Skocz do zawartości

wróbel75

Użytkownicy
  • Postów

    13 321
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez wróbel75

  1. W tym wypadku chyba nie chodzi o wiedzę i doświadczenie tylko o kubki smakowe. Osobiście gdybym miał Ci doradzać to napisał bym że absolutnie bez kminku bo ... ja go nie lubię (uraz z dzieciństwa -wszędzie go dodawali). Chociaż przyznam się bez bicia że pomału zaczynam pracować nad tą przyprawą i ostrożnie nieraz dodaję (np. do bigosu) EAnno a masz gdzieś stałe dojście czy to był okazyjny zakup/podarunek? Ja też mam za mało pieprzu w pieprzu Nie szkodzi, mogą być z czarnuszką, Jak będziesz robiła listę prezentów to proszę mnie wpisać [Dodano: 21 mar 2018 - 10:08] Na pewno nie pożałujesz. Ja zawsze żałowałem tylko wtedy gdy przestawałem trzymać się danego przepisu a zaczynałem kombinować To nie tylko Twoja słaba strona. Najpierw słyszymy: "dosyp tego", "nie dawaj tego" a następnie: " a co ty tam dałeś że to takie paskudne"
  2. jumbo, nie da się - ligawa jest chory piurko, poszukaj w śród znajomych numizmatyka i zapytaj o coś takiego: http://allegro.pl/limpinox-plyn-do-czyszczenia-monet-i7228523606.html Na monetach się sprawdzał, może pomoże. Płyn nie niszczy powłoki (nie rysuje).
  3. wróbel75

    W imieniu Ligawy

    Ligawa Duuuuuuuuuuużo Zdowia
  4. No właśnie. Staram się używać Kłodawskiej, a w kuchni mamy dwa pojemniki ja swoją, żona swoją (bialutką, sypką ) Wolę jednak młotek niż E536. Od ok. roku staram się czytać etykiety ale to jest przerażająca lektura [Dodano: 18 mar 2018 - 22:53] eMKa, to kolejny chwyt reklamowy jak np. niedawno FIT - gdzie było więcej chemii, cukru itd niż w w wyrobach nie fit
  5. Zapytam tutaj aby nie zaśmiecać forum. Kupuję prawie od początku peklosól od jednego dostawcy. Sprzedawana jest z dużego worka na kilogramy. Kiedy kupowałem ją ostatnio, to pierwszy raz otrzymałem naklejkę ze składem. I pewne zdziwienie. Skład: Chlorek Sodu min.98,4% Substancja konserwująca Azotyn sodu 0,5-06% Substancja przeciwzbrylająca Żelazocyjanek potasu - max 10mg/kg I zastanowił mnie ten antyzbrylacz. To jest normalne? Wiem że mnie nie zabije, ale jak człowiek czyta żelazocyjanek to wyobraźnia działa. Każda peklosól zawiera antyzbrylacze?
  6. O widzisz, a o tym nie pomyślałem. Doda to jeszcze smaczka . Ja robiłem coś takiego a'la wegeta. Tylko warzywa pościerane na tartce, długo gotowane z dużą ilością soli (słone jak cholerka było) i wkładane na gorąco do słoików. Pamiętam że bałem się tego później używać aby nie mieć przesolonych potraw , ale jakoś pomału poszło.
  7. Electro robiłem coś podobnego ale to nie to. W przepisie Magdy nie ma grama kości. Ale PanBoczek wstawił coś podobnego więc na tym będę bazował Dzięki śliczne Wszystkim za pomoc.
  8. Co prawda to nie tu czytałem, ale właśnie chodziło o coś takiego jak u Pana Boczka (szkoda że już zdjęć nie ma). Dzięki EAnna. I żeby się nikt nie czepiał - tamten post o który mi chodziło pisała Kobieta. Nie pomyliłem Pana Boczka z płcią piękną [Dodano: 13 mar 2018 - 11:20] A swoją drogą fajny temat wart odświeżenia. Idzie wiosna można siać zioła, warzywa,-suszyć i tworzyć.
  9. Drogie SIB-y poszukuję przepisu jednej z naszych koleżanek. Nie pamiętam co miało być efektem końcowym (prawdopodobnie nie pasztetowa) jednak pisała coś w tym stylu: " zbieram różnego rodzaju kości (gotowane, smażone, pieczone, wędzone, chyba też drobiowe, wieprzowe, wołowe) i mrożę. Jak uzbieram odpowiednią ilość wtedy wkładam do garnka i robię ...." no właśnie, i tyle pamiętam. Ze szczątkowych wyobrażeń miało to być chyba coś a'la demi glace (trochę skład odbiega od typowego demi glace), czy inny specyfik bazowy do nowych potraw. I za cholerkę nie mogę znaleźć tego posta. Nie pamiętam czy miało to mieć postać płynną, galaretki czy stałą, czy miało to wzbogacać smak mięsa, zup czy sosów. Wiem tylko że wtedy wydawało mi się to fajnym pomysłem na wykorzystanie tych kości jeszcze przed wyrzuceniem (psu staram się rzadko dawać kości). Tego posta pisała jakoś pod koniec ubiegłego roku (październik - listopad) Wiem, bo od tamtej pory zbieram kości a LP patrzy na mnie co najmniej dziwnie Jak komuś - coś zabłyśnie to proszę o pomoc. A jeśli nie, to przeznaczę materiał na pasztetową i gitara Z góry dziękuję za pomoc.
  10. Kurcze ale to chyba nie chodziło o pasztet, pamiętał bym. O takim wykorzystaniu dowiedziałem się w tym temacie od Arka. Ale całkiem możliwe że już sam namieszałem. Zaraz wrzucę pytanie na ogólnym, może się wyjaśni. Bo z Pawła wątrobianki zrobi się jakiś wywar kostny
  11. Podlasiak, spóźnione ale szczere STO LAT Dzisiejszym Jubilatom Wszystkiego Najlepszego :flowers:
  12. Zapewne. Dobra, nie będziemy zaśmiecać Twojego tematu wątrobianki jakimiś kośćmi. Jak ludziska powrócą ze zlotu to rzucę pytanie w dziale dla początkujących i albo odnajdę autora albo posprzątam zamrażalnik Pousuwaj jak możesz co zbędne posty i przepraszam
  13. No właśnie Paweł, i tu jest pies pogrzebany Coś przeczytałem, pomyślałem że fajny pomysł i d...a nie zapisałem strony. A że było to w pracy między klientami to nawet nie wiem u kogo w temacie to było. Wiem tylko że była to kobieta i pisała że zbiera wszystkie kości, mrozi i jak się uzbiera ... koniec, amba [Dodano: 09 mar 2018 - 13:56] Nawet do końca nie wiem co to miał być za produkt końcowy
  14. Tusiaczek, wielki szacun
  15. Mam psa i kota. No tak, nie sprecyzowałem. Nie wyrzucałem do kosza tylko najczęściej podgotowane z kaszą dla Psa. Ale ile kaszy może jeść [Dodano: 09 mar 2018 - 13:05] O widzisz. Dzięki. Na razie jestem na etapie zbierania kości na coś a'la demi glace ( piszę a'la, bo któraś z koleżanek robi coś takowego, ale nie zapisałem stronki więc nie jestem pewien czy to było typowo demi glace. Pisała że zbiera różnego rodzaju kości, mrozi i jak uzbiera odpowiednią ilość to robi... no właśnie i tutaj urwał mi się film ) Nie wiem czy to przypadkiem nie halusia opisywała, ale na razie jestem na etapie zbierania więc nie panikuję he,he
  16. O właśnie, o to mi chodziło. Im dłużej łażę po forum tym efektywniej wiem jak wykorzystać prosiaczka Często albo nic nie odcinałem aby nie marnować mięsa albo wyrzucałem to co odciąłem
  17. Paweł, napisałeś tutaj 2kg IV wp i różnych takich z rozbioru. Chciałem zapytać czy w takiej sytuacji te "z rozbioru" masz świeże czy po rozbiorach to co zostaje mrozisz, a następnie dopiero jak się uzbiera więcej to odmrażasz i robisz tą wątrobiankę? Chodzi mi o to czy po rozbiorach można mrozić "resztki", a jak się uzbiera to przeznaczyć je na wątrobiankę, czy robić ją tylko ze świeżych produktów.
  18. Paweł a Tobie co? Zazdrosny że pominąłem Ciebie?
  19. Maciek, żeby było jasne, to pierwszy etap, to powinno być zakup nowego mięsa bo jeszcze to samo spróbuje przerabiać.
  20. markus aaaaa już nic ręce opadają
  21. Wszystkim Koleżanką, Siostrą, Kobietą Wszystkiego Najlepszego i uśmiechu nie tylko od święta, :flowers: :flowers: :flowers: :flowers:
  22. Wujaszku Tom Sto Lat
  23. wróbel75

    Zakup szybkowaru.

    Dziadku jak miło Cię "widzieć"
  24. Dzisiejszym Jubilatom Sto Lat :flowers:
  25. Fajne Paróweczki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.