Skocz do zawartości

sverige2

Użytkownicy
  • Postów

    7 577
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez sverige2

  1. Jest nadal aktualna, bo była zarezerwowana dla jednego z kolegów, ale rozmyślił się, i dokonał zakupu od kogo innego. Dixie leży więc sobie i czeka w Ciechocinku, wkrótce jadę do kraju więc jeżeli kogoś interesuje, to jest do ew. nabycia. https://www.facebook.com/search/top?q=dixie%20zamykarka
  2. Nestorze drogi, odpowiem Ci tak. Moja LP, bardzo lubi różniste kiełbasy, na zimno i ciepło. Moje wyroby bardzo jej smakują, ale jak sama to mówi bez żenady, że te różne, różniste "Śląskie", "Toruńskie", etc. z Biedronki, Tesco czy Lidla, podawane i konsumowane na gorąco, z różnymi sosami, musztardą czy chrzanem też bardzo jej smakują, i co Ty na to ??? Czyja opinia odnośnie walorów smakowo jakościowych jest właściwa, czy moja który mówi ohyda, czy mojej LP, która mówi oj tam, oj tam, przesadzasz, da się zjeść . Dla tego właśnie zgadzam się całkowicie z opinią i zdaniem Paweljacka oraz moim własnym, jak też i smakiem, który zawsze pozostanie niezmienny !!! Ps. Nie mniej rzeczona "Myśliwska" z Krakusa zakupiona w Szwecji, o której tu mowa, jest poza wszelką skalą "Biedronkową", etc. !!! Takie wędliny robione na export, to wstyd i obciach dla "Polskich Wędlin" !!!
  3. Cholera ich wie Andrzeju, zapytaj Nestora, skoro się z nimi kontaktował, to pewnie wie co nieco. Podałem namiary producenta, ale co z tego, przecież nie zmienią technologii, a wyrób jak pisałem, "myśliwską", taką o jakiej pewnie wszyscy myślimy, to przypomina, owszem, ale tylko z fotografii, niestety .
  4. Nestorze, ta kiełbasa Boże broń zepsuta nie jest, ale posiada wady o których napisałem wcześniej. Dla kogoś kto potrafi sam wykonywać wędliny, oraz zna smak i wie jak np. smakowały gotowe wędliny z Zakładów Państwowych, za czasów "Komuny", to jest to wyrób konsumpcyjnie nieakceptowalny. Wygląda ładnie, owszem, i na tym jej zalety się kończą, reszta tak jak w opisie, smakowo tragiczna, mówiąc potocznie "gniot", a przecież jest to kiełbasa z gatunku tych których powinniśmy być dumni. Zalety : 1. apetyczny wygląd zewnętrzny. Wady : 1. konsystencja wyrobu żylasta i gumowato twarda, zamiast efektu kiełbasy podsuszanej 2. ewidentnie zbyt mocny charakterystyczny posmak wędzenia natryskowego, (kto sam wędzi, ten wie o czym mowa) 3. zbyt słona, ale to można by znieść w wyrobie podsuszanym gdyby nie opisane wady 4. jelito twarde, trudne do pogryzienia, nie dające się też usunąć Znam jednak takie osoby które nie wiedząc jak taki wyrób powinien wyglądać i smakować, mówią że kiełbasa jest OK. Jasne że w porównaniu ze Szwedzkimi różnistymi kiełbasami i wyrobami kiełbaso podobnymi, i tak będzie cacy lala. Pewnie takie samo podejście ma technolog z którym rozmawiałeś, ale to przecież chodzi wyłącznie o obecnie stosowaną recepturę. i jestem gotów przyjąć każdy zakład że z Normami Produkcyjnymi lat 50-60 tych, kiełbasa ma tyle samo wspólnego co np. przysłowiowy koń z koniakiem . Może jestem upierdliwym "smakoszem", ale cóż, takich chyba większość na naszym forum ? Sygnatura z opakowania to: Batch nr. 3450513441 najlepiej spożyć przed: 14.10.2020 Napisałem o tym dla tego aby ostrzec innych bo się najzwyczajniej wściekłem kiedy skonsumowałem kilka plasterków, ponieważ to właśnie mój rodzony syn zakupił tą kiełbaskę i zadzwonił do mnie z informacjąże w "WILLYSie" jest Polska kiełbasa "Krakus" myśliwska, i jest zupełnie niezła. Pojechałem więc czym prędzej aby dokonać "zakupu kontrolnego" , i resztę już znacie .
  5. Właśnie po to napisałem ten post Nestorze, aby ew. wzbudzić czyjeś zainteresowanie i reakcję, dzięki za chęć interwencji, bo oszukać Szwedów, nie mających pojęcia jak powinny smakować wykonane w Polsce wyroby i "Kiełbasa Myśliwska", nie jest zbyt trudno. Nie mają takich tradycji i punktu odniesienia. Szwedzkie kiełbasy nie mają nic wspólnego z polskimi tradycyjnymi wyrobami . Ps. Nie tyle chodzi o dodatki Nestorze, ile o konsystencję i walory smakowe. Kiełbasa jest zbita i żylasta, ilość dymu w płynie jakim została potraktowana jest porażająca, i dyskwalifikuje wyrób smakowo, oczywiście jeżeli ktoś ma choćby przybliżone pojęcie jak tego typu wyroby powinny wyglądać i smakować. Takie produkty psują opinię jaką Polskie wyroby wędliniarskie zdobywają na przeróżnych Targach krajowych jak i międzynarodowych, gdzie możemy poznawać smaki wędlin prawdziwie polskiej tradycji wykonywane przez prawdziwych rzemieślników, artystów swego fachu . Pozdrawiam Jarek
  6. Otóż chcę się podzielić z SiB-askami spostrzeżeniem. Dokonałem dziś zakupu w sklepie sieci "WILLYS", oryginalną kiełbaskę f-my "Krakus" produkcja Animex w Ostródzie, oddział w Ełku, ul. Suwalska 86. Kiełbaska wygląda ładnie, pakowana po 4 szt. o wadze 360 gram, i co ??? Kiełbasa jest najzwyczajniej ohydna, dla mnie jako kogoś kto potrafi ocenić smak wędliny, krótko, dla mnie nie zjadliwa. Przesolona, i smakiem nawet nie zbliżona do "Myśliwskiej" jaka bywała w handlu za czasów PRL-u, lub takiej jaką dziś sami potrafimy sobie zrobić. Nie bardzo więc ogarniam jak zakłady o tak znanej marce, mogą wysyłać za granicę coś takiego, co tylko z wyglądu można nazywać kiełbasą ??? Smakowo OHYDA !!! https://d2rfo6yapuixuu.cloudfront.net/hf4/h2b/9561082593310/5902160642692_1566569479693_master_axfood_400
  7. sverige2

    Kociołek żeliwny..

    W pełni popieram opinię i zdanie Electry, również posiadam rożne patelnie, garnki, czy tzw. "rynki" do pieczenia, mam też oczywiście i emaliowane. Jedne i drugie to doskonałe sprzęty które się nigdy nie starzeją .
  8. sverige2

    Kociołek żeliwny..

    Wystarczy po dokładnym wyszorowaniu, natrzeć obficie olejem, a następnie na max. temperaturze wygrzać w piekarniku ok 30 - 40 min. a następnie po wystudzeniu, tak jak pisze Electra, wytrzeć do sucha papierem kuchennym. Na garnku, czy patelni, stworzy się piękna szklista powłoka, którą raz na jakiś czas należy oczywiście odświeżyć w taki sam sposób. Używam żeliwnych garnków i patelni od wielu lat, żeliwne "gary" są bardzo popularne w Szwecji, i są doskonałej jakości, do niektórych potraw wręcz niezastąpione. "kociołkowanie" oczywista, to już sama wisienka na torcie smakowitości !
  9. Ojjj tak, to jest to co tygryski lubią najbardziej, szczególnie do dobrej, letniej lektury przy grillu !!!
  10. A jaką rolę ma wypełniać i do czego tak w ogóle ma służyć ten kanał ? Przepraszam że tak nieśmiało zapytam .
  11. Ja też każdy dzionek zaczynam od kubaska ok. 250 ml. ale wypijam tylko 1 kawusię dziennie. Zawsze świeżo mielona, precyzyjnie odmierzone 30 g. ziarnistej, mielona nie dłużej jak 5 minut przed parzeniem, koniecznie na młynku żarnowym , i zalane 230 ml. wody o temp. ok 92-93 stopnie C. i tak już parę dziesięcioleci . Mam również prof. express ciśnieniowy, niezłej klasy do espresso, ale nie przepadam za tym, i espresso pijam tylko ze spienionym mleczkiem w formie cappuccino od czasu do czasu .
  12. Piękne są te "dziury" w chlebusiu !!!
  13. Jeżeli ten "Stalgast" miałby kosztować Cię Bilu raptem 1250 PLN-ów, to nie zastanawiałbym się zbyt długo, ale to tylko moja opinia .
  14. Coś w tym stylu Electro .
  15. Mnie siem też podobuje, fajny jest .
  16. Bardzo fajna jest taka "Ives Way", też mam ten model, i taką też właśnie udało się zdobyć w Szwecji, dla Todka . Mały, poręczny automacik. Bardzo wygodna rzecz. Często można trafić na niezbyt drogi sprzęt, tylko te ceny za przesyłkę na "Jebaju" są porażające .
  17. Wystarczy okleić komorę korkiem i po sprawie, https://www.elpact.pl/podloga/korek-podlogowy.html#! do tego klej odporny na temperaturę,https://www.obi.pl/kleje/dragon-klej-termoodporny-do-1000-st-c-50-ml/p/5542097 problem znika bezpowrotnie.
  18. sverige2

    Znalezione w sieci

    Też jestem poza polską od dawna, o całe 10 lat dłużej niż Toschiba, też znam temat od tzw. "podszewki", i jestem zupełnie odmiennego zdania. Polacy są w swej zdecydowanej większości absolutnie fantastycznym Narodem, dbającym o język, kulturę oraz swój etos narodowy i korzenie. Są jednak też i inni, jak wszędzie, na szczęście nie stanowią oni większości, a są tylko tym niewielkim na szczęście procentem, jaki bardzo trafnie i celnie wypunktowała Electra. Emigracja bardzo zmienia ludzi, na szczęście nie wszystkich .
  19. sverige2

    Znalezione w sieci

    Dokładnie i precyzyjnie to ujęłaś Electro, trafiłaś w "10" !!! To są wcale nie takie rzadkie przypadki świadczą jednak o braku kultury i zasad moralnych, o intelekcie nie wspominając, ja również znam takie przypadki, i cóż, wstyd i nic poza tym .
  20. A liścia też skonsumowałeś ?
  21. sverige2

    Znalezione w sieci

    Wszystko niestety zależy od rodziców,. Na przykład moje wnusie pozwolenie na konsumpcję słodyczy mają tylko w weekendy, oraz tablety i internety też. Cały normalny tydzień mają inne rozrywki, podobnie jak było za naszych czasów. Grają chętnie w gry planszowe, czytają polskie książki, etc. W domu rozmowa tylko wyłącznie i bezdyskusyjnie po polsku, nie wchodzi w rachubę jakiekolwiek odstępstwo od zasad. Szwedzki i angielski tylko w szkle, i w kontaktach z rówieśnikami, i nikt do nikogo nie ma pretensji, dziewczynki zadowolone i szczęśliwe. Nawet jak od dziadka dostaną jakieś extra słodkości, to same oddają mamie "na przechowanie" do soboty . Sposób podejścia do sprawy syna i synowej bardzo mi się podoba, a dzieci wiedzą że w życiu są i obowiązuję jakieś zasady, i tego się uczą .
  22. sverige2

    Wariacje bila72

    Ładne "totoj Ci wyjszło" mniam, mniam, !!!
  23. sverige2

    Wybór nadziewarki.

    Pełna racja Bilu. Rozkręcałem i nie ma w niej blokady, czyli tej turkoczącej zapadki .
  24. Jeżeli masz gdzie to "cudo" trzymać, to nie ma się nad czym zastanawiać. To "cudo" pakuje poza tym we wszystkie torebki gładkie, nie muszą być moletowane (oszczędność na cenie), jak do naszych "zabawkowych" pakowarek .
  25. http://www.stawiany.pl/machines/show/machines-id/3
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.