Skocz do zawartości

Aksamit97

Użytkownicy
  • Postów

    1 653
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Aksamit97

  1. Byłem z aparatem. Sery mam w domu. Jutro powrzucam zdjęcia.
  2. Ja robię już od 3 lat sery, między innymi pleśniowe i nie miałem nigdy problemu z zapleśnieniem chałupy.
  3. Fermentacja masłowa powoduje powstawanie wolnego kwasu masłowego, który ma nieprzyjemny zapach zjełczałego masła. Dodatkowo ser taki pęka po krótkim czasie, ponieważ wytwarza się ogromna ilość gazu zgodnie z reakcją: C6H12O6 + bakterie masłowe → CH3CH2CH2COOH + 2CO2 + 2H2 Jeśli ser pachnie masłem, to znaczy, że jest dobrze. W wysokich temperaturach sery trochę się "pocą" i nie jest to nic złego.
  4. Witam wszystkich serowarów bardzo SERdecznie. Dawno tu nie zaglądałem, gdyż byłem na wakacjach w Hiszpanii. Oczywiście nie obyło się bez degustowania różnego rodzaju serów. Oczywiście są to sery owcze, gdyż z nich właśnie słynie Hiszpania. Udało mi się kupić kilka gatunków, a także te same o różnym stopniu dojrzałości. Ciekawe jest to, że kupowałem sery w sklepie, w którym bardzo dbają o klientów. Wszystkie sery zostały ładnie zapakowane w folię próżniową, a ceny także bardzo przystępne, bo prawie każdy kosztował 15 Euro za kilogram. Najbardziej powszechnym serem w Hiszpanii jest ser Manchego, to właśnie ten ser kupiłem w różnych stadiach dojrzewania. Zauważyłem, że młody jest bardzo śmietankowy, wręcz słodki. Starszy jest dużo bardziej pikantny i ma mocny zapach. Jest to akurat normalne wśród serów twardych, gdyż one robią się coraz bardziej ostre wraz z wiekiem. Kolejnym ciekawym produktem był ser, którym zachwycać się będą (tak mi się wydaje ) bardziej Panowie, niźli Panie. Jest to ser o wdzięcznej nazwie Tetilla (czyt. tetija). Tłumaczy się to jako cycuszek. Ser jest śmietankowy, prawie, że smarowny i lekko kwaskowy i oczywiście bardzo smaczny. Przygodę z serami w Hiszpanii uważam za bardzo udaną. A wakacje minęły także w pełni przygód. Poniżej zamieszczam zdjęcia wyżej wspomnianego cycuszka. Nazwa tego sera pochodzi od jego kształtu. A tutaj mój kolejny ser-Gruyer po 2 miesiącach dojrzewania: W smaku maślano-orzechowy.
  5. Na początek zrób te sery, o których właśnie wspominasz. Są one dosyć proste (szczególnie Koryciński) i raczej ciężko je zepsuć. W miarę nabywania doświadczenia serowarskiego możesz zacząć robić sery twarde i pleśniowe. Wcześniej polecam Ci zacząć od pleśniowych (przed twardymi), ponieważ je też stosunkowo łatwo się wytwarza.
  6. Aksamit97

    Mozarella

    Pokaz zdjecia jesli mozesz. 3 lata temu robilem Mozarelle raz, ale nie wyszla, wiec zarzucilem.
  7. Aksamit97

    Mozarella

    Z mlekomatu, przeciez napisane jest.
  8. A no tak. Ja takze zaczynalem od miekkich, pozniej dopiero twarde. Wazne, aby mleko bylo dobrej jakosci, to wyjdzie dobry ser. Powodzenia.
  9. Nie rozumiem. Czemu nie ma czym? Sery twarde warto robic, bo dobre sa.
  10. W mleku mogly sie rozwinac w malej ilosci bakterie kwasu mlekowego. Moglo sie ono troszke podkwasic, ale nie martw sie. Prawdopodobnie ser wyjdzie dobry.
  11. Odpowiedzialem Ci w drugim watku, w ktorym zadales to pytanie. Pozdrawiam.
  12. Przyczyn moze byc kilka: - zbyt mocno prasowales ser - ser zbyt dlugo obsychal - byl solony w zbyt wysokiej temperaturze Musisz pomyslec nad warunkami jakie panuja w Twoim miejscu, w ktorym przechowujesz sery. A pochwal sie, co to za ser. Jakiego przepisu uzywales? Przepraszam za brak polskich znakow, ale pisze z nieswojego komputera i tu nie mam ich.
  13. Ja zaraz będę wyjmował Goudę z pod prasy, to zobaczę, ile waży i może później wstawię zdjęcie.
  14. Ja mam tak, że jak robię ser z małej ilości mleka i jak wyjdzie dobry, to zawsze żałuję, że nie zrobiłem z większej ilości.
  15. A dziękuję, dziękuję. Trzy godziny się najeździłem za tym mlekiem. 15 litrów wziąłem z Bykowa. Gouda się właśnie prasuje. Mam nadzieję, że wyjdzie dobra. Na razie to ostatni ser przed wyjazdem. Po powrocie znowu zrobię kilka.
  16. Właśnie też mi się wydawało wygląda na większy.
  17. Nie zsiadło się, bo brałem od razu z udoju. Gouda Biotita jest Goudą tylko z nazwy, ponieważ jest to ser termofilny. Gouda holenderska jest dogrzewana poniżej 40 stopni.
  18. Już wlałem mleko i się akurat ścina. Robię Goudę, ale tym razem holenderską.
  19. Ja??? Gdzież bym śmiał. Smak jest prawidłowy, wręcz wyśmienity. Nie masz czym się martwić. Sam kosztowałem, to wiem. Muszę się pochwalić dzisiaj jeździłem 3 godziny po wioskach i wywojowałem 20 litrów mleka. Zaraz zobaczę jaki ser będę robił.
  20. Nie chodzi o kolor, a smak, to jest najważniejsze w naszej pasji, chociaż w sumie to na równi jest to ze zdrowotnością naszych wyrobów. Aczkolwiek wygląd też cieszy oko. Jutro jadę po mleko 15 litrów od krowy i 2 od kozy. Będę serowarzył.
  21. Zostaw do obeschnięcia. I niech dojrzewa. Jeśli nic się nie będzie rozwijać na powierzchni, to super. Jak coś będzie nie tak, to przecieraj octem/spirytusem. Jest też sposób, o którym mi mówił kolega Perszing. Polega on na tym, że zasypujesz miejsca zainfekowane solą.
  22. A czyli dobrze trafiłem. No to się cieszę.
  23. Nie martw się. Zawsze to jakaś innowacja. Może wyjdzie Ci jakiś bardzo dobry ser. Ważne, że będzie Twój.
  24. Dobra, nie jestem Perszing, ale odpowiem. Podejrzewam, że takie, jak w przepisie Biotita.
  25. Super. Gratuluję wyrobów. Jeśli smak jest taki jak wygląd, to muszą być pyszne. Jaka jest waga sera? Z ilu litrów mleka był robiony?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.