Przyszedł czas na pierwszą kiełbasę parówkową :grin:
Zakupiony surowiec:
-kości od schabu 1,2kg (3,59zł\kg) po obraniu uzyskałem 0.51kg mięsa
-boczek 700g (14,99zł/kg)
-łopatka 400g (11,99zł/kg)
-jelita wieprzowe 3m (1zł/m)
Mięso pokrojone w kostkę 2x2cm i peklowane 20g/kg (50/50) na 48h.
Następnie schłodzone do temperatury ok 2-3°C i zmielone dwukrotnie na sitku 8. Po tym czasie znowu powędrowało do zamrażalki na 30min i ponowne mielenie na sitku 2mm.
Temperatura mięsa około 12°. Ponowne chłodzenie 1h i ostatnie mielenie na sitku 2mm.
Po tym czasie ostatni raz schłodzone.
Dodane podczas mieszania na kg mięsa:
gałka 0.5g
kolendra 0,5g
pieprz 1g
papryka ostra1g
cukier 1g
papryka słodka 1g
woda około 30%
Całość wymieszana i blendowana do czasy jak blender zaczął parzyć w ręce :grin:
co nie trwało dłużej niż 10min ciągłej pracy.
Nadziane i po 30 minutach parzone w wodzie 72° do uzyskania 68° w środku.
Wyszło około 2,1kg gotowego wyrobu.
Koszt 1kg wyrobu kształtuje się na poziomie ok 11zł.
Tak wyglądała po parzeniu :
Uwagi końcowe i na przyszłość:
-Jeżeli kiełbasa parówkowa w jelicie naturalnym obowiązkowo wędzenie. Dla mnie wyczuwalny smak/zapach jelit po parzeniu. Ewentualnie osłonki sztuczne do parówek.
-mniejsza ilość gałki i kolendry
-więcej tłuszczu, wyrób lekko gumowaty albo tępy nóż
Między czasie upiekłem pierwszy chleb typowo pszenny na zakwasie pszennym:
Jak się okazało po upieczeniu był to pierwszy i ostatni na zakwasie pszennym. :smile:
Wygląd całkiem całkiem, ale smak niestety kwaśny ogólnie nie ciekawy. Czas wyrastania około 12h.
Następny wyrób to galantyna z żołądków drobiowych. :thumbsup:
Fotka trochę później po wystudzeniu i stężeniu :smile: