Skocz do zawartości

DZIADEK MACIEK

Użytkownicy
  • Postów

    850
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez DZIADEK MACIEK

  1. Co do pkt 2 to - jest to jakby osobny domek, płyta wiórowa wodoodporna, od środka wyłożona styrodurem 10 mm. Cała UW 150 mieści się bez problemu, są półki na siatki, zrębki ... Muszę jeszcze popracować nad wykończeniem zewnętrznym, jak to w życiu bywa, prowizorka jest najlepsza. Wycięte są dwa otwory, na komin i zasilanie. Ocynk/nierdzewka ? Po kilku wędzeniach środek będzie taki sam, zadymiony . Na stronie Borniaka i mojej jest w szczegółowym opisie - "grzałka dwustopniowa o łącznej mocy 1400 W, w krótkiej info Borniak ma faktycznie 700 W. Co do pkt 1 i uchwytów do półek dam jutro znać. Pozdrawiam Jest jeszcze jedna drobna różnica - Borniak ma drzwi zamykane za pomocą magnesu, Profiton ma skobelek, trzeba uważać przy zamykaniu aby się nie skaleczyć (cienka i dosyć ostro wykończona blaszka). Za to zamyka bardzo szczelnie.
  2. Odpowiednikiem, w pewnym stopniu, Borniaka UW 70 jest Profiton Universal Pro 0.8. Cena z elektrokompletem to ok 1650 zł (ocynk). Wędzarnia jest ocieplana wełną, dosyć dobrze wykonana, wg mnie. Nie ma półek i nie ma możliwości zamontowania półek, ma tylko w górnej części uchwyt do poprzeczek, czyli tylko wiszące produkty można w niej wędzić. Można oczywiście przerobić wędzarnię. Borniak ma uchwyty do półek. Problem w UW 150 jest już rozwiązany, ma grzałkę dwustopniową, 1400 W. Ja mam Borniaka UW 150 ze starą grzałką, zrobiłem specjalną skrzynię izolacyjną, wędzę nawet w temperaturach zewnętrznych poniżej -25 st. W GD Borniaka nie można używać "dowolnych" zrębek, Profiton jest bardziej tolerancyjny, grzałka 2000 W.
  3. GRUPAT - masz jakiś model Profitona wybrany ? Izolowany, czy nie ?
  4. Miałem w pewnym stopniu podobny przypadek. Jak to Miro powiedział, "pierd....", ale u mnie z kuchni węglowej, drzwiczki z wyczystki wywaliło, czyszczenie i tynkowanie nastąpiło . Z komina, wg sąsiadki,wywaliło wielki kłąb dymu.
  5. Zdaję sobie sprawę z naszego prawa, ale będąc oszukanym przez osoby występujące pod tymi nazwiskami, mam choć troszeczkę nadziei, że innych pod tymi danymi nie oszukają. Myślę, może naiwnie, że ew sąd weźmie to pod uwagę. Dzisiaj te osoby podałem na policji. Policjantka przyjmująca "mój donos" założyła, że nie są to prawdziwe nazwiska.
  6. świadziu - taki problem jaki opisujesz z rabatami, ja mam w mojej do tej pory podstawowej działalności. Jestem partnerem Thule, mamy sugerowane ceny detaliczne, jakieś rabaty oczywiście są przewidziane (na poziomie 10 %). Są jednak sprzedawcy, najczęściej nie powiązani z Thule (czyli brak gwarancji, serwisu...), którzy sprzedają za ceną niższą o 30 czy 35 %. Np boxu Excellence ja nawet nie mam na stanie, można go kupić taniej w sieci niż ja mam za niego zapłacić. Nie wspomnę o bagażnikach, podróbkach chińskich. Wyglądają bardzo podobnie, a są tańsze od Thule o ... słów brak. Thule alu cena ok 600 zł, Chiny ok 200 zł. Inną sprawą jest, że te tanie nawet rozpadają się podczas montażu.
  7. Policja o mojej sprawie już wie. Pierwszy pytanie ze strony bardzo miłej policjantki - czy to na Allegro ? coś w tym jest ...
  8. Zico -- to jest dobry pomysł, stosowałem go na sprzęcie działkowym. Wszystko co miało jakąś wartość było oznakowane, w sklepie jest to trudniejsze do wykonania, ale ...
  9. miro - nie jest mi wcale lżej z powodu, że Ciebie w trochę mniejszej skali też taki "klient" wkręcił, każdej kasy szkoda dla oszusta. Zico - podejrzewam, że nazwiska, które podałem są fałszywe, mam już trochę wiadomości na temat w/w panów. Przynajmniej te dane będą w części spalone. A jeśli się mylę, ale chociaż jedną osobę ostrzegę (nie tylko tu podałem te informacje), niech mnie skarżą.
  10. Na scanie mam: potwierdzenie transakcji i elektroniczne potwierdzenie realizacji przelewu. Policję odwiedzam jutro rano. świadziu - dlaczego nie sprzedajesz "za pobraniem" - tu chyba ryzyka nie ma, kurier towaru nie wyda bez zapłaty. Chyba, że kurier oszuka. To też już znam z autopsji. Dla oszczędności kosztów wysyłki podpiąłem się pod pewną firmę, umowę podpisałem i wysyłałem paczki prawie 2 lata, było OK. Do czasu, gdy poszło więcej wysyłek za pobraniem, chyba też to zgłoszę jutro.
  11. Witam Dziadek, a dałem się podejść jak wnuczek. Kilka dni temu dostałem pytanie o dostępność wędzarni B. i dodatkowego osprzętu. Produkty są, więc rozmówca poprosił o f-rę pro forma, wystawiłem f-rę, dostałem następnego dnia potwierdzenie przelewu na odpowiednią sumę mailem oraz telefonicznie. Paczka wysłana i ... coś syna tknęło, szybkie telefony do osoby wysyłającej, próba zatrzymania przesyłki, niestety paczka została doręczona. Osoby przed którymi ostrzegam: Janusz Lasocki, tel 516814616 i Maciej Kornatowski tel 516813922, firma niby Taurus Sp. z o.o. z miejscowości Pszczółki. Nie muszę już chyba dodawać, że kasy nie mam. Jakaś zła passa mnie ostatnio prześladuje ...
  12. Jakiś Zelmer z przed, chyba ponad 20 lat (bliżej 30-tu), tak myślę. Teraz schowany leży, a spiżarnię przerabiam to nie mam dostępu. Takich modeli już nie ma.
  13. Wędzenie na zimno robię często jesienią, zimą i wiosną, przy temparaturze powietrza między -25, a + 15 st. Różne mięsa, różny czas wędzenia. Najczęściej 2 x dziennie po ok 2 do 3 godz. W zależności od temperatury zewnętrznej, wyjmuję i wkładam do lodówki lub zostawiam w wędzarni na czas przerw w wędzeniu. Najwcześniej wyjmuję np schab środkowy, min po 10 dniach. Baleron trzymałem 16 dni, podobnie boczek, szynka "wyszła" po 14 dniach. Smak - rodzina ocenia jako coś wysmienitego, coś czego nie jadają w innym wykonaniu. Trwałość - z ciekawosci robię próby "wytrzymałościowe", 4 miesiace bez problemu, dłużej nie daję rady, muszę zjeść i zrobić następną porcję. Po dłuższym czasie wyroby twardnieją i kroję je kralanicą na cienkie plasterki. Kiełabasy tak nie wędziłem. Oczywiście nic nie jest parzone.
  14. DZIADEK MACIEK

    Zapal świecę

    [*][*][*]
  15. Węgierska zupa dyniowa, którą gotowaliśmy w zeszłym sezonie na festynie (mam nadzieję, że w tym roku też będzie taka okazja) Do kociołka wlewamy trochę oleju, jakiś inny tłuszcz też może być, podsmażamy kilka cebul, ok 5-6 szt. Podduszamy i dodajemy pastę paprykową ostrą lub paprykę mieloną. Wkładamy kilka, drobno 92 lub 3 szt)pokrojonych świeżych papryk. Wszytko dusimy mieszając i oczywiście kontrolując ogień pod kociołkiem. Można popijać czerwone wytrawne wino :wink: Po uzyskaniu "miękkości" papryki dodajemy dynie, dosyć dużą, tak aby stanowiła ok 2/3 całości. Po puszczeniu soków dodajemy wodę, tyle aby tylko zakryła zawartość. Solimy do smaku. Gotujemy do miękkości, miksujemy, dodajemy ok 100/150 ml miodu. Smak miodu wg uznania, ja lubię rzepakowy. Sól, gałka muszkatołowa, ostra papryka do smaku i ostrości. Natka świeża. Przepis mojej koleżanki, stosuję go dosyć często. Zupa jest :thumbsup:
  16. Próbowałem kilka razy, nigdy nic dobrego mi nie wyszło. Tzn zjeść się dała, od razy po wędzeniu, smak ciekawy, ale bardzo nasączona wodą jest cały czas. Po kilku dniach nadawała się tylko do wywalenia. Małą, suchą z natury, wędziłem i mieliłem, doskonała jako dodatek do różnych potraw.
  17. Też mam Borniaka na tarasie. Najpierw kupiłem wędzarnię, później zająłem się dystrybucją tych produktów, nie żałuję ani jednej, ani drugiej decyzji. Jacinto - Profiton ma podobne do Thermowinda wędzarnie, ma też izolowane, wiem bo mam w sprzedaży. Generator z pompką powietrza.
  18. Wczoraj smażona sola z gotowaną cukinią polaną masełkiem z bułką tartą (trochę w smaku przypomina szparagi) i warzywami w pomidorach W ramach poprawiania jakości kociołka ze śledziem, dwa dni temu robiłem ponownie tę potrawę, tym razem tylko dla 3 osób. Śledź pieczony z ziemniakami i cebulą w żeliwnym kociołku na ognisku z dodatkiem warzyw na cieście francuskim.
  19. Słuszna uwaga, zapamiętam na przyszłość
  20. Wędzarnia tylko rano, do godz ok 10 jest częściowo na słońcu, później cały dzień w pełnym cieniu. Kiełbasa smakuje, rodzina zadowolona, ja trochę mniej, mam chyba w stosunku do siebie większe wymagania. Ale i tak takiego wyrobu nie kupię w sklepie. "W kiełbasie" mam niewielkie doświadczenie, niby robiłem kilka razy, zawsze jednak z kimś, teraz tylko z żoną, uczymy się tego wyrobu. Nie to jednak jest istotą mojego problemu, tylko ta nieszczęsna temperatura, dlaczego bez grzałki głównej, tylko GD był włączony. Dobrze, że pozostałe wędliny wyszły jak zwykle znakomicie :thumbsup:
  21. Pocieszacie :wink:
  22. Borniaka mam od ok 2 lat, problemów większych nie mam, ale dzisiaj ... Fakt, że na zewnątrz ponad 30 st, wędziłem kiełbasy i inne mięska, a tu problem dla mnie spory - my lubimy chłodne wędzenie, a temp w komorze nie spadała poniżej 60 st, nawet przy wyłączonej grzałce głównej. Ciekaw jestem jak wyjdą wyroby, pierwsze próby są zadawalające, ale czy znajomi prawdę mówią :rolleyes: :question: Kiełbaska wystygnie, poleży w lodówce, zdjęcie wkleję i smak podam ...
  23. Wysłałem na PW nr telefonu, powołaj się "delikatnie" na mnie, przedstaw sprawę, może pomoże i coś podpowie. Przypominam tylko - powiedz, że od Jacka jesteś, pod tym imieniem mnie zna (nie wiem skąd On zna Jacka :question: :shock: ) zawsze byłem Maćkiem
  24. Przepis bardzo ciekawy, tylko ... na szybkim biwaku takie rarytasy jak pomarańcze :rolleyes:
  25. Dziękuję PanieBoczku za miłe słowa, w przyszłości pewnie będzie DziadekBoczek :wink: Pozdrawiam Ps faktycznie to taka sałatka kociołkowa, ale smakuje inaczej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.