączenia nie są długotrwałe . Problem to że mam c.o oparte o piec węglowy i pompy . Teoretycznie instalacja jest zabezpieczone przez przelew , zawory bezpieczeństwa , i "mały obieg konwekcyjny " ale nie chciałbym doświadczać skuteczności ich działania w realu. Tak że koniecznie UPS (temat ten bym podnoszony przez Kolegów w innym poście -nie ma sensu ty go kontynuować ). Ale dzięki za uwagi , P.S instalacje C.O mam zalana płynem do - 40 stopni tak że nie muszę spuszczać jej jak wyjeżdżam , wodę z instalacji wodnej niestety tak . -
Kuchenka elektryczna vs. gazowa na butle
Maciekzbrzegu odpowiedział(a) na Maciekzbrzegu temat w Sprzęt
Dzięki za odpowiedź oczywiście chodzi w obu przypadkach o piekarnik elektryczny . Widzę po postach że rezygnacja z gazowej na butle jest uzasadniona . Dzięki za info , czekam na więcej opinii -
Mam podpytanie do Szacownego Grona . Musze kupić kuchenkę do domu letniskowego . Rozważ zakup kuchenki na propan butan (piekarnik elektryczny) . Za tą rozwiązaniem przemawiają mniejsze koszty eksploatacji i początkowo ku niej sie skłaniałem ale po serii doniesień o pożarach gdzie źródłem były butle zapał mój ku temu rozwiązaniu osłab. Alternatywa to kuchenka całkowicie elektryczna i ku tej opcji się skłaniam. Domek posiada instalacje elektryczną i wentylacje odpowiednia do obu rodzajów kuchenek. Ja nie mam doświadczenia w tego rodzaju kuchniach (w domu mam gazowo-elektryczną ale na gaz z sieci). Moje pytanie. Szczególnie do praktyków osób eksploatujących kuchenki o które pytam. Czy obawy dotyczące bezpieczeństwa eksploatacji kuchenki gazowej są uzasadnione. (domek nie jest zamieszkały na stałe , kuchnia będzie też eksploatowana przez inne osoby Gości - więc z zamknięciem np. zaworu może być różnie tz. powinny go zamknąć …. ale nie zamkną). Może się przekonam do tego rozwiązania Na jakie funkcje zwrócić uwagę przy doborze kuchenki elektrycznej. W eksploatacji lepsza jest płyta indukcyjna czy grzewcza . Ja skłaniam się ku kuchence z 4 płytami grzewczymi , piekarnikiem z nadmuchem . Które modele, rozwiązania, producentów omijać szerokim łukiem (jezeli macie takie doświadczenie)Budżet jaki chcę przeznaczyć na zakup to 1000-1400 PLN . Szukałem również informacji w Internecie ale ma wrażenie że superlatywy o danych kuchenkach to piszą pracownicy a negatywy konkurencja. Tak że zatoczyłem koło i jestem w punkcie wyjścia
-
Wiejskie wędzarnie i wędzenie
Maciekzbrzegu odpowiedział(a) na DZIADEK temat w Polska tradycja masarska
Adres Kolegi Nysa adres firmy 21-412 Adamów, ul. Kościelna 84. Nie żebym się czepiał ale dla mnie lubelskie nie jest blisko opolskiego -
Tak może nie w temacie , ale podpytaj czy był badany na włośnice (oczywiście powinien) oczywiście powinien być ale życie to życie jak nie był to trzeba dać mięso do badania (do weterynarza)
-
-
Jak założyć małą masarnię na wsi
Maciekzbrzegu odpowiedział(a) na Michał12 temat w Jak otworzyć małą, tradycyjną masarnię
Całkowicie się z Tobą Jumbo zgadzam co do dnia powszedniego naszego życia gospodarczego (tematu ze względu na publiczne forum nie będę kontynuował ) . Ja chciałem również zwrócić uwagę Kolegom Koleżanką aby nie pomijali w decyzjach rozważań w ekonomicznej części projektu . Oczywiście każdemu życzę aby mu się udało . Bo jako konsument tylko na tym skorzystam -
Jak założyć małą masarnię na wsi
Maciekzbrzegu odpowiedział(a) na Michał12 temat w Jak otworzyć małą, tradycyjną masarnię
Jumbo masz dużo racji ale nie do końca . Jeżeli podejmiesz działalność jako osoba fizyczna to będziesz traktowany jak byś zaczynał działalność ode "0" tym samym Twoje lokum musi spełniać wszystkie wymogi na dzień otwarcia przez Ciebie działalności. Po prostu przy formie działalności opartej o Ustawę o Działalności Gospodarczej czy Kodeks Cywilny , jeden byt gospodarczy kończy życie i koniec. Nowy byt zaczyna i musi "załatwiać" wszytko od nowa , na pewno jest łatwiej (zwłaszcza jak mamy do czynienia z zakładem na ruchu) Inaczej jest w przypadku osoby prawnej (Kodeks Spółek Handlowych ) zmiana akcjonariusza , udziałowca . nie powoduje nie wpływa na operacyjną działalność Spółki Istotnym natomiast jest w tych zapytaniach o uruchomienie małych masarni pominięcie ekonomicznego aspektu projektu . A właściwie fundamentalnego pytania komu , ile , za ile sprzedam , Komu - praktycznie każdy zakłada "Będę miał dobry produkt , klient sam przyjdzie " powiem tak życzę powodzenia , następne założenie również pojawiające się na forum "Amatorsko robię wędliny - bardzo smakują mojej Rodzinie i Znajomym na pewno znajdą uznanie na rynku " Tak one smakują twojej Rodzinie i znajomym jak są za darmo lub po kosztach . Jak będą już robione komercyjnie(czyli cena będzie zawierać wszystkie koszty ) to uwierz mi będą smakować mniej lub w ogóle Ile - opłacalność biznesu zależy od skali stwierdzenie " Przerobie 500 kg półtusz tygodniowo " . Przerobisz tyle ile wchłonie rynek jak wchłonie powyżej 500 kg to jest dobrze ale jak wchłonie 100 kg to masz problem za ile sprzedam za tyle za ile będziesz mógł. Zwłaszcza jaka patrze po miejscowościach to zapytania często są z terenów niezamożnych . Załóżmy może 20 % premii do porównywalnych wyrobów na rynku za tradycyjny wyrób. No ale dalej jesteśmy w w segmencie cen marketowych . Czy 20 % premii wobec sieci pozwoli Ci na pokrycie zwiększonych kosztów przy Twojej skali i - kiepsko to widzę . I w mojej ocenie danie sobie odpowiedzi na podstawowe pytania z zakresu marketingu , stanowi przesłankę do dalszej oceny projektu na wstępnym etapie . Pytania "jak otworzyć , jakie wymogi" jest wtórne Podchodzenie kosztowe do ceny produktu (koszt surowca, narzuty ), podażowe (sprzedam tyle ile mogę wyprodukować) , podchodzenie życzeniowe (będzie dobrze bo musi ) jest błędne W biznes planie pytania komu , ile , za ile sprzedam to ułamek pytań na które szuka się odpowiedzi. Ze swojej strony to w przypadku chęci podjęcia działalności zaczął bym o tego projekt powinien zawierać http://pl.wikipedia.org/wiki/Zdyskontowane_przep%C5%82ywy_pieni%C4%99%C5%BCne ale jest to wyższa szkoła jazdy. Niestety DCF jest jak Exell liczy dane jakie zadasz do modelu . Jak podstawisz złe to wynik jest kiepski -
http://pubchem.ncbi.nlm.nih.gov/compound/14806?from=summary#section=Toxicitytu jest więcej może nie jest tak straszny ale bym go nie stosował
- 46 odpowiedzi
-
- blacha ocynk
- wędzarka
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
http://pl.wikipedia.org/wiki/NFPA_704 "NFPA 704 — standard wprowadzony w Stanach Zjednoczonych przez Narodowy Związek Ochrony Przeciwpożarowej (ang. National Fire Protection Association). " chyba nie oto chodzi
- 46 odpowiedzi
-
- blacha ocynk
- wędzarka
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wędzarnia z paleniskiem bezpośrednim + kociołek węgierski bogracz
Maciekzbrzegu odpowiedział(a) na r.labaj temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
fajerki http://odlewnia-kowalczyk.pl/katalog-produktow/piecowe/plyty-kuchenne-gonty-fajerkijak chcesz mieć strop "betonowy " to sobie na płycie możesz położyć płytki chodnikowe betonowe na czas wędzenia , bardziej jednak był pomyślał o kracie ruszcie przy wędzeniu pod wędzonkami co by mi nie spadły do żaru (rzadko to się dzieje ale jednak) przy gotowaniu przekładany tak aby ustawić kociołek na nim może położyć blaszkę i piec placki i dym by miał ujście ruszt oczywiście masywniejszy jak w piekarniku kuchenki -
to w sumie u kogo zamawiać
-
Projekt wędzarni do poprawki i oceny.
Maciekzbrzegu odpowiedział(a) na marcino temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
gosman, dnia 18 Maj 2014 - 19:55, napisał: gosman ma racje zastrał masz na wkręty przełóż będzie lepiej zastrzał -
Na spokojnie StaszkuK , może początki Twojej wędzarniczej przygody nie są najszczęśliwsze. Ale i tak mam dla Ciebie szacunek za to że Ci się chce Więc nie porzucaj swoich zainteresowań. Reasumując przerób (praktycznie zrób od nowa ) wędzarnie . Jak a prosto podpatrz inne rozwiązania na tym forum , co nie możesz "skopiować" we własnym zakresie to kup (np dymgenerator chyba można dostać u Mira , chyba u Rogera nie jestem w temacie na pewno też jest więcej ofert ) . Popytaj na forum i bezpośrednio na PW tych którzy mają takie wędzarnie . Ja nie mam (więc nie pomogę Ci w szczegółach) . Pozdrawiam Życząc jak najmniej potknięć na dalszej drodze wędzarniczej
-
jak tniesz piła łańcuchową to musisz używać oleju do smarowania łańcucha, (tak z 1,5-2 litra na pocięcie 1 m sześciennego na 30 centymetrowe klocki ) praktycznie cały olej ląduje w wiórach, kiepsko to wygląda do wędzenia .Nie stosuj czasami też pył drzewnego, suchy wymieszany z powietrzem stanowi mieszankę wybuchową . ja nie wędę dymo generatorem (podpytaj tych ca wędzą) ale z tego co się orientuje na forum to ludzie używają zrębków (kupują) lub robią sobie na strugarce, pył z piły tarczowej tym bardziej aspiracji jak ci napisałem odpuść sobie bo może być bum sorry oczywiście "Ci" z dużej opinię o konstrukcji już znasz
-
Witaj Roger Podając "Tabela Dziadka" miałem na myśli stężenie roztworu solanki oraz jej ilość na kg mięsa versus czas . Faktycznie tabela nie zawiera wytycznych sugestii co do przyprawa. Ja dodaje bo lubię. I w tym sensie stanowi to nadużycie pojęcia "Tabela ...." Zgadzam się że temperatury raczej mną rządziły niż ja nimi . A proces wędzenia, parzenia wymkną się z pod kontroli (i to opisałem- po prostu takie miałem/mam warunki ) Co termometru kotłowego w mojej ocenie nie nadaje się do pomiaru temperatury w wędzarni (przynajmniej w warunkach jakie miałem). Ma zaletę jest tani, i jeżeli kogoś napiszę po imieniu nie stać na inny (ładniejsze określenie to "koszty zakupu przekroczą założony budżet") to jest to jakaś alternatywa jego braku. Zgadzam się że surowca odbiegał od ideału.(ale wybór był świadomy) Co do wędlin dojrzewających to podzielam Twoje zastrzeżenia i takie też miałem w momencie nastawiana go, ale nie byłbym sobą gdybym nie spróbował. Resumując . Podałem jak robiłem, z czego, własne spostrzeżenia z wszelkimi uwarunkowaniami i ułomnościami (których świadomość miałem i mam. Doskonale zdaje sobie sprawę ze wyselekcjonowane mięso, od zaufanego rzeźnika, pozyskane ze zrównoważonej hodowli jest lepsze od sztuki mięsa w promocji w markecie, a wędzarnia o małej bezwładności cieplnej i dobrej izolacji - popularny "kibelek " jest lepsza od kręgu betonowego postawionego na betonowych bloczkach itp, itd ) termometr kotłowy mam na myśli taki http://www.sklep-masarski.pl/termometr-do-wedzarni-bimetaliczny-0150-p-80.html
-
Nie wiem jak spytać , więc spytam wprost jak się ma spalenie jednej paczki np Marlboro (w sensie ilości szkodliwych substancji ze szczególnym uwzględnieniem WMA - jeżeli macie lepsze odniesienie niż paczka "fajek" to je podajcie) versus np 1 kg kiepsko uwędzonej wędzonki (dajmy na to średnio tłustego boczku) , chodzi mi oczywiście o "rząd" wielkości a nie dokładne wyliczenia . Pytam ,dlatego chciałbym mieć odniesienie .
-
Witam ciąg dalszy świąteczno-noworocznych wyczynów 17. grudnia dokonałem zakupu „schabu bez kości” x 2 (nazwa handlowa ). Jeden zagospodarowałem jako wędzonka , drugi przeznaczyłem na wędlinę dojrzewającą ( w najbliższym czasie postaram się opisać moje poczynania w tym zakresie ). W rzeczywistości był to schab z warkoczem , dodatkowo w mojej ocenie „wzbogacony” . Po otarciu folii odciek, koloru krwistego z odcieniem białego, sprawiał wrażenie zmieszanego z mąką ? ma pewno nie był typowy . Schab (zapakowany) ważył 4160 gram a po usunięciu odcieku 3989 g (oczywiście drugi pomiar też z folią) . Ze względu jednak na promocyjną cenę (jak pamiętam w okolicach 8 PLN/kg nie narzekam , nie czuje się oszukany bo „widziały gały co brały i za jaką cenę” ). Mięso na żadnym etapie nie wykazało wad typu zapach wygląd, czy coś nie tak w dotyku itp. Schab zapeklowałem korzystające z tabeli Dziadka (założyłem że będę peklował 7 dni jeden dzień osuszania ) . Tradycyjnie dodałem przyprawy ziele angielskie, liść laurowy, kolendra, pieprz, jałowiec, czosnek. Schab był peklowany w temperaturze około 8 stopni po dwóch dniach zalewa nabrała koloru jasnego, ale zapach był jak najbardziej o key, wymieniłem zalewę, druga przybrała również ale znacznie mniej intensywny , wręcz delikatne jasne zabarwienie (sprawiało to wrażenie dosypania bardzo drobnej maki ). Mięso wyciągnąłem z solanki wieczorem 24 grudnia . Druga solanka była o tym samym stężeniu co pierwsza, z tego powodu mięso po wyjęciu z solanki moczyłem ( 25 minut w zimnej wodzie). Następnie wytarłem papierowym ręcznikiem, osznurowałem i włożyłem do lodówki celem wyrównania stężenia soli . Zamierzałem wędzić 26 grudnia, niestety dzień wędzenia przesunął się na 27 grudnia. Warunki były niekorzystne . Temperatura ujemne (zacząłem przy -13 stopni Celsjusza, wędzarnia zaśnieżona , dodatkowe oblodzona (ale pogoda przepiękna słoneczna, bez wiatru ). Chciałem osiągnąć konsystencje polędwicy łososiowej. Osuszenie wędzarni wymagało jej dobrego nagrzania . Osuszyłem wędzonki. W trakcie wędzenia do kontroli procesu wykorzystuje termometr. Uważam ze nie jest bezwarunkowo konieczny , ale życie z nim jest prostsze. Miałem zamontowane dwa termometry . W połowie wysokości kręgu zainstalowałem termometr kotłowy (i ten wskazywał 20-30 stopni) a drugi bezprzewodowy, sonda wpuszczona przez „strop”(deski) na wysokości wędzonek i ten wskazywał 70-85 stopni. Termometr kotłowy w mojej ocenie ze względu na krótką sondę ma zaletę ze jest (jeżeli budżet nie pozwala to jest to jakieś rozwiązanie ) Praktycznie nie mogłem obniżyć temperatury, (przy jednoczesnym zachowaniu ciągłości opalania ), pomimo że na zewnątrz była ujemne, w mojej ocenie było to spowodowane dużą bezwładnością cieplną wędzarni ( prawie pół tony betonu) . Wędziłem około 5 godzin i byłem przekonany ze temperatura uniemożliwi osiągniecie zamierzonego celi tz „schab łosiowy”. Jakież było moje zdziwienie ze wędzonki wyszły takie jak oczekiwałem . Jedną sparzyłem . Ja.preferuje wędliny wędzonki nie parzone to był „ukłon” w stronę rodziny. . Dla zachowania porównania koloru na zdjęciu jest równie biały papierowy ręczniki Jedne i drugie smakowały Rodzinie i sąsiadom i oto chodzi Co do parzenia , „była to jazda bez trzymanki” parzyłem w garnku na kuchence elektrycznej, i w żaden sposób nie mogłem ustabilizować temperatury wody na +80 stopni. (wahała się w przedziale 75 -90 ) . Mam na myśli drugi etap parzenia w pierwszym parzyłem wędzonkę w temperaturze 95-100 przez 8 minut następnie przez dolanie wody obniżyłem temp do 80 stopni Po prostu sterowanie kuchenka jest jakie jest, a bezwładność cieplna płytki-grzałki duża . Parzyłem wędzonkę z użyciem termometru do osiągnięcia 67 stopni wewnątrz w najgrubszym miejscu. Następnym razem jeżeli będę parzył na kuchence elektrycznej użyje łaźni wodnej . Po osiągnięciu jej wystudziłem wędzonkę (wieszając ja w pomieszczeniu o temperaturze +15. Wędzonka parzona była, smaczna soczysta , aromatyczna , moim zdaniem jednak przekrój pozostawia trochę do życzenia . Czy w Waszej ocenie jest to spowodowane huśtawką temperatury w czasie parzenia czy innym czynnikiem. . Wędzonka nie parzona również smaczna aromatyczna nie wykazuje tej wady
-
Jaki rodzaj wędzarni ?
Maciekzbrzegu odpowiedział(a) na euro2008 temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Jeżeli budżet pozwala kupuj wędzarnie z dymogenaratorem (jak ci wyżej kolega doradza) , Postawisz pod zadaszeniem może w w szopie, garażu, pada wieje , jest zimno a ty wędzisz i się śmiejesz . Ostatnio wędziłem przy - 13 stopniach , czy dasz radę w ujemnych temperaturach wędzić w blaszanych wędzarniach bez ocieplenia pewnie tak , ale jak to mówią i śmiesznie i strasznie a przyjemności żadnej . Wędzarnie "elektryczną " możesz zrobić własnym sumptem (w tedy koszt będzie mniejszy, na forum jest parę patentów ) praktycznie będziesz musiał kupić dymogenerator i grzałkę Sory Kolega i Ty tak powinno być z dużej litery -
specjalnie żeby było było krócej bo jest malutkim . Idę od kompa bo lekarz zabronił mi się denerwować . Jeszcze bana dostane
-
Maxell Sorry ale z całym szacunkiem dla Ciebie nie zgodzę się z Twoją oceną "Bez komentarza" . Koleżka jest zwykłym chamem i powinien hu.... się o tym dowiedzieć . Ma szczęście że dzień jest święty a na forum kobiety bo jak mniema jak każda gnida forum teraz obserwuje i dowiedziałby się co o nim przynajmniej ja myślę